Julianna, mi lekarz powiedział, ze powinnam wybrać szpital z IIIcim stopniem referencyjnosi, tam gdzie jest odział ratowania noworodkow. Jednak ryzyko porodu przedwczesnego jest u nas duże i dobrze jest rodzić w miejscu, które ma zaplecze czyli inkubatory itd.
reklama
Gotadora gratulacje!!!
Witam również nowe forumowiczki
U mnie początek ciąży minął na ciągłych mdłościach (trzymały do 17 tygodnia) i zmęczeniu. Dobrze, że od początku byłam na zwolnieniu, bo ciężko by mi było wysiedzieć jeszcze w pracy. Co do jedzenia to jadłam głównie owoce i sporo mleka, co zostało mi zresztą do dziś. Uważam że codziennie zupa mleczna na śniadanie (najczęściej w formie owsianki) chroni mnie od tak uporczywych dolegliwości jak zaparcia i zgaga ( raz na jakiś czas się zdarzy, ale nie jest za bardzo dokuczliwa).
Rozstępów na razie też uniknęłam ( jest to moja pierwsza ciążą) i mam nadzieję, że do końca już tak zostanie. Stosuję elancyl 1-2 razy dziennie. Wiem, że jest trochę drogi ale czytałam o nim dużo pozytywnych opinii i taka butla 500 ml( na allegro ok 130 zł) starcza mi na ok 2-3 miesiące.
Co do szpitala, w którym chcesz rodzić bliźnięta... Ja będę rodzić w Wawie, więc nie znam za bardzo szpitali w Krakowie, ale na pewno musisz zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
1. Uważam, że szpital w którym będziesz rodzić powinien mieć 3 stopień referencyjności pod względem opieki neonatologicznej. Bliźnięta rodzą się najczęściej przed terminem i są wcześniakami. W takim przypadku liczy się każda minuta. Transport dzieci do innego szpitala, lepiej wyposażonego na pewno zmniejsza ich szanse na przeżycie.
2. Sprawdź czy w szpitalu, w którym chcesz rodzić w ogóle rozwiązywane są ciąże bliźniacze - w jednym ze szpitali o których słyszałam rodzącą przewozi się do innego ośrodka oddalonego o 40 km
3. Możesz też zasięgnąć informacji odnośnie najczęstszego sposobu rozwiązywania podwójnej ciąży. W moim szpitalu jest możliwość porodu naturalnego, ale tylko jeśli jest korzystne ułożenie dzieci, ciąża powyzej 37 tyg oraz chęć matki ku temu, w innych przypadkach jest cc i nie ma problemu. Są jednak szpitale, w których jest duży nacisk na porody sn - że to niby zgodnie z naturą itd i mimo,że wolisz cc to jeśli dzieci są ułożone główkowo to jest wielka presja, żebyś "chociaż spróbowała".
4. Jak już wytypujesz jakieś szpitale, to poczytaj opinie na ich temat w internecie, biorąc pod uwagę czynniki, które są dla ciebie ważne. Czy wolisz mieć luksusowe warunki, czy może ważniejszy jest dla ciebie stosunek personelu do pacjentów, itd.
5. Sprawdz jak postępują w szpitalu w przypadku braku miejsc. Często jest tak w tych bardziej popularnych szpitalach, że odsyłają gdzieś indziej, jeśli u nich brakuje łóżek a nie zagrożenia życia. Wtedy i tak urodzisz gdzieś indziej, a nie w pieczołowicie wybranym przez ciebie szpitalu.
Justynia, z moim samopoczuciem nie najgorzej, poza tym, że gdzieś straciłam całą energię. Leżenie w łóżku przez pół dnia z komputerem albo książką już mi tak bardzo nie przeszkadza, a ciężko mi się zmusić żeby wstać i zrobić obiad albo wstawić pranie. Mam też coraz większe kłopoty ze spaniem. Usnąć to nie jest tak źle, ale najgorzej jest nad ranem bo mnie już wszystko boli i nie mogę się w żaden sposób ułożyć. Zaparłam się, że nie kupię tej poduszki dla ciężarnych i do tej pory wystarczał zwinięty koc wsuwany między nogi, ale teraz już nie wystarcza. Muszę wymyśleć jakiś inny patent...:/
Kończę powoli kompletować wyprawkę dla moich dzieciaczków, mam w związku z tym kilka pytań. Jakich smoczków uspokajających używałyście. Myślałam o zakupie albo Tommee Tippie albo avent? Czy w przypadku używania tych smoczków nie będzie problemów z karmieniem piersią?
W czym przechowywać zużyte pieluchy? Trochę szkoda mi kasy na specjalny kosz. Czy wystarczy jakiś szczelny kosz na śmieci? Możecie jakiś polecić?
Czy potrzebne jest pudełeczko na mokre chusteczki? Jakiej firmy polecacie?
Jakiej firmy kupić osłonki na piersi, jeśli dzieciaki mi je zmasakrują?
Witam również nowe forumowiczki
U mnie początek ciąży minął na ciągłych mdłościach (trzymały do 17 tygodnia) i zmęczeniu. Dobrze, że od początku byłam na zwolnieniu, bo ciężko by mi było wysiedzieć jeszcze w pracy. Co do jedzenia to jadłam głównie owoce i sporo mleka, co zostało mi zresztą do dziś. Uważam że codziennie zupa mleczna na śniadanie (najczęściej w formie owsianki) chroni mnie od tak uporczywych dolegliwości jak zaparcia i zgaga ( raz na jakiś czas się zdarzy, ale nie jest za bardzo dokuczliwa).
Rozstępów na razie też uniknęłam ( jest to moja pierwsza ciążą) i mam nadzieję, że do końca już tak zostanie. Stosuję elancyl 1-2 razy dziennie. Wiem, że jest trochę drogi ale czytałam o nim dużo pozytywnych opinii i taka butla 500 ml( na allegro ok 130 zł) starcza mi na ok 2-3 miesiące.
Co do szpitala, w którym chcesz rodzić bliźnięta... Ja będę rodzić w Wawie, więc nie znam za bardzo szpitali w Krakowie, ale na pewno musisz zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
1. Uważam, że szpital w którym będziesz rodzić powinien mieć 3 stopień referencyjności pod względem opieki neonatologicznej. Bliźnięta rodzą się najczęściej przed terminem i są wcześniakami. W takim przypadku liczy się każda minuta. Transport dzieci do innego szpitala, lepiej wyposażonego na pewno zmniejsza ich szanse na przeżycie.
2. Sprawdź czy w szpitalu, w którym chcesz rodzić w ogóle rozwiązywane są ciąże bliźniacze - w jednym ze szpitali o których słyszałam rodzącą przewozi się do innego ośrodka oddalonego o 40 km
3. Możesz też zasięgnąć informacji odnośnie najczęstszego sposobu rozwiązywania podwójnej ciąży. W moim szpitalu jest możliwość porodu naturalnego, ale tylko jeśli jest korzystne ułożenie dzieci, ciąża powyzej 37 tyg oraz chęć matki ku temu, w innych przypadkach jest cc i nie ma problemu. Są jednak szpitale, w których jest duży nacisk na porody sn - że to niby zgodnie z naturą itd i mimo,że wolisz cc to jeśli dzieci są ułożone główkowo to jest wielka presja, żebyś "chociaż spróbowała".
4. Jak już wytypujesz jakieś szpitale, to poczytaj opinie na ich temat w internecie, biorąc pod uwagę czynniki, które są dla ciebie ważne. Czy wolisz mieć luksusowe warunki, czy może ważniejszy jest dla ciebie stosunek personelu do pacjentów, itd.
5. Sprawdz jak postępują w szpitalu w przypadku braku miejsc. Często jest tak w tych bardziej popularnych szpitalach, że odsyłają gdzieś indziej, jeśli u nich brakuje łóżek a nie zagrożenia życia. Wtedy i tak urodzisz gdzieś indziej, a nie w pieczołowicie wybranym przez ciebie szpitalu.
Justynia, z moim samopoczuciem nie najgorzej, poza tym, że gdzieś straciłam całą energię. Leżenie w łóżku przez pół dnia z komputerem albo książką już mi tak bardzo nie przeszkadza, a ciężko mi się zmusić żeby wstać i zrobić obiad albo wstawić pranie. Mam też coraz większe kłopoty ze spaniem. Usnąć to nie jest tak źle, ale najgorzej jest nad ranem bo mnie już wszystko boli i nie mogę się w żaden sposób ułożyć. Zaparłam się, że nie kupię tej poduszki dla ciężarnych i do tej pory wystarczał zwinięty koc wsuwany między nogi, ale teraz już nie wystarcza. Muszę wymyśleć jakiś inny patent...:/
Kończę powoli kompletować wyprawkę dla moich dzieciaczków, mam w związku z tym kilka pytań. Jakich smoczków uspokajających używałyście. Myślałam o zakupie albo Tommee Tippie albo avent? Czy w przypadku używania tych smoczków nie będzie problemów z karmieniem piersią?
W czym przechowywać zużyte pieluchy? Trochę szkoda mi kasy na specjalny kosz. Czy wystarczy jakiś szczelny kosz na śmieci? Możecie jakiś polecić?
Czy potrzebne jest pudełeczko na mokre chusteczki? Jakiej firmy polecacie?
Jakiej firmy kupić osłonki na piersi, jeśli dzieciaki mi je zmasakrują?
Na początku dołączam się do gratulacji dla Gotadory, miło słyszeć, że dzieciaczki urodziły się z dużą jak na bliźniaki wagą i było bez komplikacji.
Paolka super wiedzieć, że będziesz rodzić w Warszawie, bo mnie też to czeka. Jeszcze nie wybrałam szpitala, poprzednio rodziłam w Międzylesiu i było w miarę ok. To znaczy opieka fajna tylko warunki nieciekawe. Teraz myślę o św. Zofii ale jeszcze do końca nie jestem pewna. Może Ty mi coś podpowiesz.
Jeżeli chodzi o Twoje pytania, to u mnie smoczek uspokajacz był wrogiem nr 1 (bez względu na model - wypróbowałam chyba wszystkie dostępne na rynku), mały pluł w nim na rekordowe odległości i tak było do momentu kiedy skończyłam podawać mu mleko z piersi (5-6 miesiąc). Co dziwne to musiałam od początku dokarmiać go mlekiem modyfikowanym i w tym przypadku rodzaj smoczka nie miał znaczenia. Pił z butelek o różnych kształtach smoczków (lovi, nuk, avent) i wszystko mu odpowiadało. Ważne że mleko leciało. Smoczek uspokajacz (syn łaskawie wybrał po tym 5 miesiącu smoczek NUK) stosowałam gdzieś do roku i trzech miesięcy. Teraz znów ich nie lubi, woli trzymać w dziubku butelkę z herbatką do zasypiania :-)
Zużyte pieluchy wrzucałam do zwykłego pojemnika do którego wkładałam worek (zazwyczaj torebkę zakupową np. z rossmanna). Ja miałam zawieszony na przewijaku taki pojemnik z ikei, jest on dość głęboki, spokojnie starczał mi na cały dzień albo i dłużej. Ma klapkę i dzięki temu żaden zapach się nie ulatniał. Ogólnie kupki niemowlaków nie są tak dokuczliwe jak dzieci starszych. Ale i tak nawet teraz pieluchę małego zawijam dość szczelnie, że nawet jak poleży trochę w koszu na śmieci to nie ma jakiegoś problemu z zapachem. Osobiście uważam, że worki na zużyte pieluchy to niepotrzebny wydatek, naciąganie na kasę niedoświadczonych rodziców.
