Milutek: no właśnie nie słucham wszystkiego, dlatego konsultuje się z Wami, no i oczywiście z lekarzem![]()
trochę jestem spanikowana rzeczywiście ostatnio, od czasu wykrycia problemów z tą nieszczęsną szyjką. Totalnie niczego nie czułam, nic mnie nie bolało, nie mialam żadnych objawów. Teraz przeraża mnie cokolwiek mnie strzyknie![]()
mm_29 a ile cm ma twoja szyjka??szyjka skraca sie poprzez skurcze,ktorych mozna nie czuc.aby powstrzymac te skurcze bierze sie rozkurczowe leki typu nospa,ja bralam fenoterol(on juz jest w scisłym zaleceniu lekarza)lezy sie oczywiscie,mozna tez załozyc pessar.ja pod koniec ciazy od 32tc juz lezałam,jak tylko zaczynałam sie za duzo-brzuch debiał.pod koniec na ktg wychodziły mi regularne skurcze a ja nic nie czułam.oszczedzaj sie i słuchaj lekarza-dobrze bedzie
Ostatnia edycja: