reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Szybko przeleci [emoji5] A Ty w którym tygodniu jesteś? Ogólnie jak na razie nie jest źle. Od 2miesięcy codziennie biorę luteine pod język. Oszczędzam się trochę bo coraz częściej czuję się zmęczona i muszę leżeć bo inaczej brzuch mam napięty.

Ja dopiero 7 tydzień. Na ostatnim USG powiedzieli mi o bliźniakach, ale też, żeby się nie nakręcać za bardzo bo czasami jeden zanika. Siedzę jak na szpilkach, najpierw byłam w szoku, a teraz marzę o tym, żeby tak już zostało do końca. Ja od początku czuje się źle, totalnie inaczej niż w pierwszej ciąży. Szok. Biorę progesteron dopochwowo raz dziennie. I ciagle jestem zmęczona, co totalnie nie leży w mojej naturze. ;)
 
reklama
Hej dziewczyny. Napiszcie kiedy się dowiedziałyście, że będziecie miały bliźniaki i jaka była Wasza reakcja? Jak to u Was było z tymi serduszkami? Czy to może być normalne, ze jedno bije jak szalone a drugie ciężko wyłapać? Mam usg dopiero 23 kwietni i się trochę stresuje. Jak już się wie, że dzieci będzie 2 to chciałoby się tą dwójkę dochować.
Ja się dowiedziałam w 6t3d Byliśmy w wielkim szoku Zareagowalismy śmiechem chodź jak wróciłam do domu to zaczęłam płakać czy napewno damy sibie radę. Dzisiaj już przyswoilam ze będziemy mieć 2 i bardzo się cieszę. Wiemy już że są jednojajowe. Teraz oby były zdrowe i donoszone jak najdłużej.
 
My dowiedzieliśmy się w 5 tygodniu ze sa dwa pęcherzyki. Oczywiście doktor mówiła że mamy się nie nastawić bo jedno może wchłonąć. W 8 tygodniu widzieliśmy już 2 serduszka :)
 
Ja się dowiedziałam w 6t3d Byliśmy w wielkim szoku Zareagowalismy śmiechem chodź jak wróciłam do domu to zaczęłam płakać czy napewno damy sibie radę. Dzisiaj już przyswoilam ze będziemy mieć 2 i bardzo się cieszę. Wiemy już że są jednojajowe. Teraz oby były zdrowe i donoszone jak najdłużej.

No to super, a w którym tygodniu jesteś? W którym usłyszałaś bicie dwóch serduszek? Bo u mnie w 6t4d było słychać jedno, drugie trochę słabiej. Nie mogę przez to spać, bo ciagle się zastanawiam czy to normalne. A USG mam dopiero za 1,5 tygodnia. Dzisiaj mnie strasznie ciągnie na dole i nie wiem czy to przez zaparcia czy coś złego się dzieje :(
 
No to super, a w którym tygodniu jesteś? W którym usłyszałaś bicie dwóch serduszek? Bo u mnie w 6t4d było słychać jedno, drugie trochę słabiej. Nie mogę przez to spać, bo ciagle się zastanawiam czy to normalne. A USG mam dopiero za 1,5 tygodnia. Dzisiaj mnie strasznie ciągnie na dole i nie wiem czy to przez zaparcia czy coś złego się dzieje :(

Jestem w 10t0d Serduszek nie słyszałam tylko widziałam że biją to był 6t3d według OM a według Usg to był 7t0d. Następna wizytę miałam w 8t5d i też tylko widziałam że oba serduszka biją jak szalone. Lekarz powiedział że wszytko jest dobrze. A co do ciągnięcia to ja mam to samo raz bardziej to czuje raz mniej ale podobno to normalne. Chyba nie warto żebyś się tak denerwowala bo to w niczym Tobie ani maleństwu nie pomoże. Zawsze możesz iść do innego ginekologa na wizytę może powie Ci coś więcej bo ja za bardzo sie nie znam . To moja pierwsza ciaza.
 
Ja na pierwszej wizycie byłam w 4w3d i było widać jedną kropeczke potem w 7 tygodniu poszłam do innej lekarki bo chciałam w sumie l4 bo tragiczne mdłości miałam. Ona mi robi usg i jej tekst..ojej co ja tutaj widzę to bliźniaki... W tej samej sekundzie się rozpłakałam i to nie ze szczęścia cała się trzęsłam z nerwów. Jak mnie mąż zobaczył to myślał , że porobiła.. A teraz jestem już w 27 tygodniu i chyba dalej to do mnie nie dociera.
 
Jestem w 10t0d Serduszek nie słyszałam tylko widziałam że biją to był 6t3d według OM a według Usg to był 7t0d. Następna wizytę miałam w 8t5d i też tylko widziałam że oba serduszka biją jak szalone. Lekarz powiedział że wszytko jest dobrze. A co do ciągnięcia to ja mam to samo raz bardziej to czuje raz mniej ale podobno to normalne. Chyba nie warto żebyś się tak denerwowala bo to w niczym Tobie ani maleństwu nie pomoże. Zawsze możesz iść do innego ginekologa na wizytę może powie Ci coś więcej bo ja za bardzo sie nie znam . To moja pierwsza ciaza.

Ok, no u mnie było widać ze biją, ale słyszałam tylko jedno. Wiem, że nerwy nie pomagają, dlatego staram się zająć czym innym.
Śmieszna sytuacja, bo rok temu moja siostra urodziła bliźniaki i myśleliśmy, ze to genetycznie po szwagrze. Jak dowiedziałam się, że też będę miała dwójeczkę, zaczęłam czytać... no i wychodzi na to, że prawdopodobnie mamy genetyczne predyspozycje do uwalniania dwóch komórek jajowych. [emoji12]
 
reklama
Ja na pierwszej wizycie byłam w 4w3d i było widać jedną kropeczke potem w 7 tygodniu poszłam do innej lekarki bo chciałam w sumie l4 bo tragiczne mdłości miałam. Ona mi robi usg i jej tekst..ojej co ja tutaj widzę to bliźniaki... W tej samej sekundzie się rozpłakałam i to nie ze szczęścia cała się trzęsłam z nerwów. Jak mnie mąż zobaczył to myślał , że porobiła.. A teraz jestem już w 27 tygodniu i chyba dalej to do mnie nie dociera.

Jamie bliźniaki będziesz miała? Jedno- czy dwujajowe? Ja tez się rozpłakałam jak mi powiedziała, myślałam ze to żart. Teraz już się cieszę, ale jak wróciliśmy z mężem po wizycie to prawie się do siebie nie odzywaliśmy. On się cieszył jeszcze dzień przed USG i mówił ze byłoby super jakby była dwójka. Do mnie musiało dotrzeć.
 
Do góry