reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Zoyka co z tego, ze ja pozaznaczam banknoty jak moge juz nie zobaczyc ich jesli on je wezmie? pierwszy raz zobaczylam jego pieniadze bo z glupa zagladnelam do tej torby i znalazlam portfel. Nikt wczesniej nie widzial kasy ktora on wzial (lub nie wzial) wiec mogl sie wypierac. Jedyna opcja to kamerki..

klaczku zalatwiacie Karolowi angielski paszport czy polski? zastanawiam sie czy z ang jest tak latwo jak z ie.. wyslalismy dokumenty i mielismy paszport w tydzien.
 
reklama
Nie mamy prawa do angielskiego - zeby taki uzyskac, przynajmniej jedno z nas musialo by mieszkac i pracowac tu minimum 5 lat, a Rajmundowi 5 lat pyknie dopiero w tym roku. Niestety, musimy polski, a szkoda, bo z angielskim o wiele mniej zachodu. Wniosek, podpis jakiegos Anglika na posadzie (GP wystarczy), cena nizsza niz polskiego. Zeby zalatwic polski paszport, musielismy wyslac do Polski odpis aktu urodzenia, tam (szwagier latal i zalatwial) trzeba bylo zalatwic tlumaczenie, nasze odpisy aktu urodzenia bo nie jestesmy malzenstwem (i tu moi mieli latanie), upowaznienia i penis wie co jeszcze, po pozbieraniu wszystkich papierkow, "umiejscowienie aktu urodzenia obywatela urodzonego za granica w polskim USC", 2 tygodnie czekania na uprawomocnienie sie decyzji, odbior odpisu polskiego aktu, poczta. A jeszcze PESEL zostal, ale tego sie nie da per procura, wiec to zalatwia konsul.
 
hej dziewczyneczki :)))

Strasznie mi się podoba wizja tego KRAKOWA !!!! Strasznie!!!!!

Andzike
jak tam spotkanko z szefową?? wierzę, że jakieś manipulacje urolpem mogą zadziałać jak czerwona płachta na byka, oby Ci tam nie nawymyślali:no:

Flo, biedny Maks, my jakoś sobie radzimy z lekami, chociaz óznie bywało, Paćka dała się jakoś obłaskawić wstrzykiwaniem paskudnych syropków w ten sposób, że dawałam jej tą strzykawke do łapki i że niby sama sobie daje leki, taka dumna była z tego, że wypijała wszystko. Ale Zinnat jest taki rzygotwórczy chyba, bo to juz od niejednej mamy słyszę, a i mój Karolek wymiotował tym....może tyrknijcie do pediatry, że tak się dzieje....

Ollena ja Cię rozumiem i tą bezsilnośc , bo sama miałam takie akcje...Karol się wybiera na urlop do PL przełomem październiak i listopada, pierwsze co n atą wiadomośc, to popatrzyliśmy ze starym na siebie i : " kurdę, trzeba będzie kasę chować " ..no ja juz nie zaufam....odkąd Karola nie ma zgadza mi sie wszystko zawsze w portfelu co do złotówki, nawet jak Paćka mi rentgena robi czasem:-) ..A jak tam Patryk ??

Misia gratuluję nastoletniego szczęśliwego pożycia, jakiś dziki seks był ???

Kłaczku co Ty masz z tymi penisami ??:-D

Sandy mam nadzieje, że kłopoty zdrowotne w rodzinie szybko sie skończą, trzymaj się:tak:

Urypałam się dziś jak nie wiem co..zaczęło się cudownie, dwa śliczne , grzeczniutkie yorczki, jak z żurnala, potem mały fajny szitsiak....i na koniec wkroczył on....samojed, obraz nędzy i rozpaczy..pięc godzin ostrej jazdy bez trzymanki, ręce mi do doopy wchodziły już...chyba teraz jest sezon na zafilcowane samojedy:no:

Paćka już całkiem fajna, ale jednak krostki nie do końca znikneły i jeszcze się wczasuje w domu, ale jest bardzo grzeczna, więc nawet się ciesze, bo sobie spędzamy dużo czasu razem:-), odrabiam te dni , kiedy rypię:-) polubiła słowo Jajo i co rusz musze robic jajecznicę, bo dziecię mnie prowadzi do lodówki i gada :jajo:-D
 
Majuska ja mam dosc tej sytujacji, dziwne ze w IE mi nic nie ginie wlasnie:/ Teraz brat sie do mnie nie odzywa, chyba obrazony ze go oskarzylam a ja zaczynam miec wyrzuty sumienia..
Patryk juz super, dzieki :-) nie wspomina nawet.

