O dziwo w tej ciąży mnie w ogóle plecy nie bolą. Za bardzo chodzić nie mogę, bo się czlapię jak kaczka i męczę. Ale autem mogę jeździć!Podziwiam, ja bym sie nie porwala na taki wyjazd. Dla mnie pol godziny w aucie to juz katorga, strasznie brzuch boli i sie stawia... Fajnie ze mialas jeszcze okazje wyskoczyc przed porodem ja w poniedziałek ktg i usg z pomiarami <3 oby rosli ladnie
Co jest dziwne, bo w pierwszej ciąży w 26 tc już pół godziny ujechać nie mogłam tak mnie plecy nawalały.
Teraz mam też żelazo ponad 13 cały czas... A w pierwszej musiałam suplementować, bo mi spadało.
A mam teraz 36 lat, wtedy mialam 31. I wtedy jeden dzidziol, teraz dwa...
No ale i tak bardziej marzę o rozwiązaniu teraz niż w pierwszej ciąży. Jest mi na pewno ciężej i czuję się jak inwalida!