Ciąża bliźniacza

[jadorek]

@Weronika-monika3636 @Sylwia 1984 Witajcie na forum. Chyba dla każdej z nas wiadomość o bliźniętach była szokiem. Z czasem będziecie niesamowicie szczęśliwe i dumne. Trzymam za Was kciuki
A tak z innej beczki: dziewczyny ile tej pokrzywy pijecie dziennie? Same herbatki czy kupiłyście sobie też sok z pokrzywy?

Ja herbatkę popijam sobie raz dziennie (ale szczerze mówiąc nie zauważyłam spektakularnych efektów w postaci wzrostu hemoglobiny), sok też już przerabiałam - ale nie dość, że jest to straszne paskudztwo, to też efektów nie widziałam. Na mnie najlepiej działały truskawki, w sezonie starałam się jeść codziennie i wtedy rzeczywiście w morfologii był efekt. Z tego co piszecie, to chyba ja mam jedne z gorszych wyników - w najsłabszym okresie (mimo przyjmowania żelaza) miałam hemoglobinę 8,8 teraz mam 9,6. Pani doktor zmieniła mi też tardyferon na sorbifer, gdyż wg niej powinnam już mieć większy wzrost. Póki co zauważyłam, że sorbifer nie powoduje u mnie aż takich zaparć jak tardyferon więc chociaż taki plus

 

[jadorek]

I jeszcze w kwestii bliźniąt, to tak jak już dziewczyny pisały, żadna z nas nie spodziewała się że to właśnie przydarzy się nam Ja akurat byłam "obciążona genetycznie" bliźniakami - moja babcia urodziła bliźniaki - moją mamę i ciocię i tutaj akurat sprawdza się, że przechodzi to na co 2 pokolenie w linii żeńskiej. Jest to pewnie większy szok dla kogoś, kto posiada już dziecko/dzieci. My już mamy synka - druga ciąża była planowana a o 3 dzieciątku myśleliśmy "opcjonalnie" i nawet założyłam sobie, że z 3 powinnam "uwinąć się" do 35 r.ż. Los zdecydował za nas, przyjęliśmy to i jesteśmy zadowoleni z takiego obrotu sprawy
Oczywiście to, że pojawią się 2 dzidziusie wprowadziło wiele wątpliwości i konieczność wcześniejszych czy późniejszych zmian - mamy za małe mieszkanie, żeby docelowo tutaj pozostać, za małe auto (okazuje się, że rzadko które auto jest odpowiednie dla rodziny z 3 małych dzieci - potrzebne jest coś w stylu mini vana), potem jeszcze wątpliwości związane z pracą - czy dam radę wrócić po tych 65 tyg. do pracy czy nie i ogólnie czy to wszystko uda się zorganizować. Wiele razy będąc w ciąży słyszałam: jak wy to wszystko sami ogarniecie??? Jakoś nie zastanawiam się nad tym, wierzymy że damy radę, pomimo pewnie wielu trudności.Wszystkie sobie fantastycznie poradzimy!!!

 

[tusiaczzek1988]

Właśnie Was nadrobiłam, bo dzisiaj jakiś słabszy dzień mam. Jakaś nieprzytomna jestem, głowa mnie boli i spać mi się chce. Ale chociaż mało skurczów
@Sylwia 1984 gratuluję i witamy naszym gronie.
@Weronika-monika3636 przykro mi, że nie masz teraz oparcia w partnerze, wierzę, że jak już oswoi się z tą myślą zmieni zdanie i będzie Cię wspierał.
@Shamel dobrze podsumowałas lekarza, u którego byłam, więcej niż nie mam zamiaru się tam pojawiać, trudno, nie będę miała swojego lekarza w szpitalu.
@tusiaczzek1988 bardzo się cieszę, że chociaż Ty trafiłaś na normalnego lekarza a na kiedy masz termin wyliczony z miesiączki?

Termin według miesiączki miałam.na 18.12. po prenatalnych na 12.12.

 

[Oska305]

Ja herbatkę popijam sobie raz dziennie (ale szczerze mówiąc nie zauważyłam spektakularnych efektów w postaci wzrostu hemoglobiny), sok też już przerabiałam - ale nie dość, że jest to straszne paskudztwo, to też efektów nie widziałam. Na mnie najlepiej działały truskawki, w sezonie starałam się jeść codziennie i wtedy rzeczywiście w morfologii był efekt. Z tego co piszecie, to chyba ja mam jedne z gorszych wyników - w najsłabszym okresie (mimo przyjmowania żelaza) miałam hemoglobinę 8,8 teraz mam 9,6. Pani doktor zmieniła mi też tardyferon na sorbifer, gdyż wg niej powinnam już mieć większy wzrost. Póki co zauważyłam, że sorbifer nie powoduje u mnie aż takich zaparć jak tardyferon więc chociaż taki plus

Ja miałam hemoglibinę 10,3 i lekarz kazał mi brać i tardyferon i sorbifer codziennie. Teraz mam już 12,5, ale nadal biorę oba. Może zapytaj swojego lekarza, czy nie brać tych obu leków jednocześnie. Twój poziom żelaza rzeczywiście jest bardzo niski...

