reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Rainmanka wielkie gartulacje!!!!! moc usciskow dla mamusi i dzieciaczkow!!! napisz kochana co u Ciebie jak sie macie, jak porod no i wstaw koniecznie fotki
 
reklama
DSC07557.jpg

Poród był przez cesarskie cięcie bo po 1,5 tygodniu w szpitalu wyskoczyło zatrucie ciążowe. Miałam cisnienie ponad 160/110 mimo lekow i zastrzyków.
Znieczulenie w kręgosłup - fajne bo widziałam dzieci i miałam niespodziankę że druga dzidzia to dziewczynka.
Po cc było troche komplikacji bo miałam krwotok i niewiele pamiętam z tego czasu, potem bolące obkurczanie macicy ale dostawałam leki na przyspieszenie obkurczania łącznie z środkami przeciwbólowymi więc dało sie wytrzymać.
Najważniejsze jednak że dzieci zdrowe i fajne. Mały tylko coś nie chce jeść ale teraz jak jesteśmy w domu to mąż ma się nim zająć :)
Dzis pierwsza noc - zobaczymy.
 
Zobacz załącznik 300193

Poród był przez cesarskie cięcie bo po 1,5 tygodniu w szpitalu wyskoczyło zatrucie ciążowe. Miałam cisnienie ponad 160/110 mimo lekow i zastrzyków.
Znieczulenie w kręgosłup - fajne bo widziałam dzieci i miałam niespodziankę że druga dzidzia to dziewczynka.
Po cc było troche komplikacji bo miałam krwotok i niewiele pamiętam z tego czasu, potem bolące obkurczanie macicy ale dostawałam leki na przyspieszenie obkurczania łącznie z środkami przeciwbólowymi więc dało sie wytrzymać.
Najważniejsze jednak że dzieci zdrowe i fajne. Mały tylko coś nie chce jeść ale teraz jak jesteśmy w domu to mąż ma się nim zająć :)
Dzis pierwsza noc - zobaczymy.

Kasia!!jeszcze raz bardzo Ci gratuluję!!!Dzieciaki przepiękne!!!
 
Dziewczyny...pytanie za 100 punktów. Wczoraj pobolewał mnie ciutke brzuszek- trochę po lewej stronie tak jakby jelita- i nawet by to pasowało bo się zapchałam ziemniakami ciężkostrawnymi- opróżniłam się potem- było już ok, ale pod wieczór zaczęło mnie pobolewać pod brzuchem. Są to takie lekkie jakby lekkie ukłucia...na wysokości szyjki macicy. Do tego mam takie słabiutkie skurcze macicy- tak jakby sie zaczynały a nie konczyły albo były przytłumione. Nie bede ukrywac ze mnie to wystraszyło tak ze jak widac spac nie moge bo podczas spania byłam w stanie poczuć właśnie te ukłucia...i budzić się próbując zmienić pozycje leżenia. Przy ruszaniu się, tego bólu nie ma. Dodam że moi obaj lekarze dostepni sa dopiero w czwartek...jak to sie bedzie utrzymywac do południa to pojade do szpitala- żeby wykluczyć odklejanie się łożyska czy skracanie się szyjki.
Czy mialyscie ktoras cos takiego???????
 
milutek a bralas nospe? mnie czesto cos kulo ciagnelo. ponoc jak lozysko sie odkleja to bol jest niesamowity, a klucie w okolicy szyjki lekarz tlumaczyl mi ze sie rozciaga wszystko no i ze moga tak byc odczowane skurcze. jesli bedzie cie jeszcze bolalo to jedz do szpitala to sie uspokoisz. a na razie wez nospe
 
milutek a bralas nospe? mnie czesto cos kulo ciagnelo. ponoc jak lozysko sie odkleja to bol jest niesamowity, a klucie w okolicy szyjki lekarz tlumaczyl mi ze sie rozciaga wszystko no i ze moga tak byc odczowane skurcze. jesli bedzie cie jeszcze bolalo to jedz do szpitala to sie uspokoisz. a na razie wez nospe
No-spe wzięłam wtedy co tu pisałam. W sumie poszłam spać przed 5. Jak sie kładłam to mnie juz wszystko bolało- ale wiesz jak to jest jak sie czlowiek doszukuje bólu to go potem wszystko boli. Wstałam przed 8- mąż mnie obudził nieswiadom tego ze tak sie plątałam po nocy....ale już nie czuje tego kłucia na linii szyjki. Taki ogólnie brzusio mam jakby wymęczony. Z tym ze nie twardnieje mnie ani nie stawia:) Tabletki póki co nie biorę- ale jak coś się będzie działo to pojadę bez wahania do szpitala.
Dziękuje Ci za odpowiedz- jak by co to będę brać no spe- i mam ogólne postanowienie żeby więcej teraz odpoczywać:)

p.s. dodam ze ostatnio miałam dość stresujące 3 dni...i właśnie od 3 dni maluszki są bardzo ruchliwe..możliwe ze stad tez tak sie czuje..:)
 
Ostatnia edycja:
Rainmenka: gratuluję ślicznych maluchów!

Milutek: Mnie tez coś kłuje od czasu do czasu, ale nie jestem w stanie powiedziec czy to szyjka czy jelita czy jajkini, czasami czuje kłucie po bokach, a ostatnio centralnie po środku. Nie jest to jakiś mocny ból, taki drażniący raczej. Może w twoim przypadku to stres ostatnich dni wychodzi?
 
Monia w pon termin porodu poznasz SUPER:)) A wózek mi się podoba bardzo bo się fantastycznie składa i jest lekki. Mam nadzieje że będzie jak będe chciała go kupić.
Twoja córa ma dziś urodziny??

poziomki córa miała w sierpniu urodziny, ale ciągle miałam kłopot z ustawieniem tego suwaczka, nie szedł do przodu, więc dałam się na spokój i jest jak jest (można wywnioskować, że codziennie ma urodziny :-D)

rainmanka GRATULACJE! Słodkie bobasy! I wcale chyba nie takie małe jak się martwiłaś :-) Super, że spełniło się Twoje marzenie co do parki :happy2:

Milutek możliwe, że to od tego stresu :-(
U mnie też takie kłucia się zdarzały i coś tam jakby ból i kłucie szyjki, ale jak się wsłuchałam w organizm to łączyło się zazwyczaj z ruchami dzieci. Myślę więc, że one powodowały ten ból naciskając i wiercąc się.
Piszesz, że ostatnio dokazują to może tak też być, ale dla św. spokoju możesz skonsultować to z lekarzem. Wcześniej leżałaś to może lepiej reagować na wszelkie sygnały i chuchać na zimne. Póki co oszczędzaj się i nie denerwuj.
Jak nic się nie będzie działo to może doczekasz i do czwartku:-) Trudno cokolwiek doradzić. Często rozciąganie się macicy powoduje takie dolegliwości, te wszystkie narządy muszą być coraz bardziej uciśnięte.
 
Monia- dzięki za pocieszenie- tak jak mówię możliwie ze się już po prostu nakrecam. Musze wrzucić na luz i przeleżeć w spokoju na kanapie ten czas do czwartku. I tak jak piszesz te dolegliwosci moga byc spowodowane wzmożonymi ruchami dzieci. W sumie to rzadko wiercą się naraz a osttanio to jest nagminne:happy:

MM- przez stres maluszki były pobudzone wiec pewnie dały popalić mojej macicy i teraz mam tego skutki:tak:
 
reklama
Do góry