reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

co do mojej wersji optymistycznej szpitala to mowie sobie ze musze wytrzymac i o ile nie mam wplywu na stan i wage dziewczynek po porodzie to co do dotrzymania jak sobie wbilam w glowe tak mam nadzieje dac rade :) w poprzedniej tez mnie wszyscy straszyli ze rok po cesarce nie powinnam tego tamtego a robilam wszystko do konca lacznie z noszeniem mojego 14 kg malca ktory jeszcze prawie nie chodzil i bylo wszystko ok.
 
reklama
A teraz tez zdarza Ci sie nosic mlodszego? Bo u nas to byla planowana ciąża i z tego wzgledu od poczatku uczylam synka ze ma nóżki to niech chodzi. Chcialam zeby wiedzial ze musi radzic sobie sam, co nie znaczy ze nie biore go na rece zeby np wsadzić do fotelika, do wanny, wyjac z lozeczka itp. Niestety babcia ktora przychodzi jak to mowi "lubi sobie ponosic" wiec bywalo tak ze jak wchodzila to od progu brala go na rece i nie chciala go odlozyc nawet jak sie wykrecal i mial jej dosc.

Doskonale Cie rozumiem, ja tez lubie jak jest wszystko po mojemu. Do tego stopnia ze najlepiej jak nie widze i nie wiem jakich głupot go uczy babcia, albo inny dorosly z którym ma stycznosc. Jakoś z mężem mamy podobne podejscie do wychowania i ciezko nam zniesc bez protestow, jak dziecko jest zachecane zeby weszlo do pralki albo podnosilo deske od sedesu i walilo nia z calej sily, bo to super zabawa:eek:
 
ja zawsze mowilam ze wolalabym blizniaki niz rok po roku bo prosciej, przynajmniej dwoje jest na tym samym etapie a teraz moj mowi ze sobie porownam :p
ja tam nie chcialabym nikogo w sumie do pomocy bo taki mam charakter ze wszystko musi byc po mojemu ;)
u nas miala dwojka isc do zlobka od lutego a 1 lutego ujrzalam dwa pecherzyki na usg...8-) teraz starszy idzie od wrzesnia do przedszkola :) ja nie mam w rodzinie zadnych blizniakow za to u mojego chlopa jego babcia miala blizniaki :) tez bazuje tylko na swoim doswiadczeniu i wiedzy po mojej dwojce :)
Nie boisz sie ze bedzie Ci znosil wszelkie mozliwe swinstwa do domu? W pierwszym roku w przedszkolu dzieci zwykle musza swoje odchorowac, a z maluszkami w domu to spore ryzyko. Z drugiej strony bedziesz miala przez kilka godzin jednego mniej do opieki, co tez ma swoje plusy ;) my wyslemy swojego do przedszkola jak blizniaki beda konczyc roczek, a on bedzie mial prawie 3, mam nadzieje ze juz troche wiekszej odpornosci nabeda. :)
 
Nie boisz sie ze bedzie Ci znosil wszelkie mozliwe swinstwa do domu? W pierwszym roku w przedszkolu dzieci zwykle musza swoje odchorowac, a z maluszkami w domu to spore ryzyko. Z drugiej strony bedziesz miala przez kilka godzin jednego mniej do opieki, co tez ma swoje plusy ;) my wyslemy swojego do przedszkola jak blizniaki beda konczyc roczek, a on bedzie mial prawie 3, mam nadzieje ze juz troche wiekszej odpornosci nabeda. :)

nasz wlasnie 20 sierpnia konczy 3 lata, nie chce go wiezic w domu bo on jest naprade bardzo ogarniety i rwie sie do dzieci, zbaw, piosenek itd. wiem ze duzo mu da pobyt w przedszkolu, no beda chorowac to trudno jakos przezyjemy :sorry: wiem ze w domu nie bede miala dla niego czasu i nie zapewnie mu takich atrakcji jak tam 8-) a Stasiek pojdzie rok po nim, jak bedzie mial niespelna 3 lata, beda w jednej grupie :) wtedy to juz luzik bedzie :D co do babc i wychowania mam to samo :p u mnie babcie maja znikomy kontakt wlasciwie a jak juz to bardzo powierzchowny :sorry2: tez kocham te "mądre pomysły":D
 
nasz wlasnie 20 sierpnia konczy 3 lata, nie chce go wiezic w domu bo on jest naprade bardzo ogarniety i rwie sie do dzieci, zbaw, piosenek itd. wiem ze duzo mu da pobyt w przedszkolu, no beda chorowac to trudno jakos przezyjemy :sorry: wiem ze w domu nie bede miala dla niego czasu i nie zapewnie mu takich atrakcji jak tam 8-) a Stasiek pojdzie rok po nim, jak bedzie mial niespelna 3 lata, beda w jednej grupie :) wtedy to juz luzik bedzie :D co do babc i wychowania mam to samo :p u mnie babcie maja znikomy kontakt wlasciwie a jak juz to bardzo powierzchowny :sorry2: tez kocham te "mądre pomysły":D
Ja do swojej mamy az tyle zastrzeżeń nie mam, ale mieszkaja dwie godziny drogi od nas, wiec sila rzeczy nie ma jej na co dzien w naszym zyciu.
Ja zaczelam z mlodym chodzic troche na takie zajecia ruchowo/taneczno/instrumentalne, bo chcialam zeby mial chociaz namiastke towarzystwa rowiesnikow, zabawy w grupie i odskoczni od domu. Niestety minus tych zajec jest taki ze ja musze w nich tak samo uczestniczyc jak on, a podskoki, energiczne przysiady i sklony jakos juz nie wchodza w grę ;) a na zajecia bez mamy czy taty jest jeszcze za maly.
 
ania_ka87 wybraliscie juz imiona dla dziewczynek? Ja mam straszny problem w tej kwestii, bo nic nam sie dla chlopcow nie podoba. Juz mam troche dosc myslenia o nich "ej ty z prawej czemu sie nie ruszasz", "ej ty z lewej nie kop mnie w jelita". Nie chcialabym zeby wyszlo jak przy pierwszym ze na dzien przed urodzeniem pod presja lekarza dopiero zdecydowalismy :-p
 
reklama
ania_ka87 wybraliscie juz imiona dla dziewczynek? Ja mam straszny problem w tej kwestii, bo nic nam sie dla chlopcow nie podoba. Juz mam troche dosc myslenia o nich "ej ty z prawej czemu sie nie ruszasz", "ej ty z lewej nie kop mnie w jelita". Nie chcialabym zeby wyszlo jak przy pierwszym ze na dzien przed urodzeniem pod presja lekarza dopiero zdecydowalismy :-p

ja nie lubie miec bezimiennych dzieci w brzuchu :) najdluzej z pierwszym sie decydowalismy ale tez najpozniej dowiedzielismy sie o plci 8-) mamy imiona jest Basia i Asia :D a mamy juz Witka i Stasia :)
 
Do góry