reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Cześć dziewczyny. Jestem w ciąży bliźniaczej dwujajowej. Wczoraj byłam na usg genetycznym w 14 tyg i testach pappa. Nie byłam przekonana do tych testów ale mój lekarz się uparł a mam do niego zaufanie bo prowadził pierwsza moją ciążę. Z usg wychodziło ze wszystko jest ok ale pełne wyniki za tydzień. Udało się też podejrzeć ze jeden to chłopak i po cichu liczę na parę. W domu mam już 4 letnia dziewczynkę. Ogólnie jestem z Łodzi i wydawało mi się ze część z Was również. Zazdroszczę wam że już w bardziej zaawansowanych ciazach jesteście. Przede mną jeszcze tyle czasu.... w pierwszej ciąży miałam cholestaze i cukrzycę także znów się boje o powtórkę. Pozdrawiam Was wszystkie.


Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
kamiladon - gratuluje! CZas zleci i zanim sie zorientujesz bedziesz na "wyocie"
Niestety twoj gin chyba nie jest specem w prowadzeniu ciaz blizniaczych. Test pappa przy blizniakach mija sie z celem. Wyniki sa nie do interpretowania. JEsli wyjdzie podwyzszony wynik to co dzielic go na 2 czy jak? Miarodajnym badaniem jest dobre USG u dobergo lekarza na dobym sprzecie ,ewentualnie test Niffy czy jakos tak albo amniopunkcja. Test pappa w ciazach mnogich nic nie mowi. Bo bada jeden wskaznik z krwi i jesli jest on przekroczony to nie wiadomo czy to przez to ze jest dwojka dzieci i z osobna kazde ma wyniki ok czy tylko jedno ma podwyzszony ten wynik a jak tak to ktore? Mi to tak moja gin tlumaczyla. Tutaj jest duzo dziewczyn z lodzi- podpowiddza ci jacy lekarze sa dobrzy w prowadzeniu ciaz mnogich. Mi sie wydaje ze to inna bajka niz przy ciazy pojedynczej. Jak mialas cholestaze, cukryze w pojedynczej to na bank musisz na siebie jeszcze bardziej uwazac. Ciaza mnoga jako taka jest juz ciaza wysokiego ryzyka a z twoimi wczesniejszymi problemami, tym bardizej na siebie uwazaj. Czeste kontrole, czeste badanie szyjki itd. Tak zazwyczaj sie ciaze blizniacza prowadzi. Ja na poczatku mialam wizyty co miesiac, na kazym badanie szyjki. Po 25tc wizyty co 2-3 tygodnie.
 
kamiladon - gratuluje! CZas zleci i zanim sie zorientujesz bedziesz na "wyocie"
Niestety twoj gin chyba nie jest specem w prowadzeniu ciaz blizniaczych. Test pappa przy blizniakach mija sie z celem. Wyniki sa nie do interpretowania. JEsli wyjdzie podwyzszony wynik to co dzielic go na 2 czy jak? Miarodajnym badaniem jest dobre USG u dobergo lekarza na dobym sprzecie ,ewentualnie test Niffy czy jakos tak albo amniopunkcja. Test pappa w ciazach mnogich nic nie mowi. Bo bada jeden wskaznik z krwi i jesli jest on przekroczony to nie wiadomo czy to przez to ze jest dwojka dzieci i z osobna kazde ma wyniki ok czy tylko jedno ma podwyzszony ten wynik a jak tak to ktore? Mi to tak moja gin tlumaczyla. Tutaj jest duzo dziewczyn z lodzi- podpowiddza ci jacy lekarze sa dobrzy w prowadzeniu ciaz mnogich. Mi sie wydaje ze to inna bajka niz przy ciazy pojedynczej. Jak mialas cholestaze, cukryze w pojedynczej to na bank musisz na siebie jeszcze bardziej uwazac. Ciaza mnoga jako taka jest juz ciaza wysokiego ryzyka a z twoimi wczesniejszymi problemami, tym bardizej na siebie uwazaj. Czeste kontrole, czeste badanie szyjki itd. Tak zazwyczaj sie ciaze blizniacza prowadzi. Ja na poczatku mialam wizyty co miesiac, na kazym badanie szyjki. Po 25tc wizyty co 2-3 tygodnie.
Co lekarz to inaczej. Ale sorry...jak robi się badanie genetyczne to chcesz czy nie to i z krwi tez trzeba.

Ja robiłam w Łodzi w Sonomedika i nie chciałam tego z krwi to mi powiedziano albo robie komplet albo wcale...

Ale po prawidłowym usg Pani Doktor powiedziała od razu ze test z krwi to jest formalność i nie daje poglądu na bliźnięta...
Nie widziała nieprawidłowości w usg to i nie kazała się martwić krwią gdyby coś.


Ginekolog nie musi być nie wiadomo jakim specjalista żeby prowadzić ciążę bliźniacza. Ja sama chodzę jak to mówi mój lekarz do "wiejskiego" ginekologa i póki co jeśli jet konieczność to wysyła mnie na wszystkie badania które się da...


A wizyty w ciąży bliźniaczej ja mam co półtorej dwa tygodnie...od samego początku. Jedna w miesiącu można mