reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

witajcie,
widzę, że powstała nowa strona już nie wiem gdzie was czytać i pisać, moje maluszki jeszcze nie kopią spodziewam się dwóch wytęsknionych synków na połowę kwietnia dokładnie 16 ale wiadomo jak to jest w ciąży bliźniaczej........
 
reklama
witam, rowniez jestem mama miedzy innymi blizniakow!!, ja osobiscie mdlosci na szczescie nie mialam, ale rowniez slyszalam ze w ciazy mnogiej sa silniejsze!!, mialam cesarke, chlopaki wazyli 2910 g. i 2820 g. wiec najmniejsi nie byli!, w piatej dobie wyszlismy ze szpitala do domku bo na czescie ominela nas zoltaczka!! Prawde mowiac dosc mialm juz tych bialych fartuchow gdyz przez ostatnie 3 tygodnie ciazy przelezalam z uwieszona kroplowka, bo chlopakom sie spieszylo na swiat ;), rzeczywiscie jest troche wiecej wydatkow ale to normalka w koncu dwa szkraby potrzebuja 2x hehe ;), jesli chodzi o wozek to dla noworodkow mielismy szeregowke tzn, jeden obok drugiego ale pozniej ze wzgledow praktycznych zmiebnilismy na wagonowke czyli jeden za drugim, wozek jest o wiele lzejszy , poz zlozeniu jest jak pojedynczy i wszedzie sie miescimy, no a przede wszystkim do windy, mieszkamy na 5 pietrze wiec to wazne, teraz chlopaki maj 2 lata i sa superowi!
 
witam, rowniez jestem mama miedzy innymi blizniakow!!, ja osobiscie mdlosci na szczescie nie mialam, ale rowniez slyszalam ze w ciazy mnogiej sa silniejsze!!, mialam cesarke, chlopaki wazyli 2910 g. i 2820 g. wiec najmniejsi nie byli!, w piatej dobie wyszlismy ze szpitala do domku bo na czescie ominela nas zoltaczka!! Prawde mowiac dosc mialm juz tych bialych fartuchow gdyz przez ostatnie 3 tygodnie ciazy przelezalam z uwieszona kroplowka, bo chlopakom sie spieszylo na swiat ;), rzeczywiscie jest troche wiecej wydatkow ale to normalka w koncu dwa szkraby potrzebuja 2x hehe ;), jesli chodzi o wozek to dla noworodkow mielismy szeregowke tzn, jeden obok drugiego ale pozniej ze wzgledow praktycznych zmiebnilismy na wagonowke czyli jeden za drugim, wozek jest o wiele lzejszy , poz zlozeniu jest jak pojedynczy i wszedzie sie miescimy, no a przede wszystkim do windy, mieszkamy na 5 pietrze wiec to wazne, teraz chlopaki maj 2 lata i sa superowi!

czesc kolejna mamusiu,
fajnie ze juz masz takie maluchy duze, co do wozkow wszytsko zalezy ile chce sie pieniedzy przeznaczyc na to bo wybor jest naprawde duzy!!!!!
 
Hej dziewczyny:) Z ulga czytam ze nie jestem w moich obawach sama.....Ja mieszkam w Anglii i nie znam tu nikogo z blizniaczym doswiadczeniem, no a o moich blizniakach dowiedzialam sie dopiero przedwczoraj i takie to bum mi zrobilo w glowie ze nic tylko i mysle i mysle jak sobie ze wszystkim poradze... Musze dodac ze to moja 3 ciaza ( moj syn ma 5 i pol latek, a coreczka 2 i pol. Termin mam na ostatniego maja (teraz to prawie 14 tydzien ciazy). Ciagle mnie mdli i przestaje wierzyc ze kiedykolwiek przestanie :-(. Z apetytem tez srednio to wyglada. Podbrzusze boli bo macice juz taka duza trzeba dzwigac (3 miesiac a brzuch wyglada jak w 5...) - w poprzednich ciazach do piatego miesiaca to praktycznie plaska bylam! A propos - jak u was z brzuszkami sprawa wyglada? Czy naprawde sa ogromne? Jak sie w ogole czujecie dzwigajac dwojke maluchow, zapewne juz duzo wieksza niz moja...? Ja boje sie ze juz w polowie ciazy nie bede mogla sie ruszac a tu jeszcze dwojka dzieci w domu.
Moze to jeszcze szok po przedwczorajszym usg ale jak na dzis to marwie sie ogromnie. Porod mnie przeraza bo czytalam ze czesto rozne komplikacje wystepuja przy blizniakach. Ech..... troche ponarzekalam, wiec skoncze i obiecuje, ze nastepnym razem bede duzo bardziej pozytywna;-).
Piszcie dziewczyny jak tam u was sprawy sie maja. Razem zawsze razniej!:-)
 
