reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
Azula mi też brak słów. ...

Dzieci do 10 roku życia nie powinny jeść grzybów w ogóle. To nie moje zdanie ale lekarza od przeszczepów wątroby (ogladałam ostatnio z nim rozmowę w Dzień dobry TVN). Grzyby nie maja wartości odzywczych , minereły znikome a dzieciecy układ trawienny nie potrafi ich przetworzyć.
 
Azula takze mocno przytulam. Wiesz, ja bym sie zdziwila gdybys nie plakala... nie da sie i nie bron sie przed tym. Ja 6,5 roku placze za moim dziadkiem.. a to Twoj syn!

Zoyka slyszalam, ze do 5r.z. ale tez nie daje. No chyba, ze barszcz grzybowy w Wigilie ale to na grzybach nie z grzybami.
 
Zoyka na stronie jakiegoś ubrankowego producenta szukali ale chłopców powyżej 5 roku życia. Ale wierzę w Ollenę - pewno coś znajdzie :-D
Katrina tak sobie pomyślałam, że z Panem Kubą jest jak z Kubulą i pewno Andzikowym Kacprem - zbiera się długo ale jak wystartuje to strach się bać :-D
Grzyby mają wartości odżywcze, pierwiastki itd. ... i te 10 lat to jednak ale wyczytałam, że co roku trafia do szpitala ileś maluchów w wyniku zatrucia grzybami a najmłodszy nie miał nawet roku bo rodzice podali mu przy pomocy butelki !!! zmiksowaną zupę grzybową- jakiś KOSZMAR.
 
Ostatnia edycja:
moje zdanie jest takie ,że ludzie dają dzieciom ( głównie ci ze wsi) grzyby bo grzyby są darmowe a ludzie bezmyślni i niedouczeni.

Teraz jeszcze pytanie ,czy ta granica 10 lat to chodzi o grzyby leśne tylko ? Przecież są pieczarki i boczniaki , to tez grzyby.
 
azula - mocno przytulam :tak:
uwielbiam zbierać grzyby (dużo bardziej niż jeść), Kacper był ze mną na grzybobraniu pierwszy raz jak miał 6tyg. - przespał całą wyprawę w chuście, a ja następnego dnia miałam cholerne zakwasy, po kucaniu za grzybami z kilkukilogramowym tobołkiem na piersi:-D
odnośnie karmienia dzieci grzybami - jestem na nie :no:
Ollena - szukaj, szukaj jakichś opcji dla Zoykowej Julki - to grzech, żeby się takie cudo marnowało w tych białych sukienkach:-D

Kacper c h o d z i... wykazuje przy tym coraz większe zaparcie i coraz mniejszy instynkt samozachowawczy:baffled: puszcza się, przechodzi przez pół pokoju, po czym robi efektowny rzut na narożnik/fotel/szafkę/mnie... :sorry2: niesamowite uczucie obserwować go jak chodzi, Paweł się mało nie popłakał:-D

Za to ja mam ochotę zapłakać rzewnymi łzami:dry: Żuczek w sobotę trafił do mechanika, po tym jak odmówił współpracy przy próbie odpalenia. Mechanik dziś powiedział, że rokowania są bardzo złe, żeby nie powiedzieć beznadziejne, coś z silnikiem, w środę będziemy wiedzieć czy jest sens go reanimować:-( Do Miasteczka mam beznadziejny dojazd komunikacją, dziś jechałam taksówką, ale szkoda mi kasy, więc właśnie obmyślałam alternatywne sposoby dostania się fabryki i wyszło mi, że najlepszą opcją jest kolejka :-D Jutro premiera, zobaczymy czy się nie zgubię na stacji, bo prawdę mówiąc nigdy jeszcze nie jechałam miejską kolejką :-D
Chyba czas zintensyfikować poszukiwania VW Tourana...:sorry2:
 
techniki chodzenia są różne jak widzę :-D Kubula raczkował i na pewnym etapie zaczął stawać na środku pokoju próbując łapać równowagę, czasem padał na pupę i to trwało trochę a potem ruszył :-D Nie chodził za rączkę, przy meblach, przy zabawkach - jeździk dostał dopiero jak chodził już.
Andzike może będzie żuczek - reanimacja. I powodzenie w tej kolejce :-D Jechałam kiedyś w wawce - dasz radę ale odezwij się jak dotrzesz do fabryczki żebyśmy miały pewność że nie zaginęłaś w akcji.
 
Gratulacje dla naszych chłopaków Kuby i Kacpra. Prawie w tym samym czasie ruszyli :))))

Julia jak zaczęła chodzic to najpierw się puszczała stojąc przy kanapie.Potem robiła kilka kroczków do mnie a potem nagle poszła, zakańczając to klapem na pupe.
 
reklama
Witam dzięki dziewczyny czasem mi ciężko dziekuję:tak:.Dzisiaj z racji ,ze pogoda nadal choć zimna jest słoneczna mam nadzieje iść znów na cmentarz:tak:Co do grzybów to jak pisałam sos grzybowy czyli raczej nie sam grzyb .Pieczarki i boczniaki to też grzyby ,a że ktoś bezmyślnie zalicza do warzyw:confused:.Grzyby są ciężkostrawne maja nikłe wartości, pod wzgledem witamin zero ,trochę soli mineralnych ale za to SMAK.Według mnie jakoś ciut sie da to jest OK bo nawet pieczarek niewiele dawałam ale na milion procent sprawdzonych.
 
Do góry