reklama
Witam mamusie co tu tak spokojnie?jak samopoczucie ? Ja w końcu się wyspalam dziś,ale dalej walczę z przeziębieniem. Czy tez czujecie się tak ciężko ja czuje się już jak mały słonik to już coraz bliżej jednak i dzieciątka będą na świecie.
Miłego dnia
Miłego dnia
Hej, ja w sumie dopiero wstałam i śniadanie zajadam. W nocy Młody tak szaleje że spać nie mogę a czasem zapominam o brzuchu i jestem zdziwiona, że gdzieś się nie mieszczę albo ciężko mi się podnieść
Ostatnie dni dopadają mnie ciągle myśli o przedwczesnym porodzie i mam jakiegoś doła z tego powodu..
Ostatnie dni dopadają mnie ciągle myśli o przedwczesnym porodzie i mam jakiegoś doła z tego powodu..
mamciachlopcow
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2017
- Postów
- 53
Ja wlasnie po wizycie. Ostatni dzien 31 tygodnia. Chlopcy maja 1600 i 1700, jeden glowkowo, drugi miednicowo czyli poki co cc uff, ale wczesniej niz po skonczonym 37 tyg nie chce sie umawiac. Bede do tego czasu ogromna, a jestem z natury niska i drobna. Juz mi lekarz odpuscil zelazo, skoro i tak kazde zwracam i kazal skupic sie na diecie, moja ostatnia deska ratunku. W tej chwili hemoglobina 10
Pozdrawiam wszystkie blizniacze mamy
Pozdrawiam wszystkie blizniacze mamy
Ale już duże chłopaki, super a jak ogólne samopoczucie na tym etapie ciąży? U mnie właśnie zaczyna się 26 i jeszcze daję radę ale czuje, że za parę tygodni już tak nie będzieJa wlasnie po wizycie. Ostatni dzien 31 tygodnia. Chlopcy maja 1600 i 1700, jeden glowkowo, drugi miednicowo czyli poki co cc uff, ale wczesniej niz po skonczonym 37 tyg nie chce sie umawiac. Bede do tego czasu ogromna, a jestem z natury niska i drobna. Juz mi lekarz odpuscil zelazo, skoro i tak kazde zwracam i kazal skupic sie na diecie, moja ostatnia deska ratunku. W tej chwili hemoglobina 10
Pozdrawiam wszystkie blizniacze mamy
Kapinka serdeczne gratulacje, niech dzieciaczki zdrowo chowają się. Wiadomo, kiedy mniej więcej będą mogły opuścić szpital? Pewnie nie jest Tobie łatwo, nie dość że po operacji, to trzeba trochę dzieciaczkami i w domu zająć się i do szpitala jeździć.
U mnie dziś 24+3, jeszcze jakoś daję radę, chociaż gorzej ze schylaniem ostatnio, hehe Obecnie jestem na etapie wielkich porządków w mieszkaniu - przetrząsam każdą szufladę. Oczywiście robię to w swoim tempie, pomalutku. Szok ile człowiek rzeczy potrafi zgromadzić, trochę miejsca uwolni się.
Podobno końcówka września ma być jeszcze ciepła a nie taka jesienna, wtedy chciałabym wyprać wszystko co trzeba dla maluchów i poprasować - też czuję, że to ostatnie chwile, kiedy mam jeszcze w miarę siły.
Jestem zła na siebie, bo tak jak nie miałam za dużych ciągot do słodyczy, tak ostatnio codziennie coś muszę podjadać i jakoś waga szybciej ruszyła do przodu. Teraz mam 8 kg na plusie. I generalnie nie mieszczę się już w ubrania, które nosiłam w ciąży z synkiem do samego końca (nawet przez biodra już nie przejdą), także musiałam sobie dokupić na ten ostatni trymestr trochę ubrań + kurtkę cieplejszą.
U mnie dziś 24+3, jeszcze jakoś daję radę, chociaż gorzej ze schylaniem ostatnio, hehe Obecnie jestem na etapie wielkich porządków w mieszkaniu - przetrząsam każdą szufladę. Oczywiście robię to w swoim tempie, pomalutku. Szok ile człowiek rzeczy potrafi zgromadzić, trochę miejsca uwolni się.
Podobno końcówka września ma być jeszcze ciepła a nie taka jesienna, wtedy chciałabym wyprać wszystko co trzeba dla maluchów i poprasować - też czuję, że to ostatnie chwile, kiedy mam jeszcze w miarę siły.
Jestem zła na siebie, bo tak jak nie miałam za dużych ciągot do słodyczy, tak ostatnio codziennie coś muszę podjadać i jakoś waga szybciej ruszyła do przodu. Teraz mam 8 kg na plusie. I generalnie nie mieszczę się już w ubrania, które nosiłam w ciąży z synkiem do samego końca (nawet przez biodra już nie przejdą), także musiałam sobie dokupić na ten ostatni trymestr trochę ubrań + kurtkę cieplejszą.
