reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
Hełoł :-)
Katrina torcik piękny :-D
Asia niestety ale ząbkowanie to ... loteria - Ani Wandzia pluje zebami, u Kubuli i Packi Majuski każdy ząb to temperatura i ogólnie masakra jakaś. Kubula zaczął się ślinić ok. 4 miesiąca a pierwszy ząb był w miesiącu SIÓDMYM. Koleżanki z pracy córka miała pierwszego zęba zanim ukończyła 4 miesiąc. Współczuje przeżyć ale włączona komórka nie jest najlepszym pomysłem gdy szaleje burze.
Kłaczek roślinność cudna :-)
Zoyka jak to wizyta u pediatry w poniedziałek ? a jakby Julka zachorowała to też ma czekać prawie tydzień ??:szok:
ZOYKA wrzuciłam coś na GZ ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kurna, teraz widzę dopiero jakie ważne wydarzenia mnie ominęły, przez moje nie zaglądanie do Was :zawstydzona/y:
A tu Kubuś, Wandzia, Mia, Amelka i Maksio już mieli roczek ! Wiem, wczas się obudziłam
:zawstydzona/y: i wstyd mi jak cholera...ale buziaki od cioci Asi ;-) wszystkiego co najlepsze w życiu, samych radosnych uśmiechów na tych ślicznych buźkach :biggrin2:

Dzięki za rady, mam już maść majerankową, jak ją otworzyłam i powąchałam to przypomniały mi się czasy jak Nikoli to aplikowałam... ale sklerosis się ma
:baffled:


Powiem Wam, że już chyba koniec baby bluesa ... otwieram się na normalne życie też :-D, to i myślę że na forum będę bywać częściej...jezoo teraz myślę, że strasznie przeginałam z wszystkim i panikowałam, mój Mars musiał to wszystko znosić ... :-D A propos dzisiejszego dnia jeszcze, to po czopku przeciwbólowym ustało wszystko ...tylko było jeszcze kilka zielonych kup .. ale pewnie coś zjadłam nie teges, wpadł kawałek pizzy i kawałek ciacha ...Oetker z tytki ..:-( może to. Będziemy obserwować, zobaczę co w nocy się będzie działo.

Azula mam Cebion ale Nina pluje ... nie chce go za chiny :no:
 
Ostatnia edycja:
Hejka,

Asia jestem pod wrażeniem opisu. Zabrzmiało okropnie. Sama bym się przeraziła. Dzielna ta Ninka ;)
Stawiam na zęby u Ninki. U nas przy pierwszych było ślinienie, marudzenie, sraczka. Pomagał zimny gryzak , ibuprom i cierpliwość.

Asia to skoro masz melodię do pisania na forum to czekam na obiecany opis porodu :)

Co do tortów, to po urodzinach mojej chrzesnicy stwierdzilamz e na 2 latka Julki tez będzie tort z bitą śmietaną a nie jakiś tam cudaczny z dobrej cukierni.

Misia - na nas jest tak ze są inne godziny i dni dzieci zdrowych i inne chorych. Gdyby była chora z pewnością wizyta byłaby już jutro a skoro do dzieci zdrowych to jest w poniedziałek. To na moją logikę.
Już kukam na GZ.

Azula - idziemy na kontrolę bo nie wiem jaką Julka ma wagę i przy okazji umówić się na szczepienie i wziąć skierowanie na badania krwi , TSH itd
 
Zoyka z opisem porodu zrobi się, niech no się tylko zbiorę :tak: Jest we mnie nadal tak świeże wspomnienie tego horroru, że niczego nie pominę ...
Powiem tyle, choć to raczej to na GZ się kwalifikuje, że 4 miesiąc będzie jak jest po ... i ze dwa razy tylko Mars dopuszczony został .. ;-) ja ... kobitka temperamentna niegdyś, a teraz omijam Marsa szerokim łukiem .... uraz mi cholera został chyba ... to sobie wyobraźcie co to być musiało :baffled: Ale o tym już serio na GZ...
 
Asia ja swój poród a dokładnie opiekę okołoporodową obsmarowałam do Rodzić po Ludzku a miałam CC i to zrobione przez znajomego i znam skład na neonatologii ...
u nas sa dwa wejścia ale i tak wszyscy wchodzą jednym bo drugie z okazji remontu zamknięte. Ogólnie przez schiz unikam lekarzy :-D
Po moim powrocie Kubula się dokleja do mnie ... usypianie (dziś zasnął mi na klacie), nagle lepiej mu smakuje jak go karmie :szok: łaskawie daje się kąpać ojcu ale w niedziele jak szłam na kawę to histeria była na cała kamienice i okoliczne ulice :baffled: znajoma mnie namawia na wyjazd we wrześniu ... Pan Monsz stwierdził - jedź ale z Kubulą :-D bo po tych jazdach po Twoim powrocie nie przeżyje... żegnajcie samotne wyjazdy :-(
 
misia - ja po urodzeniu Magdy miałam taki uraz, że odechciało mi się mieć więcej dzieci, no ale tylko krowa nie zmienia poglądów (podobno), a teraz mam tylko jedną rzecz do zarzucenia położnej, która była ze mną, że mnie nie nacięła i popękałam. Skoro widziała, że sama nie dam rady, to trzeba było mnie naciąć i tyle. Poza tym wszystko było super.
 
reklama
Witam się z drugą kawą :tak:

asia - ja po porodzie odgrażałam się, że nigdy więcej, chociaż jak biorę pod uwagę przygody moich koleżanek na porodówce to naprawdę miałam lajcikowy poród:sorry: nie jest to moja ulubiona czynność, ale chyba jednak wolę poród od dentysty :-D i już się nie zarzekam, że tego nie powtórzę (a urodziłam bez znieczulenia,ale z próżnociągiem, więc wcale łatwo nie było:baffled:).
misia - my się czaimy za rok na wyjazd gdzieś do Tunezji czy Egiptu z koleżankami, poopalać tyłki na basenie i szczerze mówiąc już sobie tego nie wyobrażam :sorry: chyba wolałabym wziąć chłopaków, ale Paweł zapowiedział, że on się w tamte rejony nie wybiera - a co ja poradzę, że lubię jak mnie słońce smaży :-D
katrina - tort wyglada super :-) o matko, muszę coś upiec na Kacprowy roczek! :szok:

Miłego dnia :-)
 
Do góry