reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Jestem i ja na kawie :-)
Jak Kacper dorośnie do rowerka biegowego to też go dostanie:-D ostatnio kombinuje ze wstawaniem - próbując sforsować Pawła w drodze do ukochanej lampki najpierw ukląkł, a potem się po nim wspiął :-D chwilę stał i opadł na tyłek, widać, że był zdziwiony tym co potrafi :-D
Swego czasu na wątku dziecięcym na dogomanii dziewczyny zachwycały się tego typu matami - ale czy ja wiem czy to aż taka fajna rzecz jest... :baffled:
Maty wodne - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Za to narobiłyście mi apetytu na przeplatankę z Ikei :-) chyba się po pensinie przejadę zobaczę co jeszcze mają ciekawego :-D
 
reklama
Widze ze temat zabawek, to moze rzuce recenzjami z tego co mamy... BASEN Z KULKAMI - super zabawka. Kulki sie wyrzuca, rozrzuca miesza ui zabawy co niemiara. ZEBRA Z FP - zaczelo sie juz dawno temu od walenia w grzechotke, potem etap ujezdzania, zabawka stoi kilka miesiecy i jest nadal atrakcyjna. KOLEJKA MULA - podobnie dlugowieczna, nadal ciekawa. STOLIK MUZYCZNY - od kiedy dziecko zaczelo stac, zabawka jest w uzyciu i jest interesujaca. ZOLW-SORTER z FP - na poczatku byl ciekawy, teraz jakos lezy odlogiem. CIEZAROWKA I POCIAG NA PICK A BLOCKI Z FP - nieustannie ciesza. PIRAMIDKI z drewnianych krazkow, z plastikowych oponek i z kubkow - fajne jak mama posklada i mozna zdemolowac. WIELKA CIEZAROWKA-WYWROTKA - tylko i wylacznie jesli sie siedzi w srodku i ktos wozi dziecko autkiem. ODKURZACZ - baardzo fajna sprawa, tylko mama musi wlaczyc zeby warczalo. ZYRAFA czy inna malpa z FP, ktorej sie wrzuca do paszczy kule - dobre, do tego sie wraca. STOL WARSZTATOWY z wiertarka, szlifierka itd. - na krotko byl ciekawy, ale po opanowaniu co daje jaki efekt dzwiekowy, przestal byc ciekawy. LAPTOP z Vtech - genialny. Wlacza sie muzyczke i tanczy. GARAZ Z SAMOCHODZIKAMI - lipa, byc moze za wczesnie jeszcze. PRZEBIJANKA - mamy taka, do ktorej wbija sie kulki i one sie wytaczaja - czasem sie dziecko zabawia wciskajac je reka do srodka, mlotek jeszcze nie pasuje. DREWNIANE KLOCKI - czasem sie uklada razem z doroslym, ze 2-3 na kupie, ale fajniej jest je rozwalac. AUTA, AUTKA I SAMOCHODZIKI - jak najbardziej bawia.
 
Dziewczyny z Vtecha to ona ma inną zabawke a radyjko z litle tikes Zoyka takie kup
i-little-tikes-muzyczne-odkrycia-radyjko-610639.jpg
Przepraszam ,ze wprowadziłam w błąd:tak:A gdzie Ania??
 
Hej,

Nie spimy od 4.30. Mia teraz padla znowu po histeriach, moim bieganiu na gore z 10 razu, wyciaganiu z lozeczka, wkladaniu i tak w kolo..koszmar :(

CO do rowerka biegowego. Patryk mial, wydawalo mi sie, ze to swietna sprawa ale jednak jestem na NIE, bo nauczyl sie na nim smigac, pozniej bardzo dlugo uczyl sie pedalowac a teraz jezdzi na swoim rowerze z pedalami ale odpychajac sie nogami bo nie chce pedalowac, nie chce jezdzic sam i koniec, mimo ze lapie rownowage i umie jezdzic bo puszczalismy go i nie ma z tym problemu. Boi sie postawic nogi na pedaly i nie czuc gruntu pod nogami.

Zoyka Mia tez lubi klocki, laczy juz czesci klockow ze soba:)

Zombie jestem. Poza tym mysle co robic ze swoim zyciem, naet patrze czy sa jakies oferty pracy w naszym miescie ale zero :( bezsens.
 
Z rowerkiem mam problem... Mamy taka fajna trajke, z platforma pod nozki, Karol jezdzil tym jesienia i podobalo mu sie, ale teraz to jest po prostu dla niego za male. Jest jak najbardziej na jego wiek, ale nie na jego wielkosc, tymczasem jakos nie widze zeby moje dziecko potrafilo pedalowac i kontrolowac kierownice... Pojecia nie mam co z tym zrobic.
 
klaczku bo te rowerki dla roczniakow i wyzej to porazka.. my kupilismy Patrykowi, jezdzil w tym ale co sie oklelismy to nasze. Nie ma sensu tego kupowac, strata kasy na chwile.
 
