reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Dzień dobry. Ja spałam może 3 h a teraz obudziłam męża i będziemy jeść śniadanie. Strasznie mi ta igle wbili wczoraj i nie mogłam przez ta rękę spać :( czekam już kiedy się skończy ten lek i mi to odłącza,bo tak to nie czuje,ze jestem w szpitalu,bo tu warunki jak w domu a jedzenie to lepsze niż ja gotuje :p
Marti rzeczywiście masz tam jak w hotelu;) bynajmniej porównując do naszych szpitali. No ale wiadomo szpital to jednak szpital, więc trzymam kciuki, żeby te kroplówki nie były już potrzebne i zebyscie mogli wrócić do domu.
 
reklama
Odnośnie jedzenia w szpitalu to muszę powiedziec, że jestem mega pozytywnie zaskoczona tym w którym ja będę rodzić. Teraz leżałam na patologii i jedzenia było tyle, że nie dało się zjeść i naprawdę dobre. Jakby coś to mówię o szpitalu na Staszica w Lublinie [emoji4][emoji4]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czesc dziewczyny :)
Alina1987 widzę że my już wszystkie tylko o porodzie myślimy i stresujemy się tym wszystkim co z nim związane, żeby nie za wcześnie, jak to będzie itd. Dla pocieszenie powiem Ci że mimo że to będzie mój 3 poród, to jednak pierwsza Ciąża bliźniacza a w nich raczej nie mam doświadczenia ;)

Oska35 ale to zaleciało, aż ciężko uwierzyć że szkraby zaraz z Tobą będą :)

Marti92 kurczę to Wy niemalże jak w hotelu ;) oczywiście prócz dolegliwości związanych z kroplowkami itd. W Polsce tak nie ma że mąż zTobą nocuje kiedy przebywasz na oddziale itd. Ewentualnie po porodzie możesz wziąć salę rodzina i wtedy masz 1 i mogą Cię odwiedzać lub też być z tobą ktoś 24h.
No fakt tyle ze mąż musi płacić i parking tez kosztowny. Teraz jestem na patologii ciąży to tu jest jeszcze lepsze jedzonko:p
 
@Marti92, @ariska - dziewczyny trzymajcie się tam! wiem jak to jest lezec w szpitalu - przesyłam pozytywne fluidy :)

@mamciachlopcow gratulujace !!! :) super ze juz jestescie w komplecie

a ja własnie wróciłam z wizyty u mojej ginki i dziewczynki mają się dobrze mają już 445g i 450g :)strasznie szybko rosną, tydzień temu miały po 350 i 370 :)
 
Dzięki dziewczyny, pozwolili mi trochę pochodzić i wtedy zobaczą o 15 co dalej mi będą podawać lek czy nie ale muszę dalej z ta igła i tak boli ze szok,tylko ja cała mokra tak mi cieknie z piersi te pre mleko a mąż pojechał po jakies ciuchy dla mnie a kazałam mu zabrać tamte co przyjechałam do prania wiec trochę "siara" z takimi plamami na koszuli :D
 
Dzięki dziewczyny, pozwolili mi trochę pochodzić i wtedy zobaczą o 15 co dalej mi będą podawać lek czy nie ale muszę dalej z ta igła i tak boli ze szok,tylko ja cała mokra tak mi cieknie z piersi te pre mleko a mąż pojechał po jakies ciuchy dla mnie a kazałam mu zabrać tamte co przyjechałam do prania wiec trochę "siara" z takimi plamami na koszuli :D

No to trzymamy kciuki żebyście wyszli :)
A z tą koszula to jaka tam siara, myślę że nie takie rzeczy widuje się w szpitalach, na patologiach ciąży czy porodowkach. Dla mnie cała ta sytuacja zwiazana z porodem, połogiem itd. zawsze sprawiała że czułam się mało komfortowo i kobieco w tym wszystkim.
 
A mnie nie wypuszcza,mogłam sobie pochodzić trochę i tyle. Narazie tego leku nie będę brała już na skurcze dożylnie ale igła musi być wrazie bym miała znów silne skurcze i by musieli podłączyć,także zmienili w inne miejsce i już totalnie jestem pokłuta i tak muszę z ta igła być,bez sensu to nawet włosów sobie nie mogę związać,bo jedna reka to sobie można :/ te igły mnie bardziej bolą i stresują niż skurcze.
@Necia0 masz racje,ale jednak tu i faceci do swoich kobiet przychodzą i położne i odwiedzający i raczej z takimi plamami po kolana to siara heh na szczęście maja koszule tu to sobie zmieniłam.
 
Pamiętaj że nic co ludzkie nie jest nam obce ;) Za to opowiem Ci jak urodziłam 1 dziecko, mialam hektolitry pokarmu i po powrocie do domu przyjechała teściowa W odwiedziny po kilku dniach, a mąż uznał że pojedzie w takim razie na zakupy do supermarketu. Niewiele myśląc uznałam że skoro nadarza sie okazja to chętnie wyjdę razem z nim żeby się wyrwać choć na chwilę z domu. Nakarmilam młodego, który został z teściowa i z uśmiechem wyruszyłam na zakupy spożywcze, jakbym szła co najmniej na galę ;) idziemy sobie po sklepie ja rozanielona, chwytam co potrzebne i kieruje się w stronę kasy. Obok mnie staje mąż patrzy na mnie i po prostu słowa nie może wydusić ze śmiechu. Oczywiście potrzebował chwili żeby wyjaśnić z czego się tak śmieje, nie muszę mówić jaka zażenowana byłam kiedy kazał spojrzeć mi na bluzkę a pod cycami centralnie (mimo wkladek) miałam mega mokre plamy... wracał na sklep po jakaś bluzkę, a ja nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać :)
 
reklama
@Marti92, @ariska - dziewczyny trzymajcie się tam! wiem jak to jest lezec w szpitalu - przesyłam pozytywne fluidy :)

@mamciachlopcow gratulujace !!! :) super ze juz jestescie w komplecie

a ja własnie wróciłam z wizyty u mojej ginki i dziewczynki mają się dobrze mają już 445g i 450g :)strasznie szybko rosną, tydzień temu miały po 350 i 370 :)
To oby dalej tak zdrowo rosły [emoji7] [emoji7]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry