Necia0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2017
- Postów
- 619
Oddechowo były samodzielne, tydzień wcześniej dostałam sterydy, punktów dostały w pierwszej minucie 7 a w piątej 8. W pierwszej dobie dziewczynki były dogrzewane, bo temp. spadała. Wypisane zostałyśmy w 5 dobie, chociaż chcieli nas nawet w 4, ale ja nie czułam się na siłach.
Jeśli chodzi o kp to jeśli którejś mamie na tym bardzo zależy i się uprze to będzie karmić. Ja z tego względu, że nie miałam zbyt dobrych wspomnień z kp starszej córki to pewnie bym walczyła. Z pierwszych miesięcy pamiętam tylko jej wiszenie na cycu i spanie po 15 minut maks 30. Po cesarce dzieci tak naprawdę dostawiłam dopiero w 3 dobie, wcześniej kazano mi odciągać, ale mnie stresowały ciągle kręcące się obce osoby. Nie zabralam ze sobą swojego laktatora i miałam ściągać ręcznie ugniatając sutki. W 4 dobie dzieciaki miałam przy sobie i miałam je dostawiać, oczywiście laktacja jeszcze wtedy nie ruszyła więc dzieciaki leciały na mm i wtedy napatrzyłam się jak pięknie śpią po 3 godz. Po powrocie do domu próbowałam kp, ale z tego względu, że do południa zostawałam sama z dziewczynkami nie umiałam ich jednocześnie dostawiać i gdy karmiłam 1 to 2 już popłakiwała i ja się stresowałam dlatego zaczęłam się bawić laktatorem. Ściągałam mleko i podawałam z butelki, robiłam tak przez prawie 5 tygodni. Ściągniętego mleka starczało na co drugie karmienie, po tym czasie się poddałam i teraz już są tylko na mm.
Jeżeli którejś z Was bardzo zależy na kp a będzie mieć z tym problemy polecam fb grupę bodajże bliźniaki na piersi - tam dziewczyny są w stanie Wam polecić konkretnego doradcę laktacyjnego w pobliżu Waszego miejsca zamieszkania. Ja poszłam na wygodę, bo po mm śpią a ja w tym czasie wiele mogę zrobić tym bardziej że znikąd pomocy. Chcę gdzieś wyjść nie muszę się martwić że mąż nie ma jak nakarmić, bo starsza córka przy kp nie umiała nigdy pić z butelki tak więc byłam uwiązana.
Tak więc jeżeli Wam zależy na kp to walczcie, bo się da tylko trzeba chcieć, dla zachęty powiem, że koszty karmienia mm nie są małe przy bliźniakach.
No to szybciutko wyszłyście, oby i u mnie było tak dobrze i poszło tak sprawnie ja bym chciała naturalnie, ale mam już dwójkę dzieci w domu i nie wiem czy uda się wszystko pogodzić. Na pewno nie będę się jakoś ciśnieniowała z tego powodu, jesli sie nie uda, zwlaszcza ze przy dwojce to zapewne nie male wyzwanie Jak przy pierwszych dzieciach można sobie na to pozwolić, bo jest czas na ta walke, tak później już ciężko zwłaszcza że pomoc będę miała tylko w mężu, który naturalnie rzecz jasna pracuje. A powiedz mi jeszcze jakich pieluszek uzywaliscie na poczatku 0 czy 1? I w jakie ubranka rozmiarowo najlepiej sie zaopatrzyc na poczatku?