reklama
do_ro_cik
Aktywna w BB
mati - znam tą męska slepote na kolory w praniu :-) Ostatnio mój małż był zdziwiony, że mu zwróciam uwagę, że wyprał moje białe majtki z ciemnymi ciuchami! Powiedział "myślałem, ze majtki to tylko majtki" - no kurde dla gaci sie w jego świecie kolorów nie stosuje ma ja staje na rzesach zeby nuie szarzała bielizna ;-) No ale co robić, ćwiczenie czxyni mistrza...wygląda na to, ze kurs prania kosztuje parę par ;-)
hehe no dokladnie
moj pierze biale z czarnymi i nie widzi nic w tym zlego
szkoda mi szczegolnie tych nowych ubranek dla maluchów jak mialby je zniszczyc wiec albo tesciowa je posegreguje i wypierze albo sama to zrobie :-)
moj pierze biale z czarnymi i nie widzi nic w tym zlego
szkoda mi szczegolnie tych nowych ubranek dla maluchów jak mialby je zniszczyc wiec albo tesciowa je posegreguje i wypierze albo sama to zrobie :-)
niuleczka Ty chyba kochana będziesz rodzić w ICZMP ? Czy coś pomieszałam? Jak da rade to poproś swojego dr o skierowanie na oddział Perinatologii, tam dzieci nie leżą z mamami. O tyle dobrze, że po cc można na spokojnie dojść do siebie. Dzieci są na tym samym piętrze, tylko na innym oddziale i możesz do nich iść kiedy chcesz.
Jeśli chodzi o ubranka to wzięłam na początek po parę kompletów bodziaków i pajacy. Rożków nie brałam, ale po kocyku dla każdej. I pieluchy tetrowe i flanelowe. Tam położne jak przychodziłam do dzieci oddawały i brudne ciuszki i mówiły co mąż ma jeszcze donieść.
Jeśli chodzi o ubranka to wzięłam na początek po parę kompletów bodziaków i pajacy. Rożków nie brałam, ale po kocyku dla każdej. I pieluchy tetrowe i flanelowe. Tam położne jak przychodziłam do dzieci oddawały i brudne ciuszki i mówiły co mąż ma jeszcze donieść.
A więc rodziłam bliźnięta jednokosmówkowe w 37 tygodniu ciąży przez cc, wcześniej leżałam dwa tygodnie na patologii ciąży.
Miałam znieczulenie podpajęczynówkowe - nie boli, igła jest tak cienka że jej nie poczułam , później rozlewające się ciepło po nogach i cesarka. Trwało to jakąś godzinę, po otworzeniu mnie okazało się że mam dużo żylaków na macicy i krwawiłam trochę mocniej. Po zszyciu lekarze stwierdzili że mam płaski brzuch
Najgorsze jednak było podnoszenie się z cesarki wymiotowałam, swędziała mnie cała twarz, nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Wszystkie mięśnie, kręgosłup i rana bolały - a można było wziąc apap albo diclofenac w czopku. Generalnie byłam nieźle przerażona - jak to pielęgniarki nazwały - były naprawdę bardzo pomocne ale też zaznaczały żeby się usamodzielniać. Dzisiaj jestem w szóstej dobie i już nic nie boli a jutro zdjęcie szwów.
Tolive napisz proszę w którym szpitalu rodziłaś?
toliveistodie czyli ogólnie poród przebiegł dobrze,to bardzo sie cieszę.Wrzuć fotki maluchów dla cioteczek:-)
Wiolka ja jeszcze nic nie mam przygotowane,muszę wkrótce zabrać sie za pranie ubranek.
Wiolka ja jeszcze nic nie mam przygotowane,muszę wkrótce zabrać sie za pranie ubranek.
toliveistodie
Fanka BB :)
Rodziłam w Instytucie Matki i Dziecka, dostałam dziewczynki już pół godziny po cesarce - to jest standard, jeśli dzieci są w dobrym stanie zdrowotnym.
ankos86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2012
- Postów
- 479
cześć dziewczyny!
Tolive - gratulacje!!! super że dziewczynki zdrowe! czekamy na zdjęcia :-)
mati- witaj z powrotem :-)
ostatnio nie miałam czasu pisać. straszne zamieszanie miałam. mąż wrócił na długi weekend i okazało się że w pracy złamał rękę. także posiedzieliśmy kilka godzin na izbie przyjęć a teraz ma przymusowy urlop więc i u mnie krucho z kasą się zaczyna!
no i najgorsza wiadomość - mam cukrzycę ciążową :-( miałam jakieś przeczucia od początku! dowiedziałam się na wizycie w poniedziałek. mam skierowanie do diabetologa.niestety z racji długiego weekendu żaden nie przyjmuje ani w poradni ani prywatnie, ale udało mi się dotrzeć do jednej lekarki która przyjmie mnie w sobotę na oddziale podczas swojego dyżuru.:-)
zobaczymy co dalej...
lilly powiedz na czym twoja dieta polega, mierzysz sobie poziom cukru kilka razy dziennie? naczytałam się strasznych rzeczy w internecie i mam ogromnego stracha!
poziom mojego cukru na początku ciąży był w normie, teraz przed wypiciem glukozy też był w normie dopiero po wypiciu tego cholerstwa wykazało wysoki poziom.
Tolive - gratulacje!!! super że dziewczynki zdrowe! czekamy na zdjęcia :-)
mati- witaj z powrotem :-)
ostatnio nie miałam czasu pisać. straszne zamieszanie miałam. mąż wrócił na długi weekend i okazało się że w pracy złamał rękę. także posiedzieliśmy kilka godzin na izbie przyjęć a teraz ma przymusowy urlop więc i u mnie krucho z kasą się zaczyna!
no i najgorsza wiadomość - mam cukrzycę ciążową :-( miałam jakieś przeczucia od początku! dowiedziałam się na wizycie w poniedziałek. mam skierowanie do diabetologa.niestety z racji długiego weekendu żaden nie przyjmuje ani w poradni ani prywatnie, ale udało mi się dotrzeć do jednej lekarki która przyjmie mnie w sobotę na oddziale podczas swojego dyżuru.:-)
zobaczymy co dalej...
lilly powiedz na czym twoja dieta polega, mierzysz sobie poziom cukru kilka razy dziennie? naczytałam się strasznych rzeczy w internecie i mam ogromnego stracha!
poziom mojego cukru na początku ciąży był w normie, teraz przed wypiciem glukozy też był w normie dopiero po wypiciu tego cholerstwa wykazało wysoki poziom.
Toli - super Kochana, że dzieciaczki zdrowe, silne, aTy z płaskim brzuchem cąłą rodzinka w domu - no pozazdrościć. wrzuć nam fotki swoich księzniczek:-)
Moniek - tak rodzę w ICZMP, choc nie wiem czy będe mieć cc, bo dzis byłam na wizycie i dzieci ułozone główkowo więc dr mi nie zagwarantuje, że nie będa mi kazali rodzić sn, zalezy na kogo trafie na dyżurze, a ja bym wolała wiedziec co mnie czeka żeby sie jakoś nastawić na ten poród. Na ktg wyszło mi kilka skurczy ale szyjka długa i zamknięta więc "porodu na razie nie widać" takie słowa wypowiedział gin, jednak mam dużo odpoczywac i jak najwięcej leżeć. Nie było usg niestety, dopiero za dwa tyg. Jesli wytrzymam do 37tc wtedy może sie umowimy na cc gdy moj dr będzie mial dyżur ale tego przewidzieć sie nie da więc zaciskam nogi i czekam...
Moniek - tak rodzę w ICZMP, choc nie wiem czy będe mieć cc, bo dzis byłam na wizycie i dzieci ułozone główkowo więc dr mi nie zagwarantuje, że nie będa mi kazali rodzić sn, zalezy na kogo trafie na dyżurze, a ja bym wolała wiedziec co mnie czeka żeby sie jakoś nastawić na ten poród. Na ktg wyszło mi kilka skurczy ale szyjka długa i zamknięta więc "porodu na razie nie widać" takie słowa wypowiedział gin, jednak mam dużo odpoczywac i jak najwięcej leżeć. Nie było usg niestety, dopiero za dwa tyg. Jesli wytrzymam do 37tc wtedy może sie umowimy na cc gdy moj dr będzie mial dyżur ale tego przewidzieć sie nie da więc zaciskam nogi i czekam...
reklama
Ankos jaki poziom cukru u Ciebie wybiło po 75g glukozy? no niestety dietka jest u mnie na całego.Myslałam że wystarczy słodkiego nie jeść ale to nie takie proste.Zero białego pieczywa,ani nic co zawiera mąkę pszenną.Tylko z mąki razowej więc czytaj dokładnie składy.Odstawiłam soki,tylko wodę,albo herbatę bez cukru piję,ograniczyć np winogrona i banany,ale można jeść jabłka,gruszki,pomarańcze,truskawki i dobrze działa na obniżenie cukru grejpfrut.Zrezygnowałam z tłustego nabiału,tylko typu light z małą ilością tłuszczu to samo z mięsem tylko chude np pierś z kurczaka,ale nie smażone.Ogólnie smażonego nie wolno zwłaszcza na głębokim tłuszczu.Ogórki,pomidorki,kalafiorek,brukselka itp śmiało można jeść.Jak makaron to tylko z mąki razowej.No nie wiem co byś jeszcze chciała wiedzieć.Ja już książki czytałam nawet.Mierzę cukier 5 razy dziennie.Na czczo,po posiłku godzinę.godzinę po posiłku nie powinno przekroczyć 140 a dwie godziny 120.Czasem coś tam zjem zakazanego,ale staram się pilnować.Ginka mówiła ze wysoki cukier szkodzi dziecku na układ nerwowy zwłaszcza
Podziel się: