Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To mamy podobnie. My dzis na chrzcinach bylismy i chyba za duzo siedzenia...teraz masakra plecy i zebra straszznie bola i dzieciaczki sobie zawody karate urzadzaja...Ja nie śpię,prasowałam dziś i mnie tak plecy bolą i brzuch twardy a dziewczynki tak mnie kopia boleśnie coś dziś
@Shamel współczuję , nie dość że musisz się męczyć z kolka nerkowa,to jeszcze dochodzą nerwy przez te bakterie. Dziewczyny pisały tu o żurawicie,- też go biorę od kiedy skończyłam antybiotyk na e-coli, do tego pije sok z żurawiny i od tej pory posiewy są ok, czasem tylko nieco podwyższona ilość bakterii w badaniu moczu.dziewczyny, jestem od nocy z pon-wt w szpitalu
a kolka nerkowa....koszmar
Trzymam kciuki, aby dzieciaczki posiedziały jak najdłużej w brzuszku. Dobrze, że lekarzom udało się wstrzymać akcje porodową. Nadal masz skoki ciśnienia czy już się unormowało?
Ja z kolei zasnęłam o 23, ale obudziłam się po 3 i zasnąć już nie mogę:/ całe szczęście, że na tej osiemnastce siostrzenicy na zmianę chwilę chwilę siedziałam przy stole, chwilę leżałam sobie na narożniku, to chociaż plecy mnie tak nie bolą.
dużo zdrówka!Raz tylko mi skończyło, ale to w gabinecie u nowej Pani doktor, która z mety skierowała mnie na sterydy do szpitala[emoji1] [emoji2] Ale dzięki temu, w porę wyłapano, że mi się akcja porodową zaczyna[emoji4]
A co u Ciebie się stało? Który tydzień?@Shamel trzymam mocno kciuki, żeby kolka już nie wróciła i żeby wszystko było dobrze [emoji5] Że też takie rzeczy muszą odzywać się akurat w ciąży, kiedy jedyne co można wziąć to paracetamol... Daj znać jutro co wykazały badania - jestem pewna, że będzie poprawa
@Oska305 pewnie musiałaś najeść się strachu. Cale szczęście, że lekarze powstrzymali akcję porodową i mają Cię pod obserwacją. Również trzymam kciuki żeby Twoje maleństwa jak najdłużej posiedzialy w brzuszku
My też jesteśmy od zeszłej niedzieli w szpitalu, na szczęście skurcze zostały wyciszone, teraz nas obserwują i jak w pn na badaniach będzie wszystko ok, to mają nas wypuścić do domu
dziewczyny, jestem od nocy z pon-wt w szpitalu
a kolka nerkowa....koszmar
