reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Nie śpię... w końcu po co? Sobota jest to można sobie wstać o 6.30 :no:
Chyba możemy powoli ogłaszać koniec choróbska - noc przespana w miarę normalnie, nie ma gorączki, kupy coraz bardziej treściwe, jedyna rzecz jak mnie zastanawia to "pypeć" jaki się Kacprowi zrobił na języku... No nic, będę obserwować :-)
Ollena - jak Patryk się czuje?
anka - super sobie Wandzia radzi z samodzielnym jedzeniem :-D a słodka jest przy tym niesamowicie :-D Na propozycję złożoną na GZ jestem jak najbardziej tak :tak:
Zoyka - pytalam się Pawła wczoraj o ten ryż i powiedział, że on robi zawsze wg przepisu na opakowaniu - dokładnie wg przepisu, nie mniej czy więcej o 5 min ;-) Swoją drogą to dawno nie robił, chyba mu muszę przypomnieć, że lubię bardzo:tak:
Poodwoływałam wszystkie wyjazdowe plany na weekend ze względu na chorobę, muszę się zastanowić nad jakimiś atrakcjami na dziś - mogłabym np posprzątać w szafie, bo u mnie tradycyjnie "nie mam w czym chodzić i do tego mi się szafa nie domyka" :-D ale jakoś nie mam melodii na sprzątanie :sorry2:
 
reklama
Hej!

A ja mam PMSa:

stylowi_pl_humor_przed-i-po-okresie_1500220.jpg

jestem na etapie smoczycy, psy i koty uciekaja przede mną, a stary działa na mnie jak czerwona płachta na byka:wściekła/y::-D biedny ten york co przychodzi na strzyżonko po południu, w najlepszym razie zostanie po prostu zgrilowany:-D ( a jest wogóle wyjątkowy, bo metalowym grzebieniem nie można czesac i gryzie, plastikowym można, odkryłam to po 10 wizytach:-D ) tymczasem jade do mechanika, przytuliska i gabinetu:baffled:
 

Załączniki

  • stylowi_pl_humor_przed-i-po-okresie_1500220.jpg
    stylowi_pl_humor_przed-i-po-okresie_1500220.jpg
    14 KB · Wyświetleń: 47
Anka, pytalam czy podlapal zartem, ale Karol do tej pory robi dokladnie tak samo. Syczace "tssaaaa...." to cacy.
Katol wstal o 5:30. Zdazylismy wiec w zw. z tym zaliczyc poranny rydwan i... obijamy sie.
 
Witajcie z rana

Czuję się jakby walec po mnie w nocy przejechał. Kuba obudził sie po 2-giej i płakał, chyba było mu za duszno, dopiero jak wzięłam do nas do łóżka (co się nigdy nie zdarza) i mąż otworzył szeroko okno, to po jakimś czasie zasnął. Przeniosłam go wtedy do łóżeczka i juz śpi do teraz. Najgorsze tylko to, że mąż rano musiała wstać (ok. 5.30) bo pojechał do Dublina na lotnisko, zabrać syna, który dziś przylatuje do nas na wakacje. Mam nadzieję, że mu się po drodze nie będzie chciało spać.

Zoyka - Kuba do niedawna dawał mi się przewijać bez żadnych problemów, ale od kilku tyg. muszę mu coś dawać w międzyczasie do zajęcia, bo mi ucieka. Po pierwsze musiałam zmienić pampersy na pieluchomajtki, bo szybciej nam idzie ich zakładanie i jakieś cos do łapki, żeby nie pamiętał, ze mama mu tyłek obrabia, albo na stojąco, żeby nie uciekał.
 
Cześć,
jestem paralitykiem bo moja ukochana nerka od kilku nocy daje znowu o sobie znać i urywa mi lewą nogę z kawałkiem kręgosłupa :baffled: Wstawanie jest problemem, pochylenie się jeszcze większym i za chwilę oszaleję jeżeli nereczka się nie uspokoi :(
Katrina u nas dwie noce temu była taka sama sytuacja i Wanda budziła się z płaczem. Otworzyłam szeroko okno, kołderke wymieniłam na lekki kocyk i śpi teraz spokojnie. A pieluchomajtek nie znoszę - Wanda ucieka podczas wciągania na pupsko bo nie ma czasu postać chwilkę spokojnie. Na kanapie zawsze dostaje coś do łapek żeby się zajęła moment i jakoś się udaje wymienić pampka :-D
Kłaczek no żartu nie załapałam, to pewnie przez porażenie mózgu słońcem :-D
Andzike to myślcie, jestem otwarta na wszelkie propozycje byleby nie były ode mnie więcej niż 200 km bo mnie Maciej na pewno nie zawiezie :-D
 
