reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża na studiach

reklama
Cześć dziewczyny. Ja w czasie trwania 3.5 letnich studiów zaocznych urodziłam dwójkę maluszków. To jest tak , że jak się chce to można wszystko. Od października idę na mgr i koledzy się śmieją , że jeszcze jedno zdążę urodzić ;D
Studia to nic strasznego. A tym bardziej w ciąży ;D
 
Witajcie,

Ja tez jestem studentka , jestem mama jak na razie trójki dzieci 8 lat , 7 lat (dziewczynki) i 5 lat chłopiec i w styczniu bede miała kolejne dziecko. Studiuje zaocznie bo tylko w taki sposób moge to robic. Kończe dopiero I rok, jeszcze przede mna dwa egzaminy i koniec. Jedynie czego załuję to tego ,ze wczesniej sie nie zdecydowałam na studia. No ale lepiej późno niz wcale.
 
matosia Ja się czuję dobrze, aż nie mogę uwierzyć, bo nie mam żadnych typowych dla końcówki ciąży dolegliwości. Nie bolą mnie plecy, nie puchnę, nie mam nawet skurczy przepowiadających. Może urodzę po terminie? Nie wiem, ale póki co cisza przed burzą;) Udało mi się zaliczyć najtrudniejsze egzaminy! :) Zmobilizowałam się dla maluszka, chyba tylko tak to można tłumaczyć, bo uczyłam się przed sesja jak nigdy-dniami i nocami. Na wrzesień został mi tylko jeden egzamin i w dodatku pisemny :) Więc tak jak napisała Martusia-jak się chce, to wszystko można ;)
 
no to super ze obylo sie bez specjalnych dolegliwosci :) a wogole ekstra ze egzaminy masz pozaliczane :),no i maluch urodzi sie w fajnym momencie :) mmm lato :) choc na poczatku moze byc trudno to po tym co ty przeszlas gorzej juz nie bedzie :) a na porod wybierasz sie sama czy z mama?
 
matosia Dobrze piszesz :D Też sobie tak tłumaczę, że gorzej już nie będzie, że sama ciąża była wyzwaniem dla mojej psychiki i jeśli sobie poradziłam z tym+studia, to już dalej będzie tylko lepiej :) U mnie to wszystko na spontanie. Niby termin mam na niedzielę, ale nigdy nic nie wiadomo i nie wiem, czy ktoś będzie wtedy w domu ;) Pieniądze na taksówkę już mam odłożone w portfelu, więc w razie czego pojadę sama i zadzwonię do mamy i ona dojedzie ;)
A u Was ślub niebawem :) Jaki to będzie dzień konkretnie?
 
Bezsenna:) śledzę Twoją historię już od dłuższego czasu i powiem Ci (nawet kiedyś rozmawiałyśmy tutaj na forum:)),że jestem z Ciebie dumna:) Twoje dziecko też będzie z Ciebie bardzo dumne:)i że będziesz rewelacyjna mamusią, bo jesteś świetną babką:*:) gratuluję Ci dzidziusia:) i życzę samych sukcesów:) i zdrowego bobaska:) pozdrawiam Cię gorąco:)
 
bezsenna no u nas 29 sierpnien stresik lekki jest ale daje rade :) a co do wypowiedzi zosi to podpisuje sie pod nia tez jestem pelna podziwu dla ciebei naprawde musisz byc bardzo dzielna! :) dla mnie najgorsze byly trzy pierwsze miesiace pzry maluchu, a pozniej to juz pestka :p teraz jest dla mnie najlepiej mloda duzo sie soba zajmuje :), kurcze powiem ci ze nawet fajnie ci sie ulozylo z tym porodem bo egzaminy pozdwalas sobie na luzie teraz wakacje i urodzisz maluszka, potem jak juz bedzie wiekszy i bedziesz mogla go zostawiac to na spokojnie wrocisz sobei do szkoly :) fajnie ci sie udalo ;)
 
matosia Ładna data :) Ja też bym wybrała sierpień, tyle, że 22, bo to moja ulubiona liczba. Ciekawe, kiedy się Kubulek urodzi, bo ja przywiązuję wagę do dat ;) Faktycznie, gdybym planowała ciążę to na pewno bym się tak dobrze nie wstrzeliła z terminem porodu ;)
Zosiek88 Dzięki :) Wszystko, co robię, robię dla synka. Nigdy bym się nie spodziewała, że tak się stanie, ponieważ ja nie lubiłam dzieci, nigdy nie chciałam ich mieć. Ale stało się jak się stało i moje podejście się bardzo zmieniło.

Dziękuje Wam za miłe słowa. Mam nadzieję, że jakoś to będzie ze studiami. Już teraz zauważyłam, że dziecko motywuje i przede wszystkim uczy systematyczności.
 
reklama
bezsenna a jak sie urodzi to dopiero cie zmotywuje do systematycznosci :) wtedy wszystko trzeba sobie ustalic, fajnie ze dziecko cie tak zmienilo :) bardzo pozytywnie :) no i cos w tym jest ze dziecko strasznie popycha do przodu, wieksza motywacja zeby szybciej zaczac zarabiac miec wlasne mieskzanie itp. a co do dat wiesz mi bylo wsyztsko jedno :) a poprostu mamy cywilny rok wczesniej dokladnie 30 sierpnia wiec wybralismy taka aby byly jak najblizej siebie zeby swietaowac raz a dobrze :) swoja droga teraz sobiepomyslalm ze fajna bedziemy mieli rocznice :p
informuj nas jak sie czujesz i co z maluchem :) a kiedy bylas na usg? bedziesz miala jeszcze jakies zed porodem?
 

Podobne tematy

Do góry