reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

darunia wielkie gratulacje :-)
smutas nie smutaj;) ja 3/4ciazy godzilam sie z faktem ze wogole jestem w ciazy, tez mnie maz zalatwil bo mialam inne plany na zycie, a dziecko chcilam na trzydziestke dopiero....no ale przetrwalam 38tc i jetstesmy juz 13 dni w domu razem. i nigdy bym nie chciala cofnac czasu o 9 miesiecy. bosko jest miec blizniaki. napewno sobie poradzisz. :-) :-)
edytka ja zyje, jeszcze;) podczytuje drugi watek bo wczesniej czytalam i zamierzam tam wbic. a ogolnie to z dnia na dzien coraz lepiej. dzien sie uklada ze jest czas i na obiad i zeby sprawe zalatwic, dzis nawet sie pomalowalam ;)
dzieciaczki od poludnia grzeczne bo do poludnia daly rade mnie wykonczyc zachcianka jedzenia, na zmiane.
fajnie byc mama blizniakow ;)
 
reklama
Darunia wielkie gtatki :) dużo zdrowka dla dzieciaczkow i sił dla Ciebie ;) a ty smutas nie smuc nam tutaj bo za jakiś czas nie będziesz sobie wyobrażać innej sytuacji ;) każda z nas tak miała na poczatku szok i obawy ze sobie nie poradzimy ala potem wielka rodosc ze los dal nam podwójne szczęście... Zostań z nami na forum tutaj dziewczyny naprawdę są dużym wsparciem zawsze doradza i pociesza :) głowa do gory i myśl pozytywnie...
 
smutas, ja rowniez mam juz corke, ma 6 lat. Jak dowiedzialam sie, ze zostane mama blizniakow to o malo nie spadlam z kozetki u lekarza a moja mina pewnie byla bezcenna. A dzisiaj nie wyobrazam sobie zycia bez mojej trojeczki. Kocham ich nad zycie.
 
Chyba tylko dla mnie ciąża blizniacza nie była zaskoczeniem, od poczatku wiedziałam, że jest duża szansa na zostanie mamą bliźniąt, i był to świadomy wybór, pokochalam te kruszynki od momentu zaplodnienia.
 
Mama290 strasznie mi przykro. Co się stało?
Mi ciężko Was nadrobić, szczególnie z telefonu. Ale gratuluję serdecznie rozpakowanym mamom!
Smutas, ja mam podobne odczucia. Ale wierzę, że kiedy urodzą się dzieci to dopiero nabierzemy sił bo nie będzie innego wyjścia.
Ja dziś miałam ciężki dzień i wpadam na twarz.
 
Santini to Twoje corcie rzeczywiście są male w porównaniu do moich klocków :p
Właśnie dziś dostałam zastrzyk na rozwój płuc i jutro czeka mnie kolejny.
Smutas ja mam synka ma 22mce a ja za ok 3-4tyg powitam bliźniaki na początku byłam załamana, nadal nie wiem jak ja sobie poradzę, ale jakoś muszę damy radę, teraz jestem szczęśliwa że mam 2 serduszka :-)a w sumie to 3 :-)
 
smutas- no faktycznie napracujesz się, to prawda czasu dla siebie nie będziesz miała, fitness- podnoszenie ciezarow (coraz cięższe dzieci), pchanie ciezarow (tzn wozka), gimnasytka kregoslupa (schylanie milion razy na dobe). Ile lat ma starsza corka? Jak przyjdą na swiat bliźniaki to zbystrzeje i na pewno ci jeszcze pomoze. A bliźniaki to niesamowite, wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju, niezastąpione, rzadkie i cudowne przezycie. Wielkie wyzwanie i ogrolna radość. Jak ja tak czytam, to widze, ze wlasnie matki, które już maja dzieci lepiej sobie radza z bliźniakami.Maja już doświadczenie, sa lepiej zorganizowane i nie przejmują się tak bardzo.
 
Santini- ja przytylam 12kg rodziłam w 37tc.lekarze i polozne piali z zachwytu, ze jestem w tak dobrej formie. Dzieci tez niczego sobie- 2700 i 2200 po 10pkt. Ci co gadaja ze mało przytylas to ci zazdroszczą bo po porodzie będziesz super laska:-D
 
Dziewczyny,ja glownie udzielam się na forum niemowlaczkowym (tutaj pislam jak bylam w ciąży ale wy to mnie nie pamiętacie pewnie). Mam nadzieje ,ze nikomu przykrości nie zrobie ale chciałam zapytać o Sarenkę. Pamietam, ze jedno dzieciatko umarlo a drugie walczylo. Czy Sarenka urodzila, czy jest ok? Nie widze jej na liscie...
 
reklama
Jjka- dziękuję za odpowiedź.
Ja już zameldowana w szpitalu. Usg, przeplywy ok, waga dzieci 2.150, dostałam zastrzyk na rozwój płuc, ale nie wiem czy wyjdę w piatek, jedno lozysko jest brzeznie przodujace, lekarz wspominal o powolnym przygotowywaniu do cesarki, wolalabym jeszcze ze 2 tyg.pobyc w domu, lozysko jest już takie od dwóch miesiecy i nic się nie zmienia. Anielka a jak u Ciebie?
 
Do góry