reklama
Gosiu - a co to jest słońce ???? Wczoraj nie padało i nawet zaczęło się przejaśniać ale dziś jest szaro i buro...
A ja mam iść na jakiś wymaz GBS, przez tą pogodę tak mi się nie chce, że szok ... w piątek na KTG a w sobotę na badania ogólne no i w piątek mam nadzieję, że będę wiedziała, w którym szpitalu wyląduję i mniej więcej kiedy ...
"znalazł" się kolejny wózek ... także musimy teraz wybrać ;-) POdgrzewacz też mam dostać od mej dentystki - sadystki ... I wciąż sobie powtarzam za znajomą lekarską - to trzeba przeżyć i zapomnieć ... no i przy okazji modlić się do św. Judy jako patrona rzeczy beznadziejnych żeb trafić na ludzi o ludzkich odruchach a nie jakieś "złe kobiety" ... Cóż najwyżej wyjdę na roszczeniową pacjentkę
A co do mej teściowej ... w jej przypadku powiedzenie: dobra teściowa to martwa teściowa - sprawdziłoby się w 1000000%
Ja na tę niewiastę i na jej opowieści dziwnej treści leję moczem koloru złota ze ZSRR ale ... szkoda mi mego m. - po jej tekstach stwierdził, że niczego innego po niej się nie spodziewał, ale myslałam że jednak swe złote myśli zatrzyma dla siebie i ograniczy się do słowa - gratuluje, a ona nawet nie zapytała czy mamy kasę skoro to dziecko TYLE kosztuje ... widzę że jest mu przykro, zwłaszcza po wizycie u mego wuja, który powiedział, że nie ma teraz żadnych wydatków ekstra i jeśli mamy jakieś potrzeby to mamy zadzownić do niego to nam pozyczy kasę (czyt. pożyczy a oddacie w nieokreślonej przyszłości np. jak młody ukończy np. 18 lat) ...
Jedyne co mnie irytuje w mej uroczej teściowej to fakt, że po rodzinie, swoich znajomych wszelakich - opowiada jak to nam POMAGA finansowo, jak nam zafundkowała wesele - my je sobie finansowaliśmy, mieszkanie - które było moje tak na marginesie, i pomogła nam w zakupie i urządzeniu tego w którym teraz mieszkamy ... oczywiście jestem na tyle zła i niewdzięczna że wszystkim "sprzedaje" wersję prawdziwą :-)
Nie rozumiem jej - ani jako kobiety ani matki, matki jedynaka ...
Ona inwestuje w swoich rodziców - robiąc im generalny remont mieszkania - więc byłam na tyle okropna że jakiejś ciotce powiedziałam że chyba jej się adresy pomyliły bo to nie nam sfinansowała remont wyremontowanego mieszkania tylko swoim rodzicom... jej prawo tylko czemu tak kłamie??? Chce mieć lepsze samopoczucie naszym kosztem ???
Mój m. za największy komplement uznał słowa kobity od niej z pracy: pan to W OGÓLE NIE JEST PODOBNY DO MAMUSI, kiedy memu m. powiedziałam, że może zaprosimy jego matkę bo jeszcze nie była u nas - to mi powiedział, że skoro czuję taką potrzebę to mogę ją sobie zaprosić - bo jemu jakoś ten fakt snu z powiek nie spędza, a po jej "złotych myslach" - no to moja matka zobaczy wnuka raz na chrzcie i wystarczy ...
ech ... życie ... nie musimy się kochać. Jedno co mnie pociesza to że m. bez mego bzyczenia zobacz jaką masz okropną matkę - bo tego nie mówię - sam nabrał dystansu do niej i jej zachowań - choć wiem że mu tak naprawdę jest przykro ...
Trzymajcie się Kobietki :-)
A ja mam iść na jakiś wymaz GBS, przez tą pogodę tak mi się nie chce, że szok ... w piątek na KTG a w sobotę na badania ogólne no i w piątek mam nadzieję, że będę wiedziała, w którym szpitalu wyląduję i mniej więcej kiedy ...
"znalazł" się kolejny wózek ... także musimy teraz wybrać ;-) POdgrzewacz też mam dostać od mej dentystki - sadystki ... I wciąż sobie powtarzam za znajomą lekarską - to trzeba przeżyć i zapomnieć ... no i przy okazji modlić się do św. Judy jako patrona rzeczy beznadziejnych żeb trafić na ludzi o ludzkich odruchach a nie jakieś "złe kobiety" ... Cóż najwyżej wyjdę na roszczeniową pacjentkę
A co do mej teściowej ... w jej przypadku powiedzenie: dobra teściowa to martwa teściowa - sprawdziłoby się w 1000000%
Ja na tę niewiastę i na jej opowieści dziwnej treści leję moczem koloru złota ze ZSRR ale ... szkoda mi mego m. - po jej tekstach stwierdził, że niczego innego po niej się nie spodziewał, ale myslałam że jednak swe złote myśli zatrzyma dla siebie i ograniczy się do słowa - gratuluje, a ona nawet nie zapytała czy mamy kasę skoro to dziecko TYLE kosztuje ... widzę że jest mu przykro, zwłaszcza po wizycie u mego wuja, który powiedział, że nie ma teraz żadnych wydatków ekstra i jeśli mamy jakieś potrzeby to mamy zadzownić do niego to nam pozyczy kasę (czyt. pożyczy a oddacie w nieokreślonej przyszłości np. jak młody ukończy np. 18 lat) ...
Jedyne co mnie irytuje w mej uroczej teściowej to fakt, że po rodzinie, swoich znajomych wszelakich - opowiada jak to nam POMAGA finansowo, jak nam zafundkowała wesele - my je sobie finansowaliśmy, mieszkanie - które było moje tak na marginesie, i pomogła nam w zakupie i urządzeniu tego w którym teraz mieszkamy ... oczywiście jestem na tyle zła i niewdzięczna że wszystkim "sprzedaje" wersję prawdziwą :-)
Nie rozumiem jej - ani jako kobiety ani matki, matki jedynaka ...
Ona inwestuje w swoich rodziców - robiąc im generalny remont mieszkania - więc byłam na tyle okropna że jakiejś ciotce powiedziałam że chyba jej się adresy pomyliły bo to nie nam sfinansowała remont wyremontowanego mieszkania tylko swoim rodzicom... jej prawo tylko czemu tak kłamie??? Chce mieć lepsze samopoczucie naszym kosztem ???
Mój m. za największy komplement uznał słowa kobity od niej z pracy: pan to W OGÓLE NIE JEST PODOBNY DO MAMUSI, kiedy memu m. powiedziałam, że może zaprosimy jego matkę bo jeszcze nie była u nas - to mi powiedział, że skoro czuję taką potrzebę to mogę ją sobie zaprosić - bo jemu jakoś ten fakt snu z powiek nie spędza, a po jej "złotych myslach" - no to moja matka zobaczy wnuka raz na chrzcie i wystarczy ...
ech ... życie ... nie musimy się kochać. Jedno co mnie pociesza to że m. bez mego bzyczenia zobacz jaką masz okropną matkę - bo tego nie mówię - sam nabrał dystansu do niej i jej zachowań - choć wiem że mu tak naprawdę jest przykro ...
Trzymajcie się Kobietki :-)
alexandra_73
Fanka BB :)
asiu - przytulam cie bardzo mocno:****
Asiu,
wiem przez co przechodzisz, sama poroniłam dwukrotnie. Straciłam juz nadzieję, ale doczekałam się ślicznej Córeczki.Ty też się doczekasz. Powiem moim Aniołkom, żeby się zaopiekowały Twoim. Trzymaj sie dzielnie&&&
Misia, takiej teściowej to tylko kilka kawaly opowiadać, np. ile zębów powinna mieć teściowa?
Dwa, jeden, żeby otwierać zięciowi piwo, a drugi, żeby ją bolał.
Pozdrawiam Was, przemiłe Czterdziestki.
wiem przez co przechodzisz, sama poroniłam dwukrotnie. Straciłam juz nadzieję, ale doczekałam się ślicznej Córeczki.Ty też się doczekasz. Powiem moim Aniołkom, żeby się zaopiekowały Twoim. Trzymaj sie dzielnie&&&
Misia, takiej teściowej to tylko kilka kawaly opowiadać, np. ile zębów powinna mieć teściowa?
Dwa, jeden, żeby otwierać zięciowi piwo, a drugi, żeby ją bolał.
Pozdrawiam Was, przemiłe Czterdziestki.
Majuska, to Twoich chłopaków czeka SUPER wycieczka Okazuje się, że warto brać udział w różnych konkursach, bo czasem można wygrać. A Twoja była teściowa może teraz ma jakąś nie najlepszą synową no i żałuje, że to już nie Ty A może rzeczywiście jest Ci życzliwa, kto wie?
Gosiu, u nas to nie wiem, ale Auchan to sieć, więc też pewnie mają baraninę. Tylko, że ja kurczę nie mam zaufania do tych supermarketów... Ale może się przemogę, bo przypomniałaś mi, że lubię baraninę :-) I nie przejmuj się dwa kilo to w sam raz Ja też dzisiaj mam 2 kg do przodu, więc nie ma się co martwić A raz miałam 4kg!!!! Nie bój się porodu Będzie ok
Misia, nie zazdroszczę teściowej, ja mam spokój, bo moja odseparowała się od rodziny i już.
Kasia3636 Zaglądaj do nas i napisz parę słów
A ja dzisiaj byłam u pani doktor, wszystko świetnie, dzidzia siedzi jak nietoperz głową w dół, waży 2300 (duża, nie? :-)), tylko cukrzyca... Niestety mam skierowanie do diabetologa no i koniec z ciasteczkami:-( Na szczęście to już niedługo, pewnie jakoś wytrzymam No i pani doktor pocieszyła mnie, że prawdopodobnie insulina nie będzie potrzebna, no ale to zobaczymy.
Buziaki :*:*:*
Gosiu, u nas to nie wiem, ale Auchan to sieć, więc też pewnie mają baraninę. Tylko, że ja kurczę nie mam zaufania do tych supermarketów... Ale może się przemogę, bo przypomniałaś mi, że lubię baraninę :-) I nie przejmuj się dwa kilo to w sam raz Ja też dzisiaj mam 2 kg do przodu, więc nie ma się co martwić A raz miałam 4kg!!!! Nie bój się porodu Będzie ok
Misia, nie zazdroszczę teściowej, ja mam spokój, bo moja odseparowała się od rodziny i już.
Kasia3636 Zaglądaj do nas i napisz parę słów
A ja dzisiaj byłam u pani doktor, wszystko świetnie, dzidzia siedzi jak nietoperz głową w dół, waży 2300 (duża, nie? :-)), tylko cukrzyca... Niestety mam skierowanie do diabetologa no i koniec z ciasteczkami:-( Na szczęście to już niedługo, pewnie jakoś wytrzymam No i pani doktor pocieszyła mnie, że prawdopodobnie insulina nie będzie potrzebna, no ale to zobaczymy.
Buziaki :*:*:*
reklama
2300 Basiu to już niezłe z niej Ziółko fajnie że ci się tak dobrze układa, liczę że i mi też ale dzisiaj się dowiedziałam że sąsiadka straciła dzidziusia sąsiad dzwonił do mojego T tak po kryjomu i prosił żeby nie poruszać już tematu. Nie wiem w sumie jak się zachować teraz biedna pewnie płacze....chyba poczekam i jak ją spotkam to pogadam i przytulę... kurcze ale ten świat niesprawiedliwy!!! a oni tak chcieli i dupa!
Majuska ale fajowo, to wycieczka czeka ich fantastyczna! powiedz swoim chłopakom, że dzięki nam lecą!
laseczki idę do wanny poleżeć bo mnie kręgosłup pobolewa a w wodzie to mi jakoś przechodzi troszeczkę
edit już po "wannie" i dobranoc wam piszę kochane, spokojnych snów
Majuska ale fajowo, to wycieczka czeka ich fantastyczna! powiedz swoim chłopakom, że dzięki nam lecą!
laseczki idę do wanny poleżeć bo mnie kręgosłup pobolewa a w wodzie to mi jakoś przechodzi troszeczkę
edit już po "wannie" i dobranoc wam piszę kochane, spokojnych snów
Ostatnia edycja:
Podziel się: