reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Ja już po wizycie. Wyniki ok. Szyjka ok. I dziewczyny równo rosną. Mam się oszczędzać i rosnąć tzn. dziewczyny. Kolejna wizyta za 3 tygodnie, a ja pewnie po tygodniu będę fiksować. Mam zrobić 3 prenatalne ale podobno płatne. Robiła któraś z Was na NFZ? Niby dostałam skierowanie ale lekarz pesymistycznie powiedział, że raczej będę musiała zapłacić.
 
Malinowa 92 a powiesz jeszcze jak Ty się w tym wszystkim czujesz, jak sobie radzisz?
Pamiętam jak dziś jak wróciłam ze szpitala.. brak sił.. wychudlam strasznie bo było okropne jedzenie (oczywiście już teraz i apetyt i niestety tłuszczyk wraca :p) poszłam wziąść kąpiel i ryczalam jak głupia jak bobr w wannie.. pewnie emocje opadły, hormony może myśli jak sobie poradzę? :/ no ale z dnia na dzień daje rade :) najgorsze wstawanie w nocy karmić.. najpierw przebieram i kamie jedno później drugie zanim położę głowę do podusi to już kolejne karmienie.
Najgorzej mi patrzeć jak takie maleństwa płaczą bo brzuszek boli albo np. Na tej wizycie u okulisty.. masakra co oni tam robią. No nic. Całe szczęście mam swoją ukochana mamę i mogę je na chwile zostawić i np jechać na zakupy spozywcze albo załatwić coś.
Musze sobie radzić dla nich :)
 
A jak się czuje ?? Nie raz mam ochotę płakać jak one cały dzień i noc dokazuja .. mam ochotę wyjść wyryczec się i wrócić , ale jak mam taką ochotę to one akurat potrzebują mojej uwagi .
Ale kocham je. I szczerze ? W ciąży myślałam że będzie o wiele gorzej niż jest .strach przed nieznanym
 
Synio <3
1499941936-aaaaaa.jpeg

Cora <3
1499941978-aaaaaa.jpeg
Jakie cudeńka
 
Pamiętam jak dziś jak wróciłam ze szpitala.. brak sił.. wychudlam strasznie bo było okropne jedzenie (oczywiście już teraz i apetyt i niestety tłuszczyk wraca :p) poszłam wziąść kąpiel i ryczalam jak głupia jak bobr w wannie.. pewnie emocje opadły, hormony może myśli jak sobie poradzę? :/ no ale z dnia na dzień daje rade :) najgorsze wstawanie w nocy karmić.. najpierw przebieram i kamie jedno później drugie zanim położę głowę do podusi to już kolejne karmienie.
Najgorzej mi patrzeć jak takie maleństwa płaczą bo brzuszek boli albo np. Na tej wizycie u okulisty.. masakra co oni tam robią. No nic. Całe szczęście mam swoją ukochana mamę i mogę je na chwile zostawić i np jechać na zakupy spozywcze albo załatwić coś.
Musze sobie radzić dla nich :)

Kurcze... Ale dobrze czasem usłyszeć nie tylko jak to jest super i przekolororyzowane obrazy codzienności. Łzy wcale nie są oznaką słabości, a czasem wręcz siłą która dostajemy kiedy już zejdę z nas emocje. W zyciu nie zawsze jest kolorowo, ale najwazniejsze ze mimo wszystko potrafimy stawic temu czoło. Miło że napisałaś szczerze jak jest, zwłaszcza że ja akurat nie mam rodziców i tej pomocy mogę oczekiwać jedynie po godzinach pracy od partnera. W końcu zadna z nas nie jest robotem, potrzebuję snu i chwili dla siebie, choćby po to by móc dalej funkcjonować. Szacun dla Ciebie i każdej która tak dzielnie sobie radzi :)
 
reklama
A jak się czuje ?? Nie raz mam ochotę płakać jak one cały dzień i noc dokazuja .. mam ochotę wyjść wyryczec się i wrócić , ale jak mam taką ochotę to one akurat potrzebują mojej uwagi .
Ale kocham je. I szczerze ? W ciąży myślałam że będzie o wiele gorzej niż jest .strach przed nieznanym

Wierzę i nie wątpię że tak jest, w końcu my mamy już tak mamy :) serducha oddajemy :) choćbyśmy na twarz padały to i tak wstajemy i robimy swoje ;)
 
Do góry