D
delete
Gość
Cześć,
Obudziła nas burza. Huczało okropnie. Leje do tej pory.
Kłaczku piękna ta fuksja ! Kocham fuksje. Uważaj bo one uwielbiają mszyce. Pamiętam jak miałyśmy na balkonie to było tych robaków co niemiara.
Andzike Tośka to ta wielkooka ? No cudna Panna dla Kacpra wymarzona
Mam tyle rzeczy do nadrobienia w pracy ze nie wiem od czego zacząć i wpadam w lekką panikę. Dopiero mama zabrała Julkę ! 2 godziny straty.
Żle spałam dzisiaj. Głupie sny miałam. Julka chyb też bo obudziła się z płaczem.
Deszcz leje a M od rana walczył z oponą. Chciał wymienić koło i złamał klucz. Poleciał do sąsiada i wyrwał do z łózka. Powiedział,że poczeka na dole.Stałyśmy z Julka na klatce jak sąsiad zbiegał po schodach i za chwilę słyszę "k..a mać" kluczyki od samochodu, kluczyki od samochodu" i wrócił do domu po nie i widać ze zaspany jeszcze
Okazało się ze nikt nie przebił opony a J wjechał na śrubę .
Obudziła nas burza. Huczało okropnie. Leje do tej pory.
Kłaczku piękna ta fuksja ! Kocham fuksje. Uważaj bo one uwielbiają mszyce. Pamiętam jak miałyśmy na balkonie to było tych robaków co niemiara.
Andzike Tośka to ta wielkooka ? No cudna Panna dla Kacpra wymarzona
Mam tyle rzeczy do nadrobienia w pracy ze nie wiem od czego zacząć i wpadam w lekką panikę. Dopiero mama zabrała Julkę ! 2 godziny straty.
Żle spałam dzisiaj. Głupie sny miałam. Julka chyb też bo obudziła się z płaczem.
Deszcz leje a M od rana walczył z oponą. Chciał wymienić koło i złamał klucz. Poleciał do sąsiada i wyrwał do z łózka. Powiedział,że poczeka na dole.Stałyśmy z Julka na klatce jak sąsiad zbiegał po schodach i za chwilę słyszę "k..a mać" kluczyki od samochodu, kluczyki od samochodu" i wrócił do domu po nie i widać ze zaspany jeszcze
Okazało się ze nikt nie przebił opony a J wjechał na śrubę .
Ostatnio edytowane przez moderatora: