reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Gdzie te czasy jak Ania o 5 rano na kawę zwoływała:sorry::-D
Już 8 a tu puchy:no:
U nas leje znowu, nie ma dobrej aury tej wiosny jednak, wszędzie powodzie, u nas na działce woda stoi tu i ówdzie:no: nic sie nie chce, nawet Paćka dzis spała jak suseł, trzeba ją było wybudzać na siłę.

Ide się zbierac do Łańcuta, mam tam dziś na szczęście lajtowy dzień;-)
 
reklama
Witam się z kawką :-)
Pogoda póki co piękna, ale pewnie w drugiej połowie dnia będzie tak jak wczoraj czyli burzysko... :no:
Majuska - moja rodzina mieszka koło Kamiennej Góry, trochę im podtopiło podjazd, przez dwa dni mogli z domu tylko wypływać a nie wyjeżdżać...
Kacper też lubi rzucanie na poduchy i wszelkie samolocikopodobne zabawy z tatą :tak:
Idę tyrać, miłego dnia :-)
 
Majuśka teraz mamy różnicę czasu i moja 5 to wasza 6 :-p Wanda wstała 5.40 ale musiałam przebrać, ubrać, Roberta do pracy wyprawić i w sumie dopiero teraz siadłam spokojnie. Poza tym lekko nam forum się sypie i to pewnie przez pogodę a poza tym wszystkie pracujecie i skończyły się czasy gdy siedziałyśmy w domach z wielkimi brzuchami albo na macierzyńskim.
Andzike godnie mnie zastępuje z wołaniem na kawę :-D
 
anka_d - mnie tam praca w aktywności na forum nie przeszkadza :-D

A Ollena się tak wkręciła w sprzedaż ciuszków na FB, że tu już nie ma czasu zajrzeć :sorry:
I katrinę gdzieś wcięło?
 
Ostatnia edycja:
Cześć,
kolejny dzień obrzydłej pogody... Ogród mokry, nalało nam do piaskownicy, chwasty rosną w szaleńczym tempie.
Majuska - a'propos ogrodów - złoty cytat z mojej szefowej "zobaczysz, ile z takim ogrodem jest roboty. Ja całymi dniami nic innego nie robię, tylko się drę na Maćka ( mąż) a tu dalej pełno chwastów". :-D:-D:-D
Miałam fazę kupowania roślin "bo fajne" i poniosłam klęskę. Doszłam do wniosku, że trzeba planowo. Wziąć pod uwagę takie czynniki jak rodzaj ziemi ( u nas na przykład niektóre roślinki nie chcą rosnąć i już, ze względu na ciężką, gliniastą glebę) i to że masz Paćkę i psy. Czego nie stratują to wyrwą, albo obsikają... Ja zrezygnowałam ze wszystkiego co wymaga wykopywania na zimę, okrywania ( wyjątek stanowią bambusy) i skomplikowanej pielęgnacji, a i tak nie ogarniam. Kiedyś miałam szaleńczy pomysł i kupiłam sobie jeżynę bezkolcową - masakra, owoców franca nie ma, ale rozlazło mi się to na cały ogród, jest wszędzie... i ma kolce!
Biorąc pod uwagę to i pokrzywy muszę cały czas uważać gdzie Maks pcha łapki. Ale ostatnio Maksio się koncentruje na detalach - była faza na dmuchawce (świetnie wiedział gdzie rosną, zbierał i kazał dmuchać), a teraz obserwuje ślimaki i muchy i ptaszki. I samoloty, przy okazji. Ptaszek i mucha to "frrrr", a samolot ( jak ciężarówka) "wrruum".
Kłaczek - piękna Lady in Red!
Andzike - no jeszcze by tego brakowało, żeby Ci praca przeszadzała! Dobrze, że tu jesteś i aktywnie zapędzasz na kawę jak inne się obijają.
Ja się obijam ostatnio, ale na swoje usprawiedliwienie mam fakt, że mi się Maksio rozregulował ze spaniem.
Wczoraj na przykład wyszłam po południu, zostawiając go z moją mamą. Wróciłam przed 20, pewna że dam dziecku kolacyjkę i wyekspediuję do łóżeczka, a okazało się że Maks już śpi! Padł bez kolacji, więc drżałam że się obudzi w nocy z głodu. Obudził się, owszem, ale tylko wygłosił długą przemowę do kota który przyszedł spać w Maksiowym łóżeczku i zasnął z powrotem.

Andzike - a gdzie tą Tośkę można zobaczyć i popodziwiać? Bo albo ja jaka niekumata, albo co, nigdzie żadnej Tośki nie widzę

A wrzucę Wam tu - jeszcze ciepłe ( właśnie śpią):
DSC_0361.jpg
 

Załączniki

  • DSC_0361.jpg
    DSC_0361.jpg
    29,1 KB · Wyświetleń: 62
Ostatnia edycja:
Andzike - nie wiem, jakim cudem udało mi się przegapić te foty....Tośka ma niesamowite oczyska... A Kacperkowi to chyba wkrótce jakieś postrzyżyny będziesz musiała urządzić!
Maks coś powciskał na klawiaturze, nie wiem co... różne rzeczy działają dziwnie albo wcale i pojawiają się takie co to wcale nie wiem skąd są...
 
reklama
Jestem zalamana...
Patryk strasznie chrapie, jak stary chlop, wiedzialam ze ma przerosniety 3ci migdal, dzis laryngolog stwierdzil, ze nie tylko trzeci ale podniebienny tez, obydwa sa do usuniecia :(
 
Do góry