widze, ze jest kilka mam majowo/kwietniowych blizniakow, a wiec i ja sie dolaczam, blizniaki dwujajowe,dwuowodniowe i dwukosmowkowe. Ja tez mam wiele pytan , raczej nie bede karmila piersia, bo czulabym sie jak automat do mleka a nie jak mama, a tak tata i rodzinka bedzie mogla pomoc, wozka podwojnego nie kupuje, tylko dwie jedynki. Na poczatku malenstwa beda lezec w jednym, a potem jak sama bede wychodzila to jedno w wozeczku a drugie u mamy na brzuchu w nosidelku, a jak z tata lub z rodzinka to kazdy bedzie mial swoj wozek, dopiero kupujemy mieszkanie, wiec do czasu przeprowadzki dzieciaczki beda spaly w jenym lozeczku, a wy jak wy te kwestie przemyslalyscie ? wiecie moze ile ubranek potrzeba dla dwojki na poczatek, to moja pierwsza ciaza, wiec nie moge tak jak wy wyjac ubranka po starszakach . Co do porodu to ja tez sie nad tym zastanawiam, z jednej strony droga naturalna jest lepiej, a z drugiej strony cesarka jest zazwyczaj zaprogramowana w przypadku wiekszosci ciaz blizniaczych. Chociaz musze przyznac, ze na sama mysl o porodzie mam mdlosci. Wiec pomysle o tym jak mi jeszcze trohce brzuszek urosnie. co do moich odczuc i przypadlosci ciazowych to mialam ciezki tydzien, ktory spedzilam w objeciach sedesu, dobrze, ze mam raczej luzny plan pracy, tak wiec nie musze isc na zwolnienie. Ale od kilku dni (odpukac) wszystko jest ok, tylko lekkie mdlosci wiec czasami zapominam, ze jestem w ciazy. A jak Wam zaczal sie tydzien ?
Witaj Majbelle. Super pomysl z tym pojedynczym wozkiem i nosidelkiem chyba a raczej napewno cie z tym pomyslem skopiuje. Poza tym przeciez nasze groszki na wiosne sie urodza a wtedy juz cieplo i lato za pasem wiec bez grubych kompinezonow i "puchowych kolder" to w pojedynczym wozku powinny bez problemu sie zmiescic. Zawsze jedno moze byc w nogach drugiego (do czego zapewne beda juz doskonale przyzwyczajone :) No i pamietajmy ze blizniaki duzo mniejsze sie rodza niz pojedyncze dzidziusie! Tak wiec popierem pomysl jak najbardziej, sama na lepszy bym nie wpadla:) Pozdrawiam
 
z tymi wozkami to jest tak , jasne wszystko fajnie jak ma sie druga osobe do pchania drugiego wozka a jak sama bedziesz chciala wyjsc? ja jestem za wozkiem spacerowym gdzie kupuje sie glebokie gondole oddzielnie wpina w wozek jak sie rodza a potem pozostaje spacerowka poza tym nie podobaja mi sie te jeden za drugim bo maluch kopie w plecy drugigo i oglada plecy drugiego dla nie bez sensu a wozki sa naprawde piekne i kolorowe wszytsko zalezy od pieniazkow!
 
Mamaemilki a jak radzisz sobie z kwestia spania blizniakow? Czy spia razem w jednym lozku, czy budza sie nawzajem placzem?Jak to u ciebie wyglada z nocnym karmieniem? No i czy faktycznie jest tak, ze przy blizniakach to mama ma cale noce zarwane?
 
witam ponownie, z wozkami to wezcie pod uwage, ze 2 pojedyczych wozkow same nie wyprowadzicie na spacer!!m, poza tym nie zgadzam sie ze wagonowka jest nie fajna, sami ja mamy i chlopaki absolutnie nie kopia sie po plecach, i tych plecow nie ogladaja, bo siedzenie z tylu jest wyzej wiec drugi dzieciaczek widzi rownie dobrzr!, poza tym wagonowka jest o wiele praktyczniejsza, no i tez sie rozklada zarowno przod jak i tyl wiec w razie drzemki nie ma problemu, to nasz drugi wozek i dla nas szeregowka byla tym gorszym wozkiem, jesli chodzi o cene to za szeregowke dalismy 2800 zl, a za wagonowke 3400, ale wedlug mnie naprawde warto bylo zmienic, oczywiscie kazdy wie co dla jego maluszka najlepsze wiec.... ;) pozdrawiqm, acha moi chlopcy od zawsze spali oddzielnie, a jesli chodzi o placz to nie zdarzylo sie zeby jeden obudzil drugiego
 
reklama
a i jeszzce to noce wcale nie sa zarwane, choc to pewnie zalezy od dzieciaczkow! ;) oczywiscie sa gorsze i lepsze ale spac sie da heeh, kurcze latwo mi mowic bo moje blizniaki maja juz ponad 2 lata jupi ;)
 
Do góry