Teraz o pojemnikach z klapką na chusteczki. Ja mam dwa, dawali kiedyś w promocji za darmo do chusteczek w rossmanie. Teraz już ich nie używam, bo opakowania na chusteczki mają te samoprzylepne zamknięcia i łatwiej taki pakuneczek np. do torby na spacer wrzucić. Ale gdybyś była zainteresowana mimo wszystko to mogę Ci jeden pojemnik odstąpić.
o osłonkach nic nie powiem, bo nie używałam. Na początku miałam trochę problemy, ale wystarczyło parę razy posmarować maścią (chyba bepanthen) i było ok.
Julianna, cieszę się, że mam tutaj "rówieśnicę" i w ciąży i w starszej latorośli. Tak jak patrzę na Twój suwaczek, to chyba rodziłaś w kwietniu 2012, tak jak ja?
Paolka super wiedzieć, że będziesz rodzić w Warszawie, bo mnie też to czeka. Jeszcze nie wybrałam szpitala, poprzednio rodziłam w Międzylesiu i było w miarę ok. To znaczy opieka fajna tylko warunki nieciekawe. Teraz myślę o św. Zofii ale jeszcze do końca nie jestem pewna. Może Ty mi coś podpowiesz.
Jeżeli chodzi o Twoje pytania, to u mnie smoczek uspokajacz był wrogiem nr 1 (bez względu na model - wypróbowałam chyba wszystkie dostępne na rynku), mały pluł w nim na rekordowe odległości i tak było do momentu kiedy skończyłam podawać mu mleko z piersi (5-6 miesiąc). Co dziwne to musiałam od początku dokarmiać go mlekiem modyfikowanym i w tym przypadku rodzaj smoczka nie miał znaczenia. Pił z butelek o różnych kształtach smoczków (lovi, nuk, avent) i wszystko mu odpowiadało. Ważne że mleko leciało. Smoczek uspokajacz (syn łaskawie wybrał po tym 5 miesiącu smoczek NUK) stosowałam gdzieś do roku i trzech miesięcy. Teraz znów ich nie lubi, woli trzymać w dziubku butelkę z herbatką do zasypiania :-)
Zużyte pieluchy wrzucałam do zwykłego pojemnika do którego wkładałam worek (zazwyczaj torebkę zakupową np. z rossmanna). Ja miałam zawieszony na przewijaku taki pojemnik z ikei, jest on dość głęboki, spokojnie starczał mi na cały dzień albo i dłużej. Ma klapkę i dzięki temu żaden zapach się nie ulatniał. Ogólnie kupki niemowlaków nie są tak dokuczliwe jak dzieci starszych. Ale i tak nawet teraz pieluchę małego zawijam dość szczelnie, że nawet jak poleży trochę w koszu na śmieci to nie ma jakiegoś problemu z zapachem. Osobiście uważam, że worki na zużyte pieluchy to niepotrzebny wydatek, naciąganie na kasę niedoświadczonych rodziców.
Teraz o pojemnikach z klapką na chusteczki. Ja mam dwa, dawali kiedyś w promocji za darmo do chusteczek w rossmanie. Teraz już ich nie używam, bo opakowania na chusteczki mają te samoprzylepne zamknięcia i łatwiej taki pakuneczek np. do torby na spacer wrzucić. Ale gdybyś była zainteresowana mimo wszystko to mogę Ci jeden pojemnik odstąpić.
o osłonkach nic nie powiem, bo nie używałam. Na początku miałam trochę problemy, ale wystarczyło parę razy posmarować maścią (chyba bepanthen) i było ok.
Julianna, cieszę się, że mam tutaj "rówieśnicę" i w ciąży i w starszej latorośli. Tak jak patrzę na Twój suwaczek, to chyba rodziłaś w kwietniu 2012, tak jak ja?
Napierajka
Fanka BB :)
Julianna, ja wybrałam szpital Narutowicza, jest w sumie niedaleko od mojego mieszkania i ma II stopień referencyjności. Mają tam całkowicie odnowiony oddział ginekologiczny, porodówkę i neonatologię z intensywną terapią, mają też cały potrzebny sprzęt do ratowania wcześniaków (inkubatory itp). Przyjmują porody bliźniacze. Mój poprzedni lekarz z kliniki (gdzie się leczyłam) polecił mi lekarza z Narutowicza i teraz chodzę do niego. Jest dużym praktykiem, obecnie prowadzi 3 ciąże bliźniacze, łącznie ze mną. śmiał się, że teraz jakiś wysyp jest na bliźniaki.
W Krakowie III stopień ma chyba tylko szpital uniwersytecki, ale tam nie chciałabym rodzić za żadne skarby, nawet lekarze nie maja najlepszej opinii o opiece i "sposobach" prowadzenia porodu. Choć sprzęt mają ponoć najlepszy.
Paolka, ja kupiłam smoczki uspakajające avent, ale nie wiem czy maluchy będą je chciały. Ponoć to sprawa bardzo indywidualna.
Co do kremów na rozstępy to polecam balsam Palmersa z masłem kakaowym, ja go stosuję i jestem bardzo zadowolona. Póki co ani jednego rozstępu, a to moja pierwsza ciąża, skóra jest bardzo dobrze nawilżona, natłuszczona i elastyczna.
W Krakowie III stopień ma chyba tylko szpital uniwersytecki, ale tam nie chciałabym rodzić za żadne skarby, nawet lekarze nie maja najlepszej opinii o opiece i "sposobach" prowadzenia porodu. Choć sprzęt mają ponoć najlepszy.
Paolka, ja kupiłam smoczki uspakajające avent, ale nie wiem czy maluchy będą je chciały. Ponoć to sprawa bardzo indywidualna.
Co do kremów na rozstępy to polecam balsam Palmersa z masłem kakaowym, ja go stosuję i jestem bardzo zadowolona. Póki co ani jednego rozstępu, a to moja pierwsza ciąża, skóra jest bardzo dobrze nawilżona, natłuszczona i elastyczna.
Julianna*
szczęśliwa :)
mila tak, rodziłam 11 kwietnia 2012
Paolka Co do twoich pytań to u nas sprawdził sie smoczek Lovi, ale dobrze mieć ze 2 na początek bo nie wiadomo jaka firma się sprawdzi (np jeden silikonowy i jeden kauczukowy).
Kosz na pieluchy mam taki o jakim pisze wyżej koleżanka, z Ikei, zawiesza się na łóżeczku, ma klapkę i to jest bardzo praktyczne, kupki na początku są niemal bezzapachowe.
Chusteczek z plastikowym zamykaniem nigdy nie miałam i chyba nie jest to jakieś mega ułatwienie, bo te co mają ten listek plastikowy dobrze się trzymją i chusteczki nie wysychają - nam się sprawdziły chusteczki z rossmmana.
Osłonek na piersi nie używałam, ale to chyba albo medela albo avent są najlepsze.
Napierajaka dzięki, ja rodziłam w Żeromskim i byłam zadowolona, ale muszę się zorientować jak tam jest z ciążą bliźniaczą, skłaniam się do Ujastka- oni też mają 3 stopień..
Paolka Co do twoich pytań to u nas sprawdził sie smoczek Lovi, ale dobrze mieć ze 2 na początek bo nie wiadomo jaka firma się sprawdzi (np jeden silikonowy i jeden kauczukowy).
Kosz na pieluchy mam taki o jakim pisze wyżej koleżanka, z Ikei, zawiesza się na łóżeczku, ma klapkę i to jest bardzo praktyczne, kupki na początku są niemal bezzapachowe.
Chusteczek z plastikowym zamykaniem nigdy nie miałam i chyba nie jest to jakieś mega ułatwienie, bo te co mają ten listek plastikowy dobrze się trzymją i chusteczki nie wysychają - nam się sprawdziły chusteczki z rossmmana.
Osłonek na piersi nie używałam, ale to chyba albo medela albo avent są najlepsze.
Napierajaka dzięki, ja rodziłam w Żeromskim i byłam zadowolona, ale muszę się zorientować jak tam jest z ciążą bliźniaczą, skłaniam się do Ujastka- oni też mają 3 stopień..
dziękuje :-) jesteście kochane!
maluszki zdrowe, ssają pierś i jest to niesamowite uczucie. Oczywiście zakochałam się w nich od pierwszego usłyszenia :-) Ja już również dochodzę do siebie. To stało się tak niespodziewanie - źle się czułam nad ranem we wtorek, w łazience zauważyłam śluz. Na obchodzie powiedziałam,że jakoś mi źle no i zrobili badanie a tu się okazało,że wody odeszły. I zaraz mnie przygotowali do cc.
maluszki zdrowe, ssają pierś i jest to niesamowite uczucie. Oczywiście zakochałam się w nich od pierwszego usłyszenia :-) Ja już również dochodzę do siebie. To stało się tak niespodziewanie - źle się czułam nad ranem we wtorek, w łazience zauważyłam śluz. Na obchodzie powiedziałam,że jakoś mi źle no i zrobili badanie a tu się okazało,że wody odeszły. I zaraz mnie przygotowali do cc.
Gotadora- no to maluszki zrobiły ci niespodziankę super że dobrze sie czujecie i szkraby ssaja pierś dużo zdrówka dla was i jeszcze więcej mleczka. A wszystkie forumowe ciotki czekają na zdjęcia nowych małych człowieczków
M
mama290
Gość
Moi chłopcy urodzili sie w szpitalu który mial drugi stopien referencji ciaza wysokiego ryzyka mniejszemu dawano 85% szans na przezycie wiekszemu 92% nie powiem ze bylam zadowolona z wyniku sprawy bo o przenosinach do innego szpitala dowiedzialm sie w dzien cc ( cc mialam planowane w szpitalu 3 referencji 5 minut spacerkiem od domu) wygladalo to tak ze odzialy neantologiczne nie roznily sie niczym tylko tym ze w tym co rodzilam byl poprostu mniejszy aparatura i lekarze tacy sami(przeniesli chlopcow po 7 dniach do mojego szpitala) szpitale 3 referencji moga ratowac skrajne przypadki wczesniakow (od 24 tyg ciazy) i dzieci chore i wymagajace operacji a co do szpitala nie slyszalam nigdy ze sa jakies specjalne dla mam podwojnych tzn ze specjalizuja sie w takich porodach lekarze owszem (jestem polozna ) szpitala moze odmowic przyjecia blizniaczej ciazy jak nie ma miejsca jakby to byla zwykla ciaza zawsze mozna dostawic inkubator lub lozeczko z dwojka jest ciezej i zawsze potrzeba dwoch zespolow do cc wtedy szuka sie szpitala ktory nas przyjmie (ja mialm pecha bo w noc przed moim cc urodzily sie trojaczki ) ale to powinien poinformowac nas lekarz ze istnieje takie ryzyko ( ja wiedzialam juz o tym dlugo przed porodem pocichu liczylam ze zostane w swoim szpitalu) u mnie w spzitalu mozna rodzin sn jak sa ku temu warunki (dobre ulozenie) moja kolezanka tak sie napalila ze pierwszego trzeba bylo kleszczami wyciagac a jdrugie proznociagiem po tyg z nia gdalam to mi powiedziala ze to jej ostanie dzieci i jedyne ze tak sie zmasakrowala porodem :-) moj starszy syn urodzil sie w 33tyg w spzitalu gdzie byly 2 inkubatory:-) nie wiem nawet czy oni wogole maja jakis stopien :-) my uzywalismy na poczatku tommy tippe ale ciagle te smoczki im wypadaly teraz mamy aventy:-) u mnie jest taki przemial smieci ze pieluchy laduja w zwyklym koszu (powoli kompletuje zestaw wielo wiec zaraz mi te problem odpadnie) pudelko na chusteczki mam od pampersa chyba bo u nas tylko chusteczki odklejane co do nakladek ja polecam medele cienkie malo wyczuwalne ale to nie wiadomo bo jak dzieci zlapia cyca porzadnie to niepotrzebny wydatek wszytsko wuyjdzie w praniu ze tak powiem
reklama
Justynia882
Fanka BB :)
gotadora
GRATULACJE!!!!
super waga, dobrze że maluchy z Tobą i chcą ssać
1) co do smoczków - ja mam Aventa tego który był w zestawie z butelkami i dokupiłam po prostu 2, sprawdził się za pierwszym razem wiec mam nadzieję że teraz też
2) pudełko na chusteczki - mam, ale nie używam bo przy jednym dziecku tyle ich szlo na początku że tylko mnie denerwowało ciągłe zapinanie go, i chusteczki bardziej wysychały niż jak były na oryginalnym zapięciu, polecam chusteczki hagissa karton 6 paczek w Realu kosztuje 24zł a są super
3) pieluchy - popieram mama290, idzie ich tyle ( te pierwsze nie śmierdzą aż tak ) że ja tez wrzucałam normalnie do kosza, i do teraz tak robię lub na balkonie mam osobny worek. W tej ciąży kupiłam pojemniki - właśnie te z ikei LÄTTSAM Pojemniki, 3 szt. - IKEA i będę wrzucała pieluchy tam - i raz dziennie wynosiła i tyle
4) nakładki - nie uzywałam wiec nie wiem
5) co do schowanej brodawki - znalazłam jakieś zdjęcie w necie http://bubumarket.pl/public/assets/AVENT/KARMIENIE_PIERSIA/PIELEGN_PIERSI/Niplette-Avent.jpg u mnie wygląda to podobnie, tylko że mogę ję sama wyjmować bez problemu (Boże jak to brzmi ) sądzę że w nakładce by mi się od razu chowała,
GRATULACJE!!!!
super waga, dobrze że maluchy z Tobą i chcą ssać
1) co do smoczków - ja mam Aventa tego który był w zestawie z butelkami i dokupiłam po prostu 2, sprawdził się za pierwszym razem wiec mam nadzieję że teraz też
2) pudełko na chusteczki - mam, ale nie używam bo przy jednym dziecku tyle ich szlo na początku że tylko mnie denerwowało ciągłe zapinanie go, i chusteczki bardziej wysychały niż jak były na oryginalnym zapięciu, polecam chusteczki hagissa karton 6 paczek w Realu kosztuje 24zł a są super
3) pieluchy - popieram mama290, idzie ich tyle ( te pierwsze nie śmierdzą aż tak ) że ja tez wrzucałam normalnie do kosza, i do teraz tak robię lub na balkonie mam osobny worek. W tej ciąży kupiłam pojemniki - właśnie te z ikei LÄTTSAM Pojemniki, 3 szt. - IKEA i będę wrzucała pieluchy tam - i raz dziennie wynosiła i tyle
4) nakładki - nie uzywałam wiec nie wiem
5) co do schowanej brodawki - znalazłam jakieś zdjęcie w necie http://bubumarket.pl/public/assets/AVENT/KARMIENIE_PIERSIA/PIELEGN_PIERSI/Niplette-Avent.jpg u mnie wygląda to podobnie, tylko że mogę ję sama wyjmować bez problemu (Boże jak to brzmi ) sądzę że w nakładce by mi się od razu chowała,
Podziel się: