Ciąża bliźniacza

[Alina1987]

Gratulacje dla nowych podwójnych ciezaroweczka, czekamy na wieści po wizytach u lekarzy
Dziewczyny dla mnie noce ostatnio to też jakaś masakra, już nawet nie chodzi o kopniaki czy ruchy dzieci, ten ból zniosę. Najgorsze są plecy i ten ból po bokach, wstać z łóżka wtedy nie mogę. Jeszcze dłonie zaczęły mi puchnąć i drętwieć, czasem palców nie mogę zgiąć. Wczoraj byłam u pulmonologa, dostałam wziewne sterydy, bo astma mi się zaostrzyła w ciąży. No to sobie ponarzekalam z rana
Chyba dla poprawy nastroju zagonilam wczoraj męża do roboty i mam pierwszy urządzony kącik w pokoiku dla dzieci

 

[Alina1987]

a oto i pierwszy kawałek pokoiku

 

[Necia0]

Witam wszystkie nowe bliźniacze mamy i życzę samych dobrych wieści

 

[Mea1989]

Zobacz załącznik 825347
a oto i pierwszy kawałek pokoiku

Zakochałam się

 

[cynamonek26]

@cynamonek26 ja co prawda jestem w pierwszej ciąży, więc nie mam porównania, ale też miałam wrażenie że ten brzuszek dosyc szybko mi rósł. Niektórym kobietkom w pojedynczych ciążach to w 5 m-cu jeszcze brzuszka nie widać...

No właśnie w pierwszej ciąży do 20 tc nic nie było widać że jestem w ciąży dlatego teraz ta wielkość brzucha mnie przeraża ale wszystko zniosę byle by moje dzieciaczki były zdrowe i aby donosić do końca :|

 

[Necia0]

Ja w poniedziałek byłam na badaniu szyjki i we wtorek idę ponownie ale będę miała już mierzona aparatem dokładnie bo ciężko było sprawdzić ile ma, a przy okazji mamy zrobić usg. Jedyna dobra wiadomisc jest taka na razie ze szyjka zamknieta i wyleczylam pecherz. Niestety tak jak pisałam nie czuje się najlepiej ostatnio a wręcz od wczoraj wróciło jeszcze do tego wszystkiego krwawienie z nosa, a dziś w nocy pojawiło się znowu :/

 

[Necia0]

Gratulacje dla nowych podwójnych ciezaroweczka, czekamy na wieści po wizytach u lekarzy
Dziewczyny dla mnie noce ostatnio to też jakaś masakra, już nawet nie chodzi o kopniaki czy ruchy dzieci, ten ból zniosę. Najgorsze są plecy i ten ból po bokach, wstać z łóżka wtedy nie mogę. Jeszcze dłonie zaczęły mi puchnąć i drętwieć, czasem palców nie mogę zgiąć. Wczoraj byłam u pulmonologa, dostałam wziewne sterydy, bo astma mi się zaostrzyła w ciąży. No to sobie ponarzekalam z rana
Chyba dla poprawy nastroju zagonilam wczoraj męża do roboty i mam pierwszy urządzony kącik w pokoiku dla dzieci

Masz prawo zauważcie że my jakoś tak się synchronizujemy z tymi złymi samopoczuciam...
To dopiero początek a już wygląda pięknie

 

[mwanna]

Zobacz załącznik 825347
a oto i pierwszy kawałek pokoiku

Fiu fiu pięknie

 

[Necia0]

Dziewczyny, szybko się melduję. Urodziłam tydzień temu, jednak cc w 38+4tc. Filip 47 cm 2780g, Feliks 50 cm 3030g, po 9/10. W szpitalu miałam kryzys za kryzysem, w domu o wiele lepiej. Jedyny problem to że ciągle na mnie śpią i ledwo co mogę wyjść do wc. Ale jakoś żyjemy

Gratuluję i życzę dużo sił, a przede wszystkim zdrówka dla Was wszystkich
Jesteś wielka że dotrwalaś tak długo, brawo bo to chyba nie często się zdarza. A może jesteś stworzona do takich ciąż po prostu
Prosimy o zdjęcia chłopców w wolnej chwili, popatrzmy na Twoje skarby to poprawią nam się humoru

 

[Mea1989]

Ja w poniedziałek byłam na badaniu szyjki i we wtorek idę ponownie ale będę miała już mierzona aparatem dokładnie bo ciężko było sprawdzić ile ma, a przy okazji mamy zrobić usg. Jedyna dobra wiadomisc jest taka na razie ze szyjka zamknieta i wyleczylam pecherz. Niestety tak jak pisałam nie czuje się najlepiej ostatnio a wręcz od wczoraj wróciło jeszcze do tego wszystkiego krwawienie z nosa, a dziś w nocy pojawiło się znowu :/

A skąd to krwawienie? Może hemoglobina Ci spadła albo przeziębiona jesteś? Oby z szyjką nic złego się działo. Dobrze, że jest zamknięta.