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Necia0]

Oska jak my się wszystkie rozładujemy, to ktoś musi

Dziewczynki przychodzę do Was z wieściami po wizycie u tego nowego pana doktora - jestem mega zadowolona że do niego poszłam po 20listopada będziemy się rozpakowywać.
Powiedział że przy ciążach bliźniaczych to już ten 36, 37 tydzień to już jest wystarczająco i że kobiety po 36tc powinny być już hospitalizowane. 20 listopada idę do niego jeszcze do gabinetu i otrzymam skierowanie do szpitala... Jestem w szoku za 18dni będę przygotowywała się do porodu...Ale czy ja sama jestem na to gotowa...hmm

O ja, to praktycznie zaraz i będzie Was więcej

 

[Necia0]

Mam pytanie dotyczace wagi. 10 tydzien i schudlam 4 kg. Waga caly czas spada w dol. W pierwszej ciazy przytylam 30 kg w drugiej 20 kg. Wiem ze tą wage odrobie z nawiazka... ale wydaje mi sie to dziwne

Ja w pierwszych 3-4 miesiącach też schudłam zamiast przytyć ok 3 kg. Dużo jakoś nie wymiotowałam, ale apetytu nie mialam i mało jadłam.

 

[jadorek]

Ja miałam hemoglibinę 10,3 i lekarz kazał mi brać i tardyferon i sorbifer codziennie. Teraz mam już 12,5, ale nadal biorę oba. Może zapytaj swojego lekarza, czy nie brać tych obu leków jednocześnie. Twój poziom żelaza rzeczywiście jest bardzo niski...

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

Sorbifer też biorę 2 x dziennie, tardyferon tak samo brałam. Zapytam jeszcze na wizycie co więcej mogę zrobić, bo to już końcówka i wiem, że wyniki powinny być lepsze. Niestety nie wiem jak dietą mogę podnieść hemoglobinę - przez ponad połowę ciąży wyciskałam sok z buraka z dodatkiem jabłka i też nic nie wzrosło (chociaż bez niego może byłoby jeszcze gorzej?), jedynie mam teraz wstręt do buraków
Przed ciążą najczęściej moja hemoglobina nie przekraczała 11,5 i już wtedy brałam żelazo, taki ze mnie anemiczny typ. W badaniach poziom żelaza, kwasu foliowego i wit. B12 wychodzi mi w normie...

 

[Marti92]

Hej.
Witam nowe przyszłe mamusie bliźniąt fajnie,ze forum się rozrasta. Ja na początku tez schudłam,bo ciagle mnie mulilo,wymiotowałam i nie miałam tak ochoty jeść ale za to spało się dobrze.
Co do żelaza to biorę ciagle mimo,ze hemoglobina była Ok już.
Ja nie mogę spać tak mnie bolą plecy i znów skurcze a do tego jeszcze swędzi mnie tak dookoła pępka
u położnej Ok,następna wizyta za tydzień,niunie dobrze,ale tez chyba się druga obróciła znów,bo serduszko miała na dole a tak zawsze u góry brzuszka,później pojechaliśmy do Ikea kupiliśmy kilka rzeczy dla dzidziusiow i jak zwykle zostawiliśmy trochę kasy,bo kupiliśmy jeszcze pościel,dywan i jakies inne nieplanowane drobiazgi jak to w Ikei.
Uwielbiam Szwecję za te darmowe pudełka z aptek czy sklepów dla dzieci,znów odebraliśmy dziś i dzięki temu już mam taki zapas pampersow,chusteczek,smoczki,butelki i różne kosmetyki,fajna sprawa i nie musimy kupywać a to cieszy.
@Necia0 No wózek jest świetny,ale fakt cena wysoka,nam się udało kupić z wszystkim,foteliki,adapter tak na polskie zł 4000 około,nie tak zle.

 

[nemeyeth]

Dzień dobry dziewczyny :-) Ja o 4 się obudziłam i zasnąć już nie mogę,choć nic mnie nie boli i dzidzie siedzą grzecznie w brzuszku.
Co do żelaza pamiętajcie, że jego najlepszym źródłem jest mięso, najlepiej wołowe:-) Do tego żelazo z mięsa jest o wiele lepiej przyswajalne niż to z roślin, bo swoją budową jest bardziej zbliżone do ludzkiego.
Oprócz tego warto wiedzieć, że żelazo źle się wchłania jeśli w posiłku występował nabiał - jeśli np. jadłyście kanapkę z serem lub jogurt czy mleko, to poczekajcie godzinę nim weźmiecie Tardyferon bo duża część żelaza się nie wchłonie. Wchłanianie żelaza zwiększa za to wit. C - w szpitalu powiedzieli żeby razem z żelazem wypić np. trochę soku pomarańczowego lub zjeść 2-3 pomidorki koktajlowe :-)

 

[Alina1987]

Hej dziewczyny, ja mam za sobą kolejna nieprzespaną noc. Miałam powtarzajace się silne bóle brzucha, krzyża promieniujące na nogi, tak jak na okres, do tego brzuch mi strasznie twardniał. Już się bałam, że dzieci postanowiły zrobić tatusiowi prezent urodzinowy (mąż ma dzisiaj urodziny) i wyjść z brzucha, zresztą już chciał mnie wieźć do szpitala. Ale wzięłam nospe, magnez,. podchodziłam po mieszkaniu i przeszło. Teraz tylko standardowo kopanie przez córeczkę w żebro, ale to akurat mnie nie martwi, tylko boli.
A co do żelaza to mam tak w granicach 11, nawet jak była ta dolna norma ok, to i tak brałam tardyferon, lekarz tak kazal.a i mam je brać na czczo, może to też wpływa na wchłanianie.
Dzisiaj jedziemy do szpitala, w którym będę rodzić. Nie będę miała tam swojego lekarza, to chociaż zaznajomie się z terenem i wypytam położne o planowane przyjęcie.
A z wagą to u mnie dziwnie było- nie wymiotowalam, ale miałam mega silne mdłości, więc prawie nic jadłam
. odrzucało mnie od wszystkiego, a i tak tylam:/
@Marti92 podziwiam Cię, że dałaś radę z zakupami w Ikei, ja już nie mam mocy, chyba całe przesiedziałabym na jakiejś sofie