reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Tak straszycie, że karmienie piersią to masakra, ja karmiłam prawie dwa lata od 5 doby życia tylko swoim mlekiem wcale tego aż tak źle nie wspominam;) nie mówię, że było lekko początek był wymagający, dużo dało to,że są to moje pierwsze dzieci i mogłam poświęcić się tylko im. Z drugiej strony przez dwa miesiące był przy mnie mąż więc pomagał przy wkładaniu dzieci na poduszkę i przynosił mi kanapki, bo byłam cały czas głodna:). Ja znowu podziwiam mamy karmiące butelką te szykowanie mleka, wyparzanie butelek szczególnie w nocy, mnie to przeraża;) w piersi pokarm zawsze jest gotowy:)

Mega ukłon :)

U mnie w nocy ten plus butelki że ojciec by karmił bo i tak wstaje :D
 
reklama
Ja się bardzo mocno zastanawiam nad laktatorem, i pewnie będę na tym jechac o ile mleka będzie starczyć dla maluchów 🙂
Tu pewnie też ile ludzi to historii ale ja osobiście bardzo polecam wziąć już nawet do szpitala:) zwłaszcza przy bliźniakach,bo często zdarza się że rodzą się za wcześnie i nie są odrazu z mamą (moje z 36+5 były 3 dni w inkubatorze)a te laktację jakoś trzeba rozbudzić jeśli mleka odrazu nie ma:) w obu przypadkach u mnie było tak (tak się powszechnie myślę robi)że położne kazały pić herbatki/proszki na laktację i ,,pracować"laktatorem co trzy godziny chyba. Ze starsza córka nie miałam go w szpitalu, we trzy w pokoju dzielysmy szpitalny laktator i trochę to była masakra;)ja miałam taki po koleżance w obu przypadkach ale jak można sobie zafundować np medeli,podwójny no to mega:)
 
Tu pewnie też ile ludzi to historii ale ja osobiście bardzo polecam wziąć już nawet do szpitala:) zwłaszcza przy bliźniakach,bo często zdarza się że rodzą się za wcześnie i nie są odrazu z mamą (moje z 36+5 były 3 dni w inkubatorze)a te laktację jakoś trzeba rozbudzić jeśli mleka odrazu nie ma:) w obu przypadkach u mnie było tak (tak się powszechnie myślę robi)że położne kazały pić herbatki/proszki na laktację i ,,pracować"laktatorem co trzy godziny chyba. Ze starsza córka nie miałam go w szpitalu, we trzy w pokoju dzielysmy szpitalny laktator i trochę to była masakra;)ja miałam taki po koleżance w obu przypadkach ale jak można sobie zafundować np medeli,podwójny no to mega:)
No właśnie oglądałam już te podwójne laktatory. Niektóre są mega drogie, ja coś znajdę może do 400zl, tez wlansie dużo czytałam o tym ze najlepiej zabrać do szpitala, i właśnie tym bardziej przy bliźniakach 😃 dlatego już zapisuje sobie jakieś i chyba niedługo będę zakupywac
 
Też polecam wziąć laktator już do szpitala. Nie martwcie się, że na początku nie ma mleka, pewnie większość z Was będzie miała cc wtedy pokarm często pojawia się dopiero koło 4 doby od porodu. Jak macie możliwość to od kogoś pożyczcie na początek, końcówki można dokupić. Miałam pożyczony używałam go tylko 6 dni, a potem już bardzo spradycznie jak musiałam gdzieś wyjść. Mi położna kazała ściagać co 3 godz w systemi 7-7, 5-5, 3-3 plus proszki na laktację. Dużo daje też dobra poduszka (mialam Twinny Lu), ja karmiłam od początku dwójkę jednocześnie idzie wtedy zaoszczędzić sporo czasu:)
 
Hej dziewczyny.

Wczoraj byłam u mojego lekarza na kontroli, mierzył szyjkę wyszła 3,2cm ale zaczęło się od wewnątrz uwypuklenie i założył mi od razu krążek. Miałyście może założony?
 
Ja wychodzę z założenia, że jakoś to będzie 🤣 ludzie przeżywają z bliźniakami i bliźniaki też przeżywają 🤣 z mojego punktu widzenia chyba macie lepsza sytuację, kiedy bliźniaki są na start - pierwsze dzieci. Ja mam dwulatkę w domu i niestety wiem czego się po niemowlaku spodziewać, a w wersji razy dwa to już czasem przeraża. Ale co poradzisz, jak nie my to kto?
Jak u Ciebie? Walczycie dalej czy już po? Jak się czujesz? My dalej walczymy. Jutro kolejne badania i mierzenie zobaczymy co to będzie 🙈
 
Jak u Ciebie? Walczycie dalej czy już po? Jak się czujesz? My dalej walczymy. Jutro kolejne badania i mierzenie zobaczymy co to będzie 🙈
W piątek nastąpiła szybka akcja bydgoskiej policji, gdyż okazało się ze mniejsza przez tydzień nic nie przybrała i po 50 minutach były poza mamą;
Mela 2380 50 cm, Olka 1650 44 cm obie 10 pkt/10
Po cesarce armagedon, walka z laktacja, dziewczyny w inkubatorach, ale od niedzieli większa jest ze mną, a mniejsza poza inkubatorem (dzisiaj był lekki kryzys- plus jeszcze żółtaczka, wiec wróciła do inku, ale wyglada to dobrze). Mam już mleka dla całego oddziału 😂 dziewczyny są tylko na moim. Rośniemy;)
Trzymam za Was przeokropnie mocno kciuki!
 
reklama
W piątek nastąpiła szybka akcja bydgoskiej policji, gdyż okazało się ze mniejsza przez tydzień nic nie przybrała i po 50 minutach były poza mamą;
Mela 2380 50 cm, Olka 1650 44 cm obie 10 pkt/10
Po cesarce armagedon, walka z laktacja, dziewczyny w inkubatorach, ale od niedzieli większa jest ze mną, a mniejsza poza inkubatorem (dzisiaj był lekki kryzys- plus jeszcze żółtaczka, wiec wróciła do inku, ale wyglada to dobrze). Mam już mleka dla całego oddziału 😂 dziewczyny są tylko na moim. Rośniemy;)
Trzymam za Was przeokropnie mocno kciuki!
Gratulacje ❤️😍 Super ze są już na świecie. W którym tygodniu dziewczynki przyszły na świat?
 
Do góry