Tak straszycie, że karmienie piersią to masakra, ja karmiłam prawie dwa lata od 5 doby życia tylko swoim mlekiem wcale tego aż tak źle nie wspominam
nie mówię, że było lekko początek był wymagający, dużo dało to,że są to moje pierwsze dzieci i mogłam poświęcić się tylko im. Z drugiej strony przez dwa miesiące był przy mnie mąż więc pomagał przy wkładaniu dzieci na poduszkę i przynosił mi kanapki, bo byłam cały czas głodna
. Ja znowu podziwiam mamy karmiące butelką te szykowanie mleka, wyparzanie butelek szczególnie w nocy, mnie to przeraża
w piersi pokarm zawsze jest gotowy