reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

@aniaplus Zazdroszczę!!! Ja coprawda nie tak często do wc, ale od początku ciąży spać nie mogę [emoji51][emoji51][emoji51] Niewygodnie mi, budzę się po godzinie, półtora już wyspana... To jakiś paradoks, ale wyśpię się po porodzie dopiero [emoji23]
Haha no na pewno sie wyspisz :D ja roznie mialam z tym snem. Na poczatku jak sie dowiedzialam ze beda blizniaki to spalam po 4h tylko, tak mi sie we lbie kotlowalo. Stres, strach, cholera wie co ;) chodzilam jak zombie, później jak sie pogodzilam z sytuacją to bylo lepiej i teraz wstaje tylko jak mi sie dziecko obudzi. Uczymy go spac na tapczaniku bez szczebelkow i zabezpieczen, wiec pierwsze noce to co chwile byl ryk, teraz jak spada to sie juz nie budzi :p
 
reklama
W małym mieście, nie mam innego wyjścia niestety. Pierwsza moja ciąża i dlatego taki niepokój, a z dziewczynami z którymi tutaj rozmawialam nikt nie mial podobnych komplikacji tylko lekkie bóle, no tak na mnie wypadlo ze musze sie oszczedzac więcej
Mozesz spróbować jeszcze zalozyc na forum jakis osobny watek i tam zapytac. Mysle ze na tyle roznych Mam i sytuacji ktore przezyly, ktoras byla w podobnej i Ci cos wiecej powie.
 
Haha no na pewno sie wyspisz :D ja roznie mialam z tym snem. Na poczatku jak sie dowiedzialam ze beda blizniaki to spalam po 4h tylko, tak mi sie we lbie kotlowalo. Stres, strach, cholera wie co ;) chodzilam jak zombie, później jak sie pogodzilam z sytuacją to bylo lepiej i teraz wstaje tylko jak mi sie dziecko obudzi. Uczymy go spac na tapczaniku bez szczebelkow i zabezpieczen, wiec pierwsze noce to co chwile byl ryk, teraz jak spada to sie juz nie budzi :p
Haha! Żadnej barierki mu nie dałaś? Moja 5 latka spadła jak u mojego brata spaliśmy. Ale razem z kołdra [emoji23][emoji23] i dobudzić jej nie mogłam, żeby weszła spowrotem na łóżko :)
 
Haha! Żadnej barierki mu nie dałaś? Moja 5 latka spadła jak u mojego brata spaliśmy. Ale razem z kołdra [emoji23][emoji23] i dobudzić jej nie mogłam, żeby weszła spowrotem na łóżko :)
Nie mamy barierki, to tapczanik w spadku po kuzynie. Najpierw chcielismy sprawdzic czy on w ogole zaakcepuje takie lozko, do tej pory spal w szczebelkowym, nawet mu tych ruchomych szczebli nie wyjmowalismy. Rzucilismy go na gleboka wode i ku naszemu zaskoczeniu jest zachwycony, pokazuje ze tamto male lozeczko jest dla dzidziusiow i nie chce zeby go tam wsadzac, chociaz je uwielbial ;) kładziemy mu na podlodze obok lozka na dywanie gruby koc i na nim poduchy. Tapczanik jest niski wiec spada jakies 6 cm na miękkie i spi dalej, chyba ze go podniesiemy albo sam sie budzi i gramoli z powrotem :p
 
Cześć dziewczyny :-D Trochę się już nie odzywałam, ale u nas wszystko ok.

Edward dobrze czuje się w swojej szkole, a młodszy George przejmuje "dowodzenie" nad domem(w tym przypadku nad Elizabeth), gdy Edward wychodzi do szkoły. Ja zaraz zacznę 15 tydzień, chociaż według USG to już 16. Jeszcze chwilę i będę mogła utulić maluszki.:-D
 
Cześć dziewczyny :-D Trochę się już nie odzywałam, ale u nas wszystko ok.

Edward dobrze czuje się w swojej szkole, a młodszy George przejmuje "dowodzenie" nad domem(w tym przypadku nad Elizabeth), gdy Edward wychodzi do szkoły. Ja zaraz zacznę 15 tydzień, chociaż według USG to już 16. Jeszcze chwilę i będę mogła utulić maluszki.:-D
Super :) oby Ci ta "chwila" szybko minela :)
 
Witajcie,doturlałam się do 35 tc...jest naprawdę ciasno i okrągło :)
jutro rano jadę do szpitala na "wakacje" ( o dziwo zawsze znajdę sobie coś do zrobienia w domu,mimo protestu kolan i brzucha:)) i mam nadzieję,że nie wrócę sama :)
jestem pełna optymizmu mimo świadomości tego co mnie czeka :)
gratulacje dla mamusiek,które już tulą swoje maluchy i wytrwałości dla tych,które jeszcze trochę muszą poczekać :*
 
reklama
Witajcie,doturlałam się do 35 tc...jest naprawdę ciasno i okrągło :)
jutro rano jadę do szpitala na "wakacje" ( o dziwo zawsze znajdę sobie coś do zrobienia w domu,mimo protestu kolan i brzucha:)) i mam nadzieję,że nie wrócę sama :)
jestem pełna optymizmu mimo świadomości tego co mnie czeka :)
gratulacje dla mamusiek,które już tulą swoje maluchy i wytrwałości dla tych,które jeszcze trochę muszą poczekać :*
Życzymy powodzenia, dużo siły i szczęśliwego rozwiązania:wink: myślę, że wyjdziecie już we trójkę. I będziesz już tuliła te swoje maleńkie pociechy.:laugh2: Zdrówka:tak::)
A my czekamy i w końcu się doczekamy byle doczekać do tego 37tyg. Ale damy radę:tak: przede mną jeszcze długa droga.
 
Do góry