Katrina mam nadzieje, ze zagladniesz... jak Twoja @ po zalozeniu Mireny? Ja mam co rowny miesiac @ trwajaca ponad 2 tyg. Zalamka :(
 
Ollena no daj spokój, jakie wyrzuty sumienia....nie miej !! Plis!!! wszystko jest jasne, gnój Ci wziął, oni tak właśnie sobie z nami pogrywają, nie daj się !!!
A co do @, to ja obecną przechodze tragicznie, dzis w nocy sie budziłam co chwilę zpowodu bólu łba, a o 5 to nawet leciałam do kibla bo mnie na wymioty brało:no:...ostatnio nawet rozmawiałam z moją Justynką - wetką, żeby mnie wysterylizowała:-D ona sama też ma ostre jazdy przy @ i tez sie chce wysterylizowac:-D
 
Ollena - teraz miałam drugą @ po założeniu, pierwsza była skromna w obfitość, ale normalnie 5 dni, teraz miałam po prawie 1,5 mies. i trwało toto chyba z 8-9 dni. Byc może, że te upały też się do tego przyłożyły, bo tak mi było słabo i okropnie w te dni... zobaczymy jak dalej.

I żadnych wyrzutów sumienia!!!!! Czy on kiedykolwiek miała je, gdy sobie przywłaszczał nie swoje pieniądze???????
A jak chce się obrażać - proszę bardzo, jego sprawa. Wiem, że to Twój brat, ale tylko tak możesz cokolwiek zdziałać.
Wiem co mówię, bo z bratem tez mieliśmy trochę przejść (akurat nie dotyczyły lepkich rąk), ale też tylko twardo stawiane warunki i konsekwentne ich egzekwowanie doprowadziło, ze się zmienił.
 
Ostatnia edycja:
Majuska, wyslawiam sie poprawnie po prostu. Niektorzy pisza ze "ch... strzeli", ja przyjelam forme poprawna anatomicznie. :-p Chyba mam rajzefiber... :szok: Obudzilam sie o 6 i w sumie nie bylo co juz robic w lozku, wiec... KAAAWAAAA!! :-D Kolejny raz sprawdzam czy mamy wszystkie niezbedne, nikomu w sumie niepotrzebne papierki i swistki, jak moi wstana dam sniadanie i lecimy na Manchester. Zeby nie bylo tak calkiem z gorki, to dostalam rano @ - kazdy kibel po drodze bedzie moj, cholercia, jest okazja do kolejnego penisa. Nie mogla wytrzymac do wieczora??
Mlody ma nowe slowo. Na poczatku to brzmialo "koke", teraz "kohi", ale znaczy "kotek". Juz glupia myslalam, ze zaczal odrozniac koty od psow, bo na wszystko mowil "tesie", ale jak mi na psinke wielkosci wilczura powiedzial "kohi", to mi przeszly wszelkie nadzieje. Na swinki morskie w sklepie tez mowil "tesie" i namawial je do szczekania. Jest jeden dom, gdzie za ogrodzeniem jest duzy wilczur i kiedy przechodzilismy kiedys wyskoczyl ze szczekaniem. Teraz jak idziemy tamtedy, mlody staje przed podjazdem do tego domu i mowi "gogo, gogo" - nie wiem czy oznajmia ze tu maja szczekajacego psa, czy probuje sprowokowac zwierzaka, bo patrzy w jego strone. :-D
 
Ja się tylko zamelduje,ze smartfona ;) ze siedze na budowie nowej korposiedziby i nie mam dostepu do kompa... Na urlop jade-co prawda z laptopem i pod telefonem,ale biorac pod uwage ilosc odwolanych w tym roku pracownikom urlopow,powinnam się pietami kopac z radosci,ze w ogole jade ;) z wiesci chorobowych- mamy wirusowe zapalenie dziasel- dziasla czerwone,bolesne,rozpulchnione,jakby wszystkie 20 zebow szlo jednoczesnie-masakra mowie Wam...
Doczytam Was jak dorwe się do normalnego kompa...
Milego dnia!
 
Hej,

Nie wiem kiedy ten czas minął a już prawie 16 -ta.

Majuska a Ty bierzesz jakieś anty ? To by Ci uregulowało wszystko i PMS by odszedł w niepamięć.

Andzike to świetnie,ze udało się i ,ze jednak pojedziesz na wyczekany urlop w wymarzonym domku na Mazurach.
Wirusowe zapalenie dziąseł. ? Cóz to takiego, skąd to ?

Jestem totalnie niewyspana. Julka obudziła się po 16 i przyniosła mi do łózka wszystkie książeczki. Byłam nietomna a dziecko domagało się czytania. czyli cd dalszy jazdy z czytaniem.

Kupiłam jej dzisiaj nową książeczkę .Niosła ja sama do samego domu i nie dala sobie odebrać.

Zobacz załącznik 573867
 
reklama
witajcie

Kłaczek - powodzenia!!!!!! jak ja nie lubię jeździć do Konsulatu w Dublinie brrrrr a w przyszłym roku chyba znowu nas to czeka, bo Alinki paszport się kończy,

Zoyka - Alinka tez bardzo lubi książeczki, od początku ślicznie oglądała obrazki, nie niszcząc przy tym książek, a teraz lubi jak jej się czyta,
 
Do góry