Miłej soboty :-)
dzieć wstał o 7, napił się a potem zaległ w łózu naszym do 10 ... teraz bryka :baffled:
Katrina to będziesz miała dostęp do netu ograniczony ? Twoja córa tez przyjeżdża ?
Andzike zrób przegląd ciuchów ja ostatnio wyrzuciłam ... ech i jeszcze trochę :-( ogólnie wszystko czego nie używam przez sezon wędruje do "kosza". Chce skurczyć swą odzież do JEDNEJ szafy :-D
 
Hej,
Dzieki dziewczyny, Patryk juz lepiej, chwilami narzeka na gardlo i pierwszy raz nie chce lykac lekow, zawsze lubil, teraz robi wielkie cyrki, musimy mu na sile dawac.. moze trauma jakas, nie wiem.
W kazdym razie lody zakazane, bieganie, rower i rozne takie zakazane wiec chwile musi powoli spacerowac;)
Dziwne z tymi lodami ale co zrobic, nic chlodnego nie moze, goracego tez.
Bardzo mu sie glos zmienil. Nie ma chrypki ani nic z tych rzeczy, poprostu zrobil mu sie glosik taki dzieciecy, slodki:)

Zoyka w pewnym wieku dziecka juz tylko na stojaco mozna przebierac, wiec dojdziesz do wprawy. My jeszcze czasami robimy tak, ze jedna osoba trzyma Mie w gorze adruga przebiera pampersa (bez kupy of kors).. ;)

Ania masz juz Filipa na wakacje?
 
Ostatnia edycja:
Misia - córa nie przylatuje, ona pracuje i nie am teraz wolnego, a z kompem.... zobaczymy, tzn. będę walczyć jak lew o dostęp, a jak nie.... to mam telefona i Wi-Fi w domu.... myślę, że jakoś dam radę!
 
Hej,

My też dzisiaj wstałyśmy wcześnie. O 7 Julia przyniosła mi do łózka 3 książeczki, położyła się obok i chciała żeby jej poczytac.

Potem pobuszowała i o 10 zasnęła na godzinkę.

Z przewijaniem lepiej. Rano dałam jej butlę w raczki i dała sobie zmienić pieluszkę. Potem przy kupiszonie przewinęłam na stojąco i się udało. Teraz było drugi kupiszon , tez na stojąco a pieluszkę założyłam na leżąco ale bez podnoszenia nóżek i było OK. Moze jej fobia przeszła.

M mi opowiadał,ze ze jego starszy syn miewał takie jazdy. Np jak mus ię włosy obcinało to płakał ze boli go głowa a jak się obcinało paznokcie to sprawdzał czy nie leci krew.

Mąż mi się zbuntował. Tak mnei wkurzył swoim leserstwem w stosunku to napraw w domu ,ze poleciałam tekstem ze tylko albo śpi ,albo głowa go boli i ze wszystko tylko mu trzeba pod ryj podstawić ,ze .... odmówił zjedzenia nałożonego na talerz obiadu.

Wziął właśnie Julke i poszedł. Jestem pewna ze najpierw zahaczy o kebabownię.

Aniu jesteś pewna,ze to nerka? Jak rwie nogę to to może rwa kulszowa ?
 
reklama
Zoyka to mu pojechałaś :-D
U mnie od 5 lat obrazy sobie stoją pod ścianą i jakoś mój Pan Monsz nie poczuwa się do wywiercenia stosownych otworków :-D Nawet mu udar Boscha nabyłam :baffled:
Pan Monsz był na placu zabaw z Kubulą :szok: Kubula chodząca łagodność próbował przejąć władzę nad piaskownicą, uprowadzić rowerek. Zaopiekował się łopatką, siedział w piaskownicy, nabierał piasek i mówił: mniam, mniam ....
Idę do Biedro nabyć rieslinga dla siebie i kiełbasę dla swego mensza :-D bo zamarzyła mu się z patelni :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry