reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
Kłaczku fason no lekko udziwniony choć ja bym nawet i w tym chodziła (a nie miałam tego na tyłku więc nie wiem czy to dla mnie stworzone;-))za to kolory u facetów zawsze mi sie podobaja ,a mój M to szaro-buro + troche niebieskiego w koszule z fioletowymi pasami ubrał mie sie dopiero dwa razy:-(ale i to mnie cieszy,że dla mnie mój małż ubrał :-D
 
Kurcze, wlasnie nie... Ja widzialam dzieciece z H&M i calkiem mi nie podeszly. Kolory na facecie - ok, ale nie zawsze i nie kazde. Ja chyba konserwa jestem totalna, ale jednak woile faceta w stonowanych barwach, choc niekoniecznie szaro-buro. Nie wyobrazam sobie Rajmunda w zoltej koszulce i czerwonych spodniach np. a juz w tego typu portkach zupelnie nie. Te spodnie nosza nisko, tak ze krok jest "gdzies w drodze do kolan", automatycznie nogawki sie falduja i wygladaja jak ze starszego brata. Ponoc tak ma byc. A ja mam awersje do kroku w kolanach i majtek na wierzchu koszmarna.
 
Kłaczku no nie zawsze i nie wszedzie można sie we wszystko i we wszystkie barwy ubrać.Natomiast faceci w większości kolorów unikają ,a nie koniecznie musza być czerwone spodnie z żółta koszulka ale do czarnych spodni sweterek w żywszych barwach,a mój M to ewentualnie niebieski lub coś"dla mnie" na większe wyjście
 
A owszem! Mozna fajnie cos pozestawiac i jest git. Teraz jednak lansuje sie facetow na kolorowo, wrecz na bardzo kolorowo - ja wiem ze w przyrodie przewaznie samczyk jest ten pstrokaty, ale... Przepraszam, mnie to gejostwem zalatuje, jak widze faceta na jaskrawo i w zestawiniach zgola nie klasycznych, czyli wspomniane zolto-czerwone jakies uklady, rozowe, ostre turkusy ze szmaragowa zielenia... Facet ubrany w kolorach jakie nie kazdej kobiecie nawet pasuja, no sorry. A metroseksualni faceci to juz dla mnie wymoczki mieczakowate. Facet ma byc facet i nie tylko z racji gonad.
 
A ja lubie kolory! Tzn u dzieci i u siebie bo u facetow nie zawsze. Podobaja mi sie luzke jasne, wytarte jeansy, lniane spodnie, japonki mmm... miodzio! oj mialam ja kiedys faceta co sie bosko ubieral, co za tym idzie swietnie wygladal. Umial sie ubrac, stawial na markowe i porzadne ciuchy, chodzil na manicure i pedicure (to akurat norma u facetow w USA) i byl 100% facetem! Do dzis mi sie sni po nocach ;-)
 
U kobiet i dzieci jak najbardziej - dziecko na kolorowo wyglada odjazdowo, nie lubie tylko doroslych fasonow w modzie dzieciecej bo nie zawsze fajnie to wyglada. Kobieta na kolorowo? Jak najbardziej - nie jaskrawo, ale barwnie i jest super. Facet w japonkach... Jak dla mnie srednio. Chyba jednak jestem konserwatywna do bolu zebow. Inna rzecz, ze Rajmund ubiera sie byle jak, ja z reszta tez nie przywiazuje wiekszej wagi do tego co na siebie wrzucam. Jaja to sie zaczynaja, jak mam tzw. "wielkie wyjscie".
 
reklama
Kłaczku - u nas mogą byc też rajtuzki popielate, ale wtedy wygląda to tak ponuro. Alinka podoba mi się jak ma czerwone rajtuzki do czerwonego swetra - tak fajnie przełamuje to szarość sukienki i koszuli.
U nas tez w niektórych szkołach maja takie ciemne kolory mundurków. Nie ładnie to wygląda na takich małych dzieciaczkach.
A co do szkoły - to od 4 lat, jak pisałam, wcześniej można dać dziecko do Play School, czyli przedszkola. Alinka chodziła do takiego rok przed pójściem do szkoły. Tylko przedszkole trwa 3 godz. dziennie od 9-12 (wtedy takie godz.) i było akurat jak na pierwszy rok rozłąki. Teraz w szkole są od 9.20 do 14.
 
Do góry