reklama
ravenalka Ja też. Dodatkowo ja jestem samotną matką wychowywaną przez samotną matkę... Moja mama zawsze dawała radę utrzymać mnie i brata, a teraz boję się, że będzie ciężko i to przeze mnie... No ale coś odeszłam od tematu. Wpadaj na nasz wątek
L
Layla
Gość
bezsenna ja również studiuję,dziennie 2 kierunki, mały urodził się przed samym tygodniem zaliczeniowym,a teraz gdy potrzebuje najwiecej uwagi mam egzaminy i zblizajaca sie obrone. nie będę ukrywac jest ciezko, koncentracja zerowa,czas nagli,bez mężą i rodziców chyba nie dałabym rady,a może byłoby mi łatwiej?bo gdy się nie ma dużej pomocy nie ma czasu na lenistwo i odpoczynek, to napędza. więc dasz rade,dla malca,dla siebie.
L
Layla
Gość
bezsenna widze po sobie, żałuje teraz troche ze dałam sobie tak pomagac zaraz po porodzie,wszyscy mi dziecko z rak wyjmowali,przebierali kapali a nawet podkładali do karmienia,zaowocowało to tym ze leżałam i "pachniałam" pozwalajac pokazac sie babybluesowi co wpłyneło na to ze zmienianie pieluch było koszmarem,bo mały płakał a ja bałam sie ze dzieje sie mu krzywda, bałam sie ubrac wykapac,lepiej sobie radził mój maz!a teraz im wiecej robie przy małym i mam na głowie tym lepiej organizuje czas. a studia gwarantuja pomoc materialna,wiec warto sie popytac
L
Layla
Gość
bezsenna biotechnologię i bioinformatyke
Layla mi aż tak nie pomagali, ale gdy się nie ma pomocy, mając każdą wolną chwilę staje się przed wyborem: uczyć się/ sprzątać czy położyć się i odpocząć? Ja doszłam do wniosku, że nie ma sensu się katować i z reguły wybierałam to drugie (może też przez to, że miałam anemię po porodzie i zero siły) i myślę, że nawet jeśli pozwala się chwilę na zjawienie się babyblusa, to z czasem i tak nabywa się umiejętności organizowania sobie czasu. Swoją drogą podziwiam za dwa dzienne kierunki mając malutkiego bobaska... ale trzeba się zebrać w sobie, zdać i będzie "po krzyku", całe wakacje będą dla dzieciaczka :-)
L
Layla
Gość
ravenalka ja obarczam niestety dużo rodziców,mam obiad,wyprane wyprasowane,czasem siła uda mi sie mame odciagnac od tego by ja wyreczyc...mój Igor jest mały,w nocy wstaje odciagac mleko jak jade na uczelnie,nie spie dosc długo,rano ledwo zywa jade na zaliczenie z którego z reguły nic nie pamietammarze byc byc juz po sesji
reklama
jeszcze chwila i będzie po wszystkim. ja też już czekam na "po sesji" bo od rana sprzątanie, gotowanie, pranie etc., Majka już jest na tyle kumata, że nie chce spać w dzień, więc ja z kolei nie mam czasu na naukę :/ a jak ją znów z kimś zostawiam, to później mam wyrzuty, że za mało czasu poświęcam swojemu dziecku.. ehh. Ciesz się, że masz tak ogromną pomoc, bo pomyśl co byś zrobiła, jakbyś nie miała w takim razie ekspresowej sesji życzę i zdanej oczywiście
Podziel się: