reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

OLLENA, Karol ma duzo frajdy z jazdy traja (z napedem mamowym oczywiscie) woli traje od wozka, tyle ze po prostu przestaje sie w niej miescic. KLOCKI drewniane faktycznie sluza do ogryzania ( nie wzielam pod uwage tego aspektu) i maniakalnie sa przekladane z wlasciwego pudelka do skrzyni z zabawkami. KSIAZECZKI sie czyta, a sa takie, ktore sluza do pokazywania gdzie jest autko, gdzie jest dzidzia itd. Niestety ksiazeczki tez sie jada...
 
reklama
Zoyka sory raz jeszcze bym se w brode pluła jakbys była na mnie zła ,a to radyjko ma naprawdę takie dorosłe melodie ale moja mała uwielbia sama włącza i tańczy.Klocków drewnianych nie planuje ze wzgledu na to ogryzanie moze jak bedzie starsza lubi klocki Lego -primo te dla maluszków już coś tam próbuje układać no ale czym sie bawi wszystkim co nie do zabawy drzewem do wędzenia,sitkiem,gazety namietnie czyta tzn targa,garnki psie miski itp itd.Na razie pokazuje palcem i mówi tam no moja wina bo sama jej tak pokazywałam na razie jest mała ale b ędzie trzeba to pokazywanie paluchem z wiekiem redukować.Ledwo co wyszłam na plac ,a tu z pół godziny z mała pobyłam i sie chmurzy i błyska.
 
Hej!

ja rypię :)

nastawiłam wczoraj filmik na YT, żeby się załadował, na filmiku była Paćka bawiąca się drewnianymi klockami i rozpoznająca literki..i co ? ...filmik się strasznie długo ładował, stwierdziłam, że ide spać, zostawie kompa na noc i rano będzie załadowany.....jak nigdy mój Mars wstał upomnieć jak nigdy szczekająca na dole Maję i wrócił rugając mnie, że nie wyłączyłam kompa i jak tak można...no myślałam, że ubiję:wściekła/y::wściekła/y:, a filmik zapewne juz sie kończył ładować.....:no::no:
My tez nie mamy dużo zabawek, bo po prostu szkoda mi kasy na coś czym Paćka będzie się bawić 10 minut, dlatego nie kupujemy zbyt wiele, ma dużo książeczek, długo sie nimi bawi, klocki drewniane - fazowo, lubi różnego rodzju proste puzzle, typu dopasowac kształt do dziurki, albo zwierzątko wsadzić do odpowiedniego domku, to jest super, dużo czasu spędza pod domem, biega, grzebie w hałdzie piachu u sąsiada, nosi kawałki gruzu, płytek, gromadzi to w jakiś wiaderkach, miskach, no kosmos:-D, teraz sie przymierzam do zakupu pisakownicy + basenik, zabawki dźwiękowe sa dobre na 5 minut, trzeba z nia siedzieć, gadac do niej, czytac jej, stary ją nauczyl rozpoznawać juz wiele liter, ja jestem w szoku :-D, dużó tez spędzamy z nia czasu na placach zabaw, huśtawki, karuzele itp. w domu jest zabwa w szalonego kapelusznika - tatus ja goni w kapeluszu na głowie i straszy rykiem, jest zabawa w wożenie na krześle obrotowym, w karmienie psów i takie tam:-) Andzike maty wodne sa fajne, zreszta to niedrogi zakup, możesz spróbować, mamy jeszcze taką kolorowankę wodną, do flamastra nalewa się wody i jak malujesz po obrazku to on się robi kolorowy, ale to takie dla trochę starszego dziecka już, Packa tak średnio się tym fascynuje. Tą MUlę z Ikei chyba kupię, myślę, że sie Paćka kombinatorka tym zajmie;-)

Zaszczepiłam wczoraj i odrobaczyłam stado, poszłam z torbami, pomimo duzych rabatów, ale trzeba było, koty mi tak poluja, że juz nie moge patrzeć, Rogaś to przynajmniej zabije i przyniesie w darze, a Śruba przynosi żywe ( ptaki, myszy, jaszczurki) i pastwi sie nad tym przez godzine, po czym zjada.....no nie mogę:no::no: Nad plaga kleszczy nie panuję, Frontline mi działa do dwóch tygodni, po tym czasie zaczynaja znosić od nowa:no:

Ollena no z pracą jest źle, moja Kaśka szuka non stop, wysyła i nic, fakt, że w CV to ma całe goowno, ale jest porazka. A gdybys pomyslała o jakims własnym fajnym biznesie?? Mozna dostac dofinansowanie z Uni na kwote parudziestu tysięcy, z tego mogłabyś coś rozkręcić, jakiś sklepik dziecięcy, komisik, czy cós takiego??

Flo..Maks jutro roczek kończy...:szok:...dopiero co klęłaś na Marsa, że auto do porodu niezatankowane:szok::-D
 
Gala ledwo drepta spokojnym kroczkiem po ogródku i jak sie da poleguje 10 rok u mastifa to juz jednak wiek i co:szok::szok::szok: nie wychodzac nigdzie z ogrodu nabyła kleszcza skąd no skąd????
 
Majuska a Twoja Kaska szuka obojetnie czego? Swoja droga zdzwiilam sie, ze nie poideszla do matury bo ona mi wyglada na bardzo zdolna i ulozona dziewczyne (zreszta przesliczna jest)... myle sie?
Co do biznesu to jest pomysl, ale ja nie chce byc zalezna od Marsa a on musialby mi ubrania przysylac..

Azula kleszcze z trawy..norma. TRrzeba regularnie sprawdzac.
 
Flo - jeśli tylko będziecie mieli tyle czasu to jak najbardziej jestem za wyprawą do zoo :-) tylko uprzedzam, że przewodnik będzie ze mnie słaby, bo ostatni raz byłam z zoo z osiem lat temu...
azula - Ollena ma rację, kleszcze się biorą "znikąd" :wściekła/y: nienawidzę tego podłego badziewia, co rok się trzęsę czy mi psów nie zarażą.
Majuska - u nas Frontline zupełnie się nie sprawdzał, w Mikropsach mieliśmy kilka przypadków babeszjozy po tym środku, póki co używamy Fiprexa (raz na 3tyg.) i odpukać jest ok :tak:
Ollena - ale do czego Ci Mars? Jakbyś otworzyła takie miejsce do którego mamy mogą przynieść nieużywane już przez ich dzieci ciuchy, a przy okazji wypić kawę i zarobić parę złotych, to Mars byłby Ci zupełnie zbędny... Rozważ to :-D
 
Ostatnia edycja:
Uff..przeniosłam numer tele służbowego do nju :) 30 zł bez limitu do wszystkich.

Majuska Twoja Kaska zna angielski ? jeśli zna proponuje złożyć CV powalczyć o pracę w Inditexie (Grupa Inditex - właściciel marek ZARA, Bershka, Stradivarius, Pull and Bear, Oysho, Massimo Dutti, ZARA Home oraz Uterque.

wypatrzyłam na tablica.pl
radio little tickes Słupsk • Tablica.pl

M ma po 15 pojechac do faceta po nie :)
 
reklama
Do góry