Witaj kamiladon
Zgadzam się z dziewczynami że co lekarz to opinia mój też mówił że mogę zrobić i zrobiłam, niby na jednym wyszło wyższe ryzyko ale na usg wszystko w porządku, przepływy itd. wyszło tylko że ten jeden właśni ma pępowinę dwu naczyniową. W szpitalu lekarz się spytał po co to wogóle robiłam skoro nie zdecydowałam się na amniopunkcję, bo to tylko niepotrzebne nerwy. Teraz to wiem ale mądry polak po szkodzie. Teraz staram się nie nakręcać ale różnie bywa
A tak w ogóle to muszę się wygadać...
Miałam dziś niemiłą sytuację...
Wybrałam się na badania, ktg itd i w drodze powrotnej postanowiłam skorzystać z promocji która rozpoczęła się w rossmanie. Tłum niesamowity, przedział wiekowy przeróżny, starałam się w miarę szybko zrobić zakupy żeby nie czekać w kolejce nie wiadomo ile, mąż poszedł zaparkować samochód i zrobić spożywcze zakupy. Idziemy do kasy kolejka w obu kasach była spora więc zdecydowałam się skorzystać z przywileju MAMY PIERWSZEŃSTWO (naklejki jak byk wiszą na kasach,póki się dobrze czułam to nie korzystałam z tego przywileju).
Więc podjeżdżam do kasy i wyjmuje zakupy, po chwili kobieta tak koło 60 odzywa się niby w powietrze...
To trzeba być naprawdę bezczelnym...hym...trzeba nie mieć wogóle honoru żeby się tak w kolejkę wpychać...ołaziła się ostała przy kosmetykach a teraz w kolejkę się wpycha...hym...mąż też pewnie w ciąży i nie możę ustać...
W końcu odezwała się do mojego męża...przepraszam a pan to też w ciąży?
(tak a zakupy to sama ma dźwigać pewnie)
Na co już nie wytrzymałam i pytam czy ma jakiś problem?
A ona ze tak bo to że jestem w ciąży to nie znaczy że bezczelnie muszę się wpychać w kolejkę.
Na co ja że skorzystałam tylko z przywileju który jest w tym sklepie.
A ona że wcale nie muszę z tego korzystać skoro miałam siłę chodzić po sklepie.
Odezwała się też kasjerka że to są ich wewnętrzne ustalenia.
A tamta dalej swoje, że ona też w ciąży była i wie jak to jest...więc już nie komentowałam jej zachowania zapłaciłam i wyszłam.
Przykre to jest że kobieta kobiety zrozumieć nie potrafi