Kawa wypita. Czekaliśmy na rozstrzygnięcie, czy mamy dziś coś robić czy nie, wyszło że nie, bo ktoś kto miał coś przysłać nie przysłał, ktoś z czymś nie zdążył - błogosławieni niech będą leniwi, czekamy aż Maksio obudzi się z drzemki i jedziemy do ZOO! Najwyższy czas, żeby Maks zobaczył słonia.
Nasz ranking zabawek:
- klocki: drewniane służą głownie do obgryzania, ale są też pakowne do pudełek, wypakowywane, wysypywane itd. Całkiem długo się tym Maksio potrafi zajmować. Te typu wafle - Maks usiłuje je łączyć, chętnie i z entuzjazmem rozbiera budowane przez nas konstrukcje, uwielbia jak się mu z tego zbuduje wieżę, w którą od góry można wrzucać drobne przedmioty - wrzuca, wyciąga, wyraźnie bada którędy wpada, którędy wypada itp. Plastikowe, typu duplo - próbuje łączyć ( ostatnio mu się coraz częściej udaje), uwielbia rozdzielać - można połączyć wszystkie w wielki konglomerat i zostawić go z tym na 10 minut, jest zajęty.
- książeczki - Maks potrafi długo sam siedzieć, przewracać strony i "czytać". Komentuje wszystkie obrazki, długo gada przy każdym, pokazuje paluszkiem. Jakość i ilość komentarzy wyraźnie wzrosła, od kiedy mu czytam wieczorami.
- piach i woda - obsypywanie się piachem, zagrzebywanie w piachu różnych rzeczy i wygrzebywanie, wysypywanie piachu z piaskownicy. Co do wody - był ze mną ostatnio podlewać trawnik i oszalał! Właził pod strumień wody, pchał w niego obie łapki, pryskał na wszystkie strony i rechotał ze szczęścia. Oczywiście nadawał się do przebrania i wykręcenia po czymś takim, ale entuzjazm- bezcenny!
- duża ciężarówka na sznurku - się z nią biega, wlecze za sobą i wydaje odgłosy
- keyboard ( nie zabawka, normalny)- Maks gra z entuzjazmem, zajęcie na dłuuugo!
- zwykły bąk - Maksio uwielbia łapać i unieszkodliwiać kręcącego się bąka.
Ponadto do ulubionych przedmiotów zaliczają się: papier toaletowy ( ach, dopaść rolkę wiszącą przy kiblu i rozwijać, rozwijać, rozwijać...) rolki tekturowe po papierze toaletowym, ręcznikach papierowych itp. - w zestawie z kilkoma gumowymi piłeczkami wielkości pingpongowych to była rewelacja - z jednej strony się wrzucało, drugą wylatywało - niestety , odkryliśmy że Maks po kawałeczku zjada piłeczki, więc zostały zwindykowane. Obuwie wszelakie, szczególnie z zapięciem na rzepy - rozpinanie i zapinanie. To chyba taki etap - Maks zdejmuje buty i skarpetki, a potem usiłuje je założyć, wczoraj wyraźnie kombinował z zamkiem błyskawicznym od swetra.
Żadne grające i świecące paskudztwa nie mają do nas wstępu! Maksio dostał raz od znajomych takiego koszmara w prezencie, niby aparat fotograficzny z jakimiś melodyjkami i półgłówkiem, który skrzeczał " jestem zadowolony". Krew mnie zalewała, schowałam draństwo głęboko i już.
 
Cześć,

Pospałyśmy do 8:30 . Luksus :-D

Azula jak dobrze ze sprecyzowałąś bo już wczoraj bylam bliska zakupu radia z Vtechu.

papier, sznurki, gazety, książeczki - tez są super u ans.

Julia jednak bardzo reaguje na muzykę. Wystarczy ze babcia śpiewa jej "te opolskie dziewczyny.." albo krakowiaczka a Julka tańczy, kreci się, zgina. Wystarczy reklama z muzyka a Julka tańczy. MA taką karuzelę z nakładanymi kręgami która jak sie nałoży wszystkie gra melodyjki. Julka ja uwielbia. Dlatego chce coś z melodyjkami :)

dziewczyny co mozna kupic 6 latce na urodziny ?
 
Flo - u nas bąk też się super sprawdził, Kacper bardzo umiejętnie sobie z nim radzi, sam potrafi go kręcić, chociaż najfajniej wali się bąkiem o podłogę, w związku z czym nieco się już odkształcił :rofl2: Poza tym bąk odegrał sporą rolę w rozwoju motorycznym - determinacja, żeby do niego sięgnąć była tak silna, że nauczył się przewracać z pleców na brzuch :-)
Daj znać jak się Maksiowi podobało w zoo - zastanawialiśmy się na majówce czy nie skoczyć na czeskie safari, ale Kacper zapomniał paszportu ;-) Pewnie też się jakoś niedługo wybierzemy do zoo, sama dawno nie byłam.
A jakie macie plany na jutrzejszą rocznicę? :-)
Grające paskudztwo wystaw na dogobazarku - na pewno będzie miało wzięcie :-D
Doszłam do wniosku, że moje dziecko bawi się wszystkim :eek: dziś jak nakładałam rano barwy ochronne na twarzy to skupiał się na odkręcaniu pasty do zębów - bardzo zajmujące zajęcie :-D
 
reklama
Andzike - a co byś powiedziała na wspólny wypad do warszawskiego zoo?
To prawda, że do zabawy nadaje się wszystko, ale akurat pastę do zębów usuwam z zasięgu - Maksio już dwa razy ( i to podczas mycia łap i własnych zębów) zmuszał nas do rozkręcania syfonu od umywalki, wrzucając w odpływ zakrętkę od pasty.
A plany to mamy na niedzielę, kuzyn przychodzi z wizytą. Jutro pewnie zrobię Maksiaczkowi bobo tiramisu i postaram się żeby miał jak najprzyjemniejszy dzień.
 
Do góry