reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża na studiach

reklama
Diwa - spóźnione wszystkiego najlepszego dla Córci!!:):*

Kasias witaj!!
Jak się czujesz w ciąży? Na zajęcia normalnie chodzisz??:) Jak reagują na wieść o ciaży prowadzący zajęcia? :) Bo brzusio to malutki jeszcze :)
 
I jeszcze miałam coś napisać :D

Viktoria jakiś czas temu pisała, że Pawełek zaczął sobie piszczeć :)
Wtedy sobie pomyślałam 'kiedy Adaś zacznie piszczeć?'
I się doczekałam :-) w końcu!! :-)

Piszczy, gada, wędruje w łóżku, śmieje się w głos :) w dzień już prawie nie śpi, jedynie to spacer + dwie 15 minutowe drzemki :D

A jak mówię, żeby się usmiechnał do mnie, to to robi :D Ciekawe czy wie o co chodzi czy to przypadek?:) może po prostu podobają mu się te słowa ;)
 
Czuje sie dobrze, tylko denerwuja mnie ciagle zmiany nastroju:)No i teraz wyniki krwi nie za dobre mam , bo hemoglobina i hematokryt za niski:/ Mam nadzieje ze nie bede miala anemii:( Na zajecia staram sie normalnie chodzic, czasem opuszcze wyklad, ale tak to chodze normalnie:) A brzusio pod luzniejsza bluzka jest malo widoczny, wiec wykladowcy i ludzie z roku jeszcze nie wiedza:) Ale za kilka tygodni pewnie sie domysla:)
 
Witam dziewczyny.Dołanczam do Was jako studjująca mama.Oliwiera urodziłam przed rozpoczęciem drugiego roku.Studjuję zaocznie ratownictwo medyczne.W weekendy z Olim siedzi albo teściowa albo mój M.Teraz częściej moja mama.Martwie się co to będzie jak zaczne praktyki.
 
Hmm... studiuję obecnie PR w Biznesie Międzynarodowym na roku II, ale jakoś nie panikuję, że w ciąży jestem, bo u mnie na uczelni umożliwiają ITS - Indywidualny Tok Studiowania, czyli nie muszę chodzi na zajęcia ;D. K. studiuje zaocznie, więc też to nie problemu. Ja uważam, że można być mamą, studentką i jeszcze pracować do tego. Może mam to po mojej mamie, bo ona też tak miała. Podobno byłam z nią jak piała maturę o_O
 
Piszczy, gada, wędruje w łóżku, śmieje się w głos :) w dzień już prawie nie śpi, jedynie to spacer + dwie 15 minutowe drzemki :D

A jak mówię, żeby się usmiechnał do mnie, to to robi :D Ciekawe czy wie o co chodzi czy to przypadek?:) może po prostu podobają mu się te słowa ;)
He he, ale fajowooooo!
Mojej się czasem wypsnie jakieś lekkie "guuu", ale to jeszcze nie to ;) Za to uśmiecha się caaały czas, a ja patrzę na to jak zahipnotyzowana :D

Czuje sie dobrze, tylko denerwuja mnie ciagle zmiany nastroju:)No i teraz wyniki krwi nie za dobre mam , bo hemoglobina i hematokryt za niski:/ Mam nadzieje ze nie bede miala anemii:( Na zajecia staram sie normalnie chodzic, czasem opuszcze wyklad, ale tak to chodze normalnie:) A brzusio pod luzniejsza bluzka jest malo widoczny, wiec wykladowcy i ludzie z roku jeszcze nie wiedza:) Ale za kilka tygodni pewnie sie domysla:)
Złe wyniki krwi w ciąży podobno są normalne. Ja na szczęście nie miałam tego problemu, ale jak będzie coś nie tak, dostaniesz tabletki, witaminek więcej i będzie wszystko grać, także się nie martw :D
A termin porodu masz bardzo fajny, spokojnie wszystko zaliczysz i potem tylko Dzidziuś :) Ale nie rezygnuj całkiem i rób kiedyś magisterkę, rób :D To nic strasznego jeździć na zajęcia i czasem w weekend zostawić Dziecko z mężem lub babcią ;)

Witam dziewczyny.Dołanczam do Was jako studjująca mama.Oliwiera urodziłam przed rozpoczęciem drugiego roku.Studjuję zaocznie ratownictwo medyczne.W weekendy z Olim siedzi albo teściowa albo mój M.Teraz częściej moja mama.Martwie się co to będzie jak zaczne praktyki.
No będziesz musiała Oliwierka na dłużej z kimś zostawiać :/ Ale chyba nie będzie tego aż tak dużo, może troszkę Ci odpuszczą...? Dasz radę!

Ja uważam, że można być mamą, studentką i jeszcze pracować do tego. Może mam to po mojej mamie, bo ona też tak miała. Podobno byłam z nią jak piała maturę o_O
Hehehehe dla mnie jeszcze praca do tego wszystkiego, co mam, to byłoby już za dużo ;)
Ale może kiedyś, za jakieś 2 lata - kto wie...
 
Witam:)
Studiuję na III roku. Termin mam na koniec lipca, tak więc zdam egzamin lic. i do porodu :) Potem wakacje i od razu startuję na magisterkę. Co prawda studiuję dziennie, ale nie sądzę, żebym miała duże problemy. Mam na roku ledwo 20 osób (taki kierunek-na magisterce zostanie w porywach 8), a większość wykładowców już teraz przekonuje mnie, że jeśli nie dam rady, to mi pomogą ;] Mam teraz multum wolnego czasu i muszę szczerze przyznać, że lepiej "wstrzelić się" z moją dzidzią nie mogłam. Nie muszę pracować, z uniwersytetu dostaję około tysiaka stypendium, dodatkowo chodzę sobie na wf, a że jestem w ciąży mam indywidualny przebieg ćwiczeń (kobieta, z którą mam wf prowadzi prywatnie zajęcia dla kobiet w ciąży - ja mam to za darmo). A to wszystko na Uniwersytecie Wrocławskim. Żyć nie umierać ;D
 
reklama
Kropeczko dzięki za troche dobrych słów:) wczoraj byłam u lekarza i powiedział ze mam pić barszcz na zakwasie i wtedy poprawia mi sie wyniki badań, uspokoił też mnie co do ruchów, powiedział, że niedługo poczuje, tylko musze sie uzbroić w troszke cierpliwości i wyciszenia:)
 

Podobne tematy

Do góry