Necia0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2017
- Postów
- 619
Hej, ja też czuje się tak ciężko no ale co zrobić skoro to jeszcze tyle czasu...
Po trochu ogarniam w domu, trochę kompletuje wyprawke a czas leci. Ale też jakoś tak do mnie zaczyna docierać że to coraz bliżej już. Jedyne o co się boję to żeby były zdrowe.
Alina1987 nie myśl o tym, będzie dobrze. Pani od której kupiliśmy wózek Urodziła w 31 tc, a nic się na to nie zapowiadało. Dzieci dostały po 8 pkt. I 3 tygodnie leżały w szpitalu. Są zdrowe, śliczne i nigdy nie były rehabilitowane. Ba, podobno od tego czasu więcej w szpitalu być nie musieli. Skończyło wlasnie rok I oprócz tego że są odrobinę drobniejsze od rówieśników, rozwojowi wcale niczym się nie różnią. Jedno już chodzi a drugie przy meblach. Mówił w że urodziły się po 1800 g.
Po trochu ogarniam w domu, trochę kompletuje wyprawke a czas leci. Ale też jakoś tak do mnie zaczyna docierać że to coraz bliżej już. Jedyne o co się boję to żeby były zdrowe.
Alina1987 nie myśl o tym, będzie dobrze. Pani od której kupiliśmy wózek Urodziła w 31 tc, a nic się na to nie zapowiadało. Dzieci dostały po 8 pkt. I 3 tygodnie leżały w szpitalu. Są zdrowe, śliczne i nigdy nie były rehabilitowane. Ba, podobno od tego czasu więcej w szpitalu być nie musieli. Skończyło wlasnie rok I oprócz tego że są odrobinę drobniejsze od rówieśników, rozwojowi wcale niczym się nie różnią. Jedno już chodzi a drugie przy meblach. Mówił w że urodziły się po 1800 g.
Dzięki @Necia0 , oby dzieciaki siedziały w brzuchu jak najdłużej.ja właśnie boję się tylko o przedwczesny poród i żeby były zdrowe, a z cala reszta musimy dać radę. Chyba tak się nakręcam, bo dowiedziałam że się, że moja stara sąsiadka urodziła dzieci na początku 7 miesiaca i leżały w szpitalu ponad 2 miesiące.
Też już powoli wszystko ogarniam, większość wyprawki mam ( zamawiałam większość przez neta), jeszcze tylko trochę ciuszkow muszę dokupić bo mam mało i łóżeczka, ale one już upatrzone, zamówimy je tylko później. I tak na początku października myślę, że popiore wszystko i poprasuje, bo później pewnie sił zabraknie.
@jadorek moja waga też szaleje, ale może się popsuła zwłaszcza że jem niewiele więcej niż kiedyś, mieszczę się w stare ciuchy, każdy mówi mi że mam tylko piłeczkę zamiast brzucha, a poza tym nic się zmieniło, więc nie wiem skąd te 10 kg do przodu
Też już powoli wszystko ogarniam, większość wyprawki mam ( zamawiałam większość przez neta), jeszcze tylko trochę ciuszkow muszę dokupić bo mam mało i łóżeczka, ale one już upatrzone, zamówimy je tylko później. I tak na początku października myślę, że popiore wszystko i poprasuje, bo później pewnie sił zabraknie.
@jadorek moja waga też szaleje, ale może się popsuła zwłaszcza że jem niewiele więcej niż kiedyś, mieszczę się w stare ciuchy, każdy mówi mi że mam tylko piłeczkę zamiast brzucha, a poza tym nic się zmieniło, więc nie wiem skąd te 10 kg do przodu
Ostatnia edycja:
adunnnia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2016
- Postów
- 4 598
Oj mi tez coraz ciezej. Dlatego juz wyprawke mam cala zakupiona. Mebelki skrecone. Wczoraj sobie wszystko popralam a dzis poprasowalam i teraz lezakuje [emoji4]
Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
mamciachlopcow
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2017
- Postów
- 53
Ale już duże chłopaki, super a jak ogólne samopoczucie na tym etapie ciąży? U mnie właśnie zaczyna się 26 i jeszcze daję radę ale czuje, że za parę tygodni już tak nie będzie
Alina na tym etapie jest... ciezko tak sie czulam tuz przed porodem w pojedynczej ciazy. Czasem jak ide mam jakis ucisk na nerw w nodze i wtedy ta noga mi odmawia posluszenstwa i wyglada to smiesznie.
Zastanawiam sie tez nad kupnem takiego pasa podtrzymujacego brzuch. Czy ktoras ma takie cos? Czy to zdaje egzamin? Bo jak podtrzymuje brzuch rekoma to mi o wiele lzej.
Podziel się: