reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża na studiach

Żle mnie zrozumiałaś - mam egzamin za tydzień i boję sie, ze urodzę przed nim:). Do tej pory też motywację miałam, ale teraz wszystko mnie boli itp. Ale masz kochana rację - trzeba się brać i tyle.
 
reklama
czytam wasz wątek.. ja juz jestem po studiach choć zaliczyłam dwa lata studiów dziennych z dzieckim:) z uwagi na specyficzną sytuacje że oboje z mężem studiowaliśmy dziennie - wspominam to jako istny hardcore.. z nostaligią patrze na twe chwile i życze powodzenia w studiowaniu z dzieckiem! teraz juz odpoczywam i wpełni na spokojnie ciesze się z córci :)
 
Viktoria mój nie przechodzi tego tak strasznie powiem więcej była zaskoczona tym zebem bo tylko jeden dzień trochę był marudny i myśleliśmy że ma po prostu słaby dzień a tu proszę jest zębolek:) oby wszystkie tak ślicznie wychodziły tylko tetaz mi jakąś chrypkę złapał i nawet nie wiem jak mu pomóc:(
 
kasie ale fajnie, że Michaś nie cierpi przy ząbkowaniu. też Ci życzę, żeby wszystkie tak ładnie wyszły. i wszystkim naszym dzieciaczkom :)

HELLO!
Wiecie... Miałam wczoraj pierwszy świadomy uśmiech Milenki... Ale przeżycie! Śliiiicznie się uśmiechnęła...
Ale dziś to był przełom - rano Tatuś do niej zagaduje, a ta zaczęła się dosłownie: nie uśmiechać tylko śmiać! Tak fajnie bezzębnie z dziąsełkami na wierzchu. A ja w płacz he he :D Przeżywam jak głupia :p

Poza tym jest FAJNIE :) Czuję się strasznie szczęśliwa :) Uroki macierzyństwa, te dobre, po okresie niepewności i zagubienia zaczęłam odkrywać i z każdym dniem czuję się bardziej spełniona :)
Aż mi się odechciało studiować z tego wszystkiego, ale już się zapieram... i idę szukać materiałów na referat...

Buziaki :*
 
A mój Szkrab też już zaczyna ząbkować. Dziąsełka ma rozpulchnione i gdy się dotknie czuć jedyneczki szykujące się do ataku:)

Dziś w nocy budził się chyba z 5 razy. To do niego nie podobne...już tak ładnie nam noce przesypiał...

Ale nic to...najważniejsze, że nie gorączkuje i nie krzyczy.

Odkrył kolejną zabawę- piszczenie. Piszczy tak głośno i tak cienko, że wieczorami odpada mi głowa. Ale ma przy tym taka frajdę, że nie zamierzam mu w tym przeszkadzać:)

Pozdrawiamy:)
 
Kasie gratuluję ząbka!! ;D cieszę sie, że dobrze to przechodzi :)

Viktoria życzę jak najbardziej spokojnego ząbkowania!! :) Oby Pawełek nie cierpiał... Słodkie musi być to piszczenie... :)

Kkropeczko ja też płakałam przy pierwszych uśmiechach ;) I przy pierwszych 'aguach' ;) a teraz Adas już tak gada, że wczoraj koleżanka myślała, że to jakieś starsze dziecko :)

Ewela rzeczywiście nie mieliście łatwo, ale daliście rade?! ;)
Ja tez dziennie się uczę :) Nawet byłam już na zajęciach w tym semestrze :) z dzieckiem na rękach ;)
Nie jest źle... :)


Nakleiłam dzisiaj Adasiowi na ściane nowy obrazek i taka radość mu od rana zrobiłam... :)
Teraz już śpi :) z wrażenia chyba ;)

To i ja się położe na chwilę ;)
Miłego dnia!!:):*
 
Coś zle wyczytałam wczesniej :) :zawstydzony: ;p
Studiuje matematyke, 5 rok, a w sesji zimowej skonczylam zarzadzanie i nizynierie produkcji, teraz musze prace napisac i sie obronic :D
 
reklama
e_milciu, nie wyczytałaś źle - mamy dwie EWELE na forum ;) i Ty odpisałaś tamtej ;) hihihi

Hej Dziewczyny!
Jak tam u Was?
Kolejny semestr się zaczął i od nowa zjazd za zjazdem... eh... ja mam strasznie dużo godzin teraz, co weekend mam zajęcia od 8.30 nawet do 19.30, ale oczywiście urywam się zawsze jak najszybciej mogę, bo tęsknię za Malutką, ale zanim do domu dojeżdżam to jest około 20-21... Nie jest łatwo! Ale wiem, że dam radę! Na szczęście Moja Królewna daje mi się wyspać przed zajęciami. Potrafi przespać już 7,5 godziny bez pobudki, a ma dopiero półtora miesiąca :) Jestem z Niej dumna ;) Oby tak dalej, nie chcę zapeszać... ale mam nadzieję, że się to już nie zmieni...

Poza tym wszystko u nas w porządku. Niunia śmieje na całego, codziennie coraz więcej ;) Teraz czekamy na pierwsze AGUUU, bo na razie tak jakby ciągle chciała coś powiedzieć, ale raczej wzdychania z siebie wydaje :D A mnie wszystko cieszy :D Jest naprawdę grzeczna... Leży sobie i fika do misia albo do sufitu :p a ja mogę obok siedzieć i spokojnie się pouczyć. Teraz mam referat do napisania i kolosa z angielskiego ;/ Ale nie narzekam, myślę, że trafił mi się prawdziwy Anioł, chociaż nie powiem, bo różki też umie pokazać od czasu do czasu :D

Aha, w czwartek idziemy na pierwsze szczepienie... Trzymajcie kciuki, bo strasznie się boję, jak to obie przeżyjemy...

No i za tydzień w poniedziałek mamy chrzest :) A imprezę robimy w Lany Poniedziałek.

PS. Viktoria i jak tam ząbkowanie u Pawełka? Pojawiło się już coś? Mam nadzieję, że idzie bez większych problemów...

Całuski w noski dla Was i Waszych Maleństw!
 
Ostatnia edycja:

Podobne tematy

Do góry