Mamusiasynusia
Mama Mateuszka i Oleńki
Puk, puk ... to ja.
Zaczynam powoli wstawać tz. od soboty. Plamienia ustały, a za to przyszły mega wymioty. Ciesze się z nich, bo to oznacza, że fasolinka rośnie. Ciągle mam dusze na ramieniu, co będzie dalej, ale dowiem sie dopiero na USG 10 stycznia.
Agsno przykro mi z powodu slubu, ale może jescze sie ułoży. Takie rzeczy napewno zmieniają ludzi, ale pamiętaj, że niektórzy nie potrafią okazywać uczuć tylko je duszą. Głowa do góry.
Zaczynam powoli wstawać tz. od soboty. Plamienia ustały, a za to przyszły mega wymioty. Ciesze się z nich, bo to oznacza, że fasolinka rośnie. Ciągle mam dusze na ramieniu, co będzie dalej, ale dowiem sie dopiero na USG 10 stycznia.
Agsno przykro mi z powodu slubu, ale może jescze sie ułoży. Takie rzeczy napewno zmieniają ludzi, ale pamiętaj, że niektórzy nie potrafią okazywać uczuć tylko je duszą. Głowa do góry.