reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

O, mamo... KOgos pochlastalo! Uzywki niemowlece w lumpeksach kupowalam po 2-3 zeta. Teraz poluje na car bootach, ale za nowe bodziaki dla Karola placilam po 6-7 funtow za 5 pack. Na car boocie zalezy - 0,5-1funt. Za kurtke, jesli markowa, 2 funty. Tu Nexta bardzo cenia i te ciuszki bywaja drozsze. Dzis wpadlam na babke, ktora miala wylacznie Nexta i sprzedawala po 50p/szt. wiec ociplam z zachwytu i urzadzilam sobie bal.
 
reklama
Misia, to ja nie wiem... Chyba sie komus w dupie poprzewracalo, albo ceny tak sie pozmienialy przez te 2 lata z kawalkiem. Za jeansy dla siebie placilam max 20zeta. Pewnie tez od sklepu zalezy, w KRK bylo duzo drozej niz w Brzesku.
 
Andzike jaki zdolny synek:-) Kacowi też takie fajne zdjęcia czasami wychodzą, między 50 zdjęciem np telewizora:rofl2:
Misia Ada jako Księżna Yorku ( tatuś ją tak nazywa) jadła na miseczce dla bobasów, ale młotki produkujące krzesełka nie pomyślały, że było by miło, jakby blat był regulowany na wysokości, i Młoda jako okaz nie wysoki miała problem z wyciąganiem. A poza tym i tak po 5 minutach wszystko było atrakcyjnie poukładane dookoła miski. Więc jako "talerz" służy jej ściągany blat, a do zabawy ten pod spodem. Dwa blaty są ok.
 
DSC_0014.jpg
Tak było, a pisać coś będę jutro, bo lecę na ryj.
 

Załączniki

  • DSC_0014.jpg
    DSC_0014.jpg
    50,4 KB · Wyświetleń: 46
Cześć,
moje dziecko zdecydowanie naprawiło się z nocnym spaniem i jedzeniem. Skończyła się histeria trwająca godzinami i moje stanie - wiszenie nad łóżeczkiem, zjada dwa razy 2.00 i 5.00 więc jest super. Śpi czasami do 6.30 a czasami do 7.30.Tak da się żyć :-D
Siedzę nad kawą i rozmyślam, bo wczoraj pożarłam się dość ostro z chłopem. Rzadko się kłócimy, ale jak już to wtedy lecą zapalniki iskrowe, bomby i trzęsie się świat. Bez wrzasków na siebie cudownie sobie dogryzamy, mój się wyprowadza i nas zostawia, ja mu tłumaczę że jest idiotą i tak w ten deseń:baffled: Wczoraj doszedł nowy element kłótni pod tytułem: to ja wracam z Tabrisem i potem będę musiał go oddać lub uśpić :baffled: Miałam ochotę powiedzieć mu żeby sobie zrobił lobotomię, ale przytomnie zamknęłam paszczę.
Poszedł do pracy, chwilę rano rozmawialismy i o dziwo nawet buziaka dostałam na pożegnanie więc mu chyba przeszło przez sen. Dzisiaj koniecznie muszę zaplanować sobie miło dzień żeby odreagować bo zeświruję. Tylko że lecę do urzędu ds. pluskiew powalczyć z Angolami a potem muszę poużerać się z obecnym landlordem i prawdę mówiąc to nie zapowiada sympatycznego poniedziałku. Nie wiem... może wracając z urzędu wejdę po prostu do parku i posiedzę chwilę słuchając ptaków wśród zieleni obżerając się jakimś lodem w polewie kakaowej :)))
Andzike fotograf pełną gębą z Kacpra, podziwiam :))) rozwijaj talent a może jakiś Pulitzer trafi się za 25 lat :-D Ofcę przerób na wełniane skarpety zimowe, takie zbite i skołtunione będą doskonale grzały stopy w mroźne lutowe poranki :-D a dinozaura możesz postawić na półce w ramach ozdoby zamiast porcelanowych laleczek czy też innych kryształowych pingwinów :))) Zapewniam że będzie bosko to wyglądać :-D koniecznie jeszcze skombinuj portret jelenia na rykowisku i wystrój mieszkania pierwsza klasa:))))
 
Flo jestem pod wrażeniem no super górski Maksio wśród krokusów:-).U nas nocka z jedną jedynie pobudką na flachę i spanie do 7:30 teraz zapuszcza wszystkie swoje lalala.Dzień zapowiada się słoneczny więc na dworek pójdziemy barszcz i gulasz mam gotowe w lodówce bo M poszedł do pracy na 24 h więc mu wczoraj robiłam wałówę i mam dziś lajcik kuchenny.Niestety nie uwielbiam stania nad garami choć ponoć nie najgorzej gotuję.Paradoks:confused:niestety stanie nad garami dopada mnie tak z chęci i rozkoszy może 2 razy na miesiąc reszta to ciężka pańszczyzna:-(Anko pluskwy to jednak nie sa moje ulubione zwierzątka (choć osobiście nie miałam i raczej nie mam ochoty poznać)wcale się nie dziwię,że jakaś kłótnia wynika i ciapate domy i pluskwy + coś jeszcze i bomba z zapalnikiem + dwa granaty w światecznym ubraniu zawsze się mogą przydać:tak:
 
reklama
hełoł ... krokusy piękne a Maksio wśród nich jeszcze piękniejszy :-) U nas noc z serii koszmarnych - jak Kubula ma temperaturę to niestety ale ja nie śpię - jakoś nie umiem. Cała noc czuwania, dziś do żłoba nie idzie, do 12 siedzę z nim ja, potem pan monsz się z roboty wyrywa ... Rano dzwoniłam do lekarza - standardowo: obserwacja ... no i czekamy co się wykluje i jesteśmy w kontakcie ... kocham diagnostykę u dzieci gdy nie dzieje się "nic". No bo może być wszystko i nic ... Idę pranie poskładać. Miłego dnia. Kłaczku - moje guru ciuchowe mówi, że ludzi na ciuchach porąbało, ona sama wielka fanka T.O. ostatnio kupiła sobie kilka sztuk odzieży w SKLEPIE :-D na wyprzedaży :-D Łatwiej kupisz spodnie "duże" za 20 zł niż jakieś ubranie dla dziecia w rozsądnej cenie.
 
Do góry