reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża na studiach

Anetka cieszę się że pomogłam sama urodziłam na początku 3 roku i nie raz mi się nie chciało wstać na uczelnie i nie raz nie miałam siły na naukę bo nie mogłam się skupić ale ja miałam całkiem inne studia i już pracę pisałam więc miałam mniej zajęć:) A na medycynie słyszałam że laski często zachodzą na 5 roku żeby odchować sobie dziecko jeszcze na studiach i potem zacząć staż czy jak to tam się nazywa:) A przy okazji z brzuszkiem troszkę łatwiej się zdaje;) po za tym 3 rok to bliżej niż dalej:)
 
reklama
Jest 6 lat studiów,a potem 13 miesięcy stażu no i z racji tego, że te studia trwaja ile trwają, a ja mam tyle lat ile mam, myślę o ciąży w trakcie studiów, bo do końca jeszcze dłuuuuuuuuuuga droga
 
Ale radzę Ci nie na pierwszym roku mam brata ciotecznego na 3 roku i dobrze mu idzie ale on mega się uczy i mówi że schody może teraz na 3 ciutę mniejsze bo wiadomo na pierwszych latach jest przesiew i najsłabsi odpadają... A jest w Krakowie na Jagielońskim a Ty gdzie byś studiowała??
 
teraz studiuje w Lublinie, ale pochodzę z miejscowości 25km od Krakowa i bede sie starać o przeniesienie właśnie na UJ...pewnie się nie uda, ale bede próbować. Powiem Ci, że jak na razie to naprawde dobrze mi to wszystko idzie, jest duzo nauki, ale nawet jeśli zrobisz sobie czasami wole to da sie to nadrobić tak więc jest ok
 
cześć Dziewczyny,
jestem dzienną studentką z planowanym terminem porodu na marzec, na razie wszystko jest dobrze, bo małe ciągle siedzi w brzuszku, ale boję się jak sobie później poradzę. termin wypada akurat już po zimowej sesji, na początku drugiego semestru. mam bliskie osoby do pomocy w opiece, ale... no też pracują i mają swoje zajęcia, wiadomo, wtedy kiedy wszyscy mają mnóstwo czasu to weekend, a w weekend znowu ja nie studiuję i też się mogę zajmować dzieckiem. jakoś będzie, tak myślę. za miesiąc zobaczę plan zajęć na przyszły semestr i albo się przerażę, albo chociaż trochę odetchnę z ulgą.
Pozdrawiam Was !
 
reklama
Szukająca wszystko jest do zrobienia ja z chłopakiem studiowaliśmy oboje dziennie on pracę pisał mała urodziła się 4 października i byliśmy sami rodzice przynajmiej 100km od nas i daliśmy radę:) Powodzenia nie ma się czym martwić na zapas:)
 

Podobne tematy

Do góry