Ciąża bliźniacza

[cat4]

Bierz pod uwagę dobrze przygotowany oddział neonatologii, na pewno ma go żelazna,znam osobiście pediatre pracującą w tym szpitalu. Polecam, ja chcę rodzić w tym szpitalu, przy bliźniakach marzę o cc. Zbyt bardzo się boję o życie dzieci,zbyt długi poród,niedotlenienie,a potem wyciąganie kleszczami czy proznociagiem-syf!! Jak dzieci uloza się głowami w dół to i tak chcę cc. Mój brat namawia mnie na Medicover, jego żona miała cc. na żądanie - teraz promocja 8390zł czy jakoś tak.

Cannot popłakałam się, aż mnie skręca gdy lekarze bagatelizuja nas!! I boję się jedynie tej bezsilności,że z nimi można nie wygrać..Lekarze, chyba na ten wydział przydałyby się dodatkowo testy psychologiczne i predyspozycji,niestety mało jest lekarzy z powołania.. ;(

 

[Ineska1984]

W ogóle nie zależy mi na luksusach, chodzi mi tylko o dobra opiekę, szczególnie dla dzieciaczków będę jeszcze myślała!
Cat- dzisiaj rozmawiałam z dr Majkowskim, który pracuje na Żelaznej, powiedział, ze przy ciazy bliźniaczej, pacjentka sama wybiera- sn czy cc, ale nie wiem jak jest w praktyce.

 

[Fusun]

Cannot, o Boże... Tak strasznie mi przykro, że spotkała Was taka tragedia. Współczuję z całego serca Tobie i Twojemu mężowi. Mam nadzieję, że drugi synek będzie zdrowy.

 

[Madison]

Ineska - Wszystko zależy od tego kiedy porod.
Co roku najwiecej wczesniakow i skrajnych wczesniakow przyjmują szpitale Orłowskiego i na Karowej. Takze poniżej 2000g czy ponizej 32 tc warto wybierać te szpitale.
Powyżej tej granicy na pewno warto wybierać sw Zofię.

A przy donoszonych to mozesz wybierać ktory chcesz.

W Warszawie to juz raczej nigdzie Cie nie zmusza do sn nawet przy glowkowym ułożeniu dwójki dzieci. Na Żelaznej niedawno rodziła jedna z forumek i jak powiedziała, ze nie chce sn to nie było dyskusji.

Cat4 - ja rodzilam sn w Medicoverze synka. Ta cena to normalna cena, żadna promocja. Przy blizniakach dochodzi koszt 1200zl.
Oni maja 2 st referencyjnosci, ale moga przyjąć nawet skrajne wcześniaki poniżej kilograma. Tylko pytanie co potem - po 3 dniach kończy sie pakiet i albo płaci sie kilka tysięcy dziennie za dziecko za opiekę albo transport do państwowego - tak sie dzieje najczęściej.
Ja chce tam rodzic pod warunkiem, ze ciążę bedzie jakos przyzwoicie donoszona. Na co sie oczywiście bardzo nastawiam

 

[Madison]

Fusun - dobrze wiedziec, ze zagladasz tutaj. Trzymasz sie jakos? Sama dajesz radę czy moze zdecydowałas sie skorzystać z jakiejś pomocy?
Mocno trzymam kciuki za Ciebie i za to by los wynagrodzil Ci ta tragedie, na tyle na ile jest to oczywiście możliwe.
Zycze mnóstwa życzliwych i cierpliwych ludzi wokół.

 

[Dolores32]

Witajcie dziewczynki.
Cannot nawet nie wiem co napisac, poryczałam się, to straszna tragedia, bardzo Ci współczuje. Mam nadzieję, że drugie dzieciątko będzie zdrowe.
U mnie bez rewelacji, praktycznie co drugi dzień jestem w szpitalu. Mimo brania leków moja cholestaza postępuje, wyniki badań gorsze niż były. Niestety lekarze jakoś specjalnie nie przejmują się tym faktem. Tak samo jak I tym, że miałam krwiomocz, był tylo jednego dnia więc sprawę uważają za zamkniętą. Tak samo lekceważą białko w moczu, ktore mam cały czas.
Boję się, że to wszystko negatywnie wpłynie na zdrowie moich dzieci. Jutro mam usg, nie planowane tylko wyżebrane przez nas na wczorajszej wizycie, oczywiście wszystkim w szpitalu jakoś to nie na rękę. W poniedziałek powtarzam badanie krwi, ale nie spodziewam się cudów.
Terminu porodu jeszcze nie mam ale od razu lekarz mi powiedział, że przy cholestazie nie kończą wcześniej ciąży tylko w 38 tygodniu. Mam wrażenie,że specjalnie chcą mnie przytrzymać żebym zaczęła sama rodzić, a potem mi powiedzą, że sory ale na cesarke jest już za późno, bo dziecko ma główkę za nisko w kanale rodnym I będę musiała rodzić naturalnie Mam dosyć ich podejścia I lekceważenia mojego stanu zdrowia, a przeciąganie terminu porodu na pewno nikomu nie wyjdzie na dobre.

 

[Ineska1984]

Dolores nie znam do końca Twojej historii, ale moze spróbuj skonsultować sie z innym lekarzem, w innym szpitalu. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze! Przeraża mnie to traktowanie przez lekarzy i lekceważące podejście do każdego problemu:/

 

[Dolores32]

Tu w Anglii wszystko wygląda troche inaczej ale znieczulica taka sama jak wszędzie.

 

[Domi88]

Dolores popros o zmiane konsultanta.,, moja kolezanka miala tutaj cholestaze a nawet 2 kolezanki i to przy ciazy pojedynczej, jedna urodzila w 34tc a druga w 36tc. Fakt niektorzy lekarze w uk maja ogromna znieczulice ja mam przyklad na samej sobie jak mi baba poltora tygodnia temu powiedziala ze mam zrobic amnio i ze jak mala chora tozeby zakonczyc ciaze... a jesli tego nie zrobie to mam sie liczyc ze mala nie przezye... oczywiscie juz konsultanta mam zmienionego i w srode bede miala usg i wizyte z nowa babka i zobaczymy co powie. Mnie w tym szpitalu trzyma tylko to ze maja najlepszy oddzial NICU w okolicy , ja moge sie meczyc, wazne zeby dziewczynkami sie zajeli tak jak trzeba

 

[Dolores32]

Domi, problem polega na tym,że ja mojego konsultanta to widziałam tylko raz na oczy, taki ponoć zajęty, a na każdej wizycie mam przyjemność z kimś innym, kto wogóle nie ma pojęcia o moim przypadku I nawet nie wiem z kim I o czym rozmawiam.