Kalinka widzisz - czas leci niesamowicie szybko
pstryk i juz 30 tydz leci
Kamiladon - na pewno pojawia się kolejne bliźniacze ciezaroweczki i nie będziesz sama
po drugie nigdy nie wiadomo która w jakim tyg się wykula - ja to się obawiam ze nawet i do 39-40 tyg będę się "meczyc"
Patuska to dobrze ze juz lepiej
Papagena - u mnie moja młoda tak mocno wypycha mi prawe żebra i cala przepona z prawej strony mam na wierzchu - wiec rozumiem co czujesz - ale z drugiej strony młody wychodzi juz głową - wiec krocze i pachwinie to już pękają w szwach
a brzuch - ja uważam że jest oggrooomnyyy ale wszyscy mi mówią ze nie wyglądam wogole na bliźniaki
czekamy na relacje z wizyty
Ewcik - pozazdrościć energii - choc ja nie powiem ze cały czas - nie licząc jakiś przypadków - sama wszystko ogarniam - a spacery to u mnie się skończyły gdy w 30 tyg pojawiło się rozwarcie - trzeba było troszkę przyhamować
ale i tak zakupy i gotowanie i dom odarniam sama :/
a najśmieszniejsze ze od 35 tyg nie licząc mocniejszych boli to energii jakoś mam więcej
Nietupska - to dobrze ze poradziliscie sobie z problemem - moim zdaniem dobre nastawienie psychiczne to podstawa
Iguana - a czemu się nie odzywalas, że coś się dzieje?! Ale dobrze ze juz wszystko ok. Teraz zyze spokojnych kilku kolejnych tyg