reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Moj tez, 37 jak sie skonczy to tniemy. Mysle ze to faktycznie bedzie już wystarczająco dlugo, przeciez ciasno im bedzie w brzuchu we dwoch. W zasadzie gdyby tak bylo to urodza sie w moje urodziny ;)

ja mam motywacje zeby donosic do 38 bo moj synek 20 sierpnia konczy 3 latka i poprostu MUSZE byc w domu :D ;) 38 tydzien mam rowno 1 wrzesnia :)
 
reklama
Dostają suplementy diety 3 radzaje kropli. Mieli robione wlewki nie wiem dokładnie co to i na czym polega ale wtedy łatwiej się załatwiają. O wyjście nie pytałam bo właściwie wolę aby dzieci dłużej były pod okiem lekarzy niż wrócić tu po kilku dniach bo coś by się działo. Cały czas słyszę: mogły jeszcze dwa tygodnie siedzieć w brzuchu... no ale przecież to nie ja sobie wymyśliłam cc tylko lekarz prowadzący i zarazem ordynator.
A wszystko bylo ok z Toba i dziećmi? bez powodu pewnie takiej decyzji nie podjal. Mój wywolanie porodu, a ostatecznie cc w pierwszej ciazy tez zarzadzil tydzien przed terminem bo maly mial hipotrofie a podobno noworodek szybciej nadrobi na kp niz w brzuchu.
 
Moj tez, 37 jak sie skonczy to tniemy. Mysle ze to faktycznie bedzie już wystarczająco dlugo, przeciez ciasno im bedzie w brzuchu we dwoch. W zasadzie gdyby tak bylo to urodza sie w moje urodziny ;)

ja mam motywacje zeby donosic do 38 bo moj synek 20 sierpnia konczy 3 latka i poprostu MUSZE byc w domu :D ;) 38 tydzien mam rowno 1 wrzesnia :)
 
ja mam motywacje zeby donosic do 38 bo moj synek 20 sierpnia konczy 3 latka i poprostu MUSZE byc w domu :D ;) 38 tydzien mam rowno 1 wrzesnia :)
Kazda motywacja jest dobra, byle skuteczna ;) ja sie najbardziej obawiam sytuacji o jakich juz slyszalam, ze jedno bliznie wypisuja do domu a drugie zostaje w szpitalu jeszcze tydzien albo dluzej. Nie wiem jak wtedy to rozwiązać, chcialoby sie byc przy jednym i drugim przeciez.
 
Kazda motywacja jest dobra, byle skuteczna ;) ja sie najbardziej obawiam sytuacji o jakich juz slyszalam, ze jedno bliznie wypisuja do domu a drugie zostaje w szpitalu jeszcze tydzien albo dluzej. Nie wiem jak wtedy to rozwiązać, chcialoby sie byc przy jednym i drugim przeciez.

no ciezka sytuacja ale ja mam jeszcze dwojke maluchow w domu wiec dla dobra ogolu musialabym wyjsc i przyjezdzac do drugiej.... :(
 
Właśnie mój lekarz stwierdził, że czekamy do 38 tygodnia, pomimo tego, że jedna moja malutka już wcale nie rośnie w brzuszku. Tak wiec w końcu mam termin cesarki na czwartek, to będzie 38 +1 dzień.

I też miałam podobną motywację. Mój partenr 3.06 miał urodziny i sobie postanowiłam, że przed jego urodzinami nie urodzę. Zadziałało. A nawet tydzień minął i nadal nic.
 
Właśnie mój lekarz stwierdził, że czekamy do 38 tygodnia, pomimo tego, że jedna moja malutka już wcale nie rośnie w brzuszku. Tak wiec w końcu mam termin cesarki na czwartek, to będzie 38 +1 dzień.

I też miałam podobną motywację. Mój partenr 3.06 miał urodziny i sobie postanowiłam, że przed jego urodzinami nie urodzę. Zadziałało. A nawet tydzień minął i nadal nic.
Uu to u Ciebie juz koncowka ;) jak znosisz? Ja patrzylam zawsze z podziwem na kobiety pod koniec ciazy, ze jeszcze sie ruszaja z takimi brzuchami, spuchnietymi nogami itd ;) sama bylam w 37 tc i jeszcze przeprowadzke ogarnialam, lazienke szorowalam, malowalam sypialnie itd. A teraz z blizniakami dopiero polowa a ja o spacerze moge pomarzyc, najlepiej mi w domu jak moge polezec i nikt nic ode mnie nie oczekuje :(
 
A wszystko bylo ok z Toba i dziećmi? bez powodu pewnie takiej decyzji nie podjal. Mój wywolanie porodu, a ostatecznie cc w pierwszej ciazy tez zarzadzil tydzien przed terminem bo maly mial hipotrofie a podobno noworodek szybciej nadrobi na kp niz w brzuchu.
Ze mna było wszystko ok. Jeden z chłopców miał pępowinę dwunaczyniowa i plamy na sercu tzw. Golfbool. Może to było powodem takiej decyzji. Była tez dziwna sytuacja bo trzech lekarzy twierdziło ze bliźnięta dwujajowe a jeden zastanawiał się czy czasem nie jednojajowe. Prowadzący mi mówił ze jeśli jedno to ciąże kończy się szybciej. No wiec nie wiem jaki był właściwy powód. Ale ze ja lekarzem nie jestem to się nie kłócę, w końcu oni są mądrzejsi i wiedzą co robią.
 
reklama
Uu to u Ciebie juz koncowka ;) jak znosisz? Ja patrzylam zawsze z podziwem na kobiety pod koniec ciazy, ze jeszcze sie ruszaja z takimi brzuchami, spuchnietymi nogami itd ;) sama bylam w 37 tc i jeszcze przeprowadzke ogarnialam, lazienke szorowalam, malowalam sypialnie itd. A teraz z blizniakami dopiero polowa a ja o spacerze moge pomarzyc, najlepiej mi w domu jak moge polezec i nikt nic ode mnie nie oczekuje :(

Ja akurat mam szczęście i naprawdę dobrze się czuję. Nadal spaceruję, a nawet czasem podjadę kawałek na rowerze. Sprzątam, robię zakupy, ogarniam bez problemu. Ale jednak ta końcówka jest trochę męcząca, ciągle coś tam pobolewa, a to dzieci się rozpychaja w brzuchu, a to kręgosłup, a to stópki puchną... trzeba trochę wrzucić na luz i poleżeć.

Gorzej znoszę stres. Boję się tego co będzie jak już dzici będą z nami w domu... I cesarki też się boję.
 
Do góry