Ciąża bliźniacza

[aniaplus]

Super, dla dziewczynek jakos duzo wiecej imion mi sie podoba i zdrobienia maja ladne. My nie chcemy do tego powtarzac imion ktore juz w rodzinie w pokoleniu chłopców wystepuja, ani u przyjaciol z ktorymi beda sie wychowywać, wiec znowu pula sie zmniejsza.

A co myslisz o zachowywaniu indywidualnosci blizniat? Zeby tak samo ich nie ubierac, nie mowic "bliznieta" tylko do kazdego z osobna po imieniu (bo sa różnymi osobami), zeby zachęcać je do spedzania czasu osobno itp?

 

[mmalgos]

Hej dziewczyny ja już po... 08.06.2018/planowane cc/36 tygodni i 3 dni. Jasiu 8:30, 2370g, 52cm. Franek 8:33, 2820g, 50 cm. Na szczęście wszystko jest ok a tak się martwiłam pępowina dwunaczyniową. Już jestem na chodzie. Pierwsze próby karmienia zaliczone. Dzieci póki co w inkubatorach. Są śliczni a ja przeszczęśliwa że to już i że jest ok. Trzymam kciuki za was.

 

[aniaplus]

Hej dziewczyny ja już po... 08.06.2018/planowane cc/36 tygodni i 3 dni. Jasiu 8:30, 2370g, 52cm. Franek 8:33, 2820g, 50 cm. Na szczęście wszystko jest ok a tak się martwiłam pępowina dwunaczyniową. Już jestem na chodzie. Pierwsze próby karmienia zaliczone. Dzieci póki co w inkubatorach. Są śliczni a ja przeszczęśliwa że to już i że jest ok. Trzymam kciuki za was.

Gratulacje! Sliczni chlopcy, niech zdrowo i szybko rosna

 

[zuzik85]

Hej dziewczyny ja już po... 08.06.2018/planowane cc/36 tygodni i 3 dni. Jasiu 8:30, 2370g, 52cm. Franek 8:33, 2820g, 50 cm. Na szczęście wszystko jest ok a tak się martwiłam pępowina dwunaczyniową. Już jestem na chodzie. Pierwsze próby karmienia zaliczone. Dzieci póki co w inkubatorach. Są śliczni a ja przeszczęśliwa że to już i że jest ok. Trzymam kciuki za was.

Gratulacje!!!!!!!!! [emoji173] [emoji173] [emoji8] [emoji8] [emoji8] [emoji7] [emoji7] [emoji7]

 

[adunnnia90]

Gratulacje!!!!!!!!! [emoji173] [emoji173] [emoji8] [emoji8] [emoji8] [emoji7] [emoji7] [emoji7]

Zuzik a jak u Ciebie jak się czujecie?

 

[walczaca o szczescie]

Hej dziewczyny ja już po... 08.06.2018/planowane cc/36 tygodni i 3 dni. Jasiu 8:30, 2370g, 52cm. Franek 8:33, 2820g, 50 cm. Na szczęście wszystko jest ok a tak się martwiłam pępowina dwunaczyniową. Już jestem na chodzie. Pierwsze próby karmienia zaliczone. Dzieci póki co w inkubatorach. Są śliczni a ja przeszczęśliwa że to już i że jest ok. Trzymam kciuki za was.

Super Chłopcy. Gratuluję i szybkiego powrotu do formy mamie życzę. Chłopcom dużo zdrowia:-)

 

[zuzik85]

Zuzik a jak u Ciebie jak się czujecie?

Wszystko wróciło do normalności. Czuję się dobrze, dzieciaki rosną. Płeć potwierdzona na połówkowych
Wizytę mam 21 czerwca.
Póki co czytam, notuje.
Ubranek mam dużo po pierwszym dziecku. Więc nie szaleję z wyprawką
Poza tym z doświadczenia wiem co było niezbędne, a co tylko gadżetem kupionym pod wpływem opini innych
Dziś już 20t2d. Więc poza połową ;p

 

[Karrrina]

Hej dziewczyny ja już po... 08.06.2018/planowane cc/36 tygodni i 3 dni. Jasiu 8:30, 2370g, 52cm. Franek 8:33, 2820g, 50 cm. Na szczęście wszystko jest ok a tak się martwiłam pępowina dwunaczyniową. Już jestem na chodzie. Pierwsze próby karmienia zaliczone. Dzieci póki co w inkubatorach. Są śliczni a ja przeszczęśliwa że to już i że jest ok. Trzymam kciuki za was.

Gratulacje dla mamusi i pięknych chłopaków. I jaka super waga chłopców
Jak się czujesz po operacji?

 

[mmalgos]

Wczoraj po 6 godzinach jak już się uruchomiłam to było źle tzn. Napewno gorzej niż po pierwszej cesarce. Macica bardziej boli, lekarz twierdzi ze to niekoniecznievdlatego że druga ciąża tylko być może że podwójna. Noc przespałam. Oczywiście dali mi przeciwbólowe. A dziś już zdjęty opatrunek i trochę mniej boli. Można się już bardziej wyprostować podczas chodzenia. Chłopcy nie chcą do piersi, są jacyś niespokojni i wzdęci wiec od razu pytania co jadłam. No cóż w środę (2 dni przed) jadlam truskawki i to był chyba mój błąd.

 

[aniaplus]

Wczoraj po 6 godzinach jak już się uruchomiłam to było źle tzn. Napewno gorzej niż po pierwszej cesarce. Macica bardziej boli, lekarz twierdzi ze to niekoniecznievdlatego że druga ciąża tylko być może że podwójna. Noc przespałam. Oczywiście dali mi przeciwbólowe. A dziś już zdjęty opatrunek i trochę mniej boli. Można się już bardziej wyprostować podczas chodzenia. Chłopcy nie chcą do piersi, są jacyś niespokojni i wzdęci wiec od razu pytania co jadłam. No cóż w środę (2 dni przed) jadlam truskawki i to był chyba mój błąd.

Nie wmawiaja Ci w szpitalu ze nie ma czegos takiego jak dieta karmiacej? Mi po cc, po 10h dali obiad: pierogi z kapusta i grzybami. Zjadlam samo ciasto, bo pomijajac kwestie karmienia, nie wyobrazalam sobie wzdec przy rozcietym brzuchu.

Mam nadzieje ze chlopcom juz lepiej, na pewno sie wszystko unormuje i będą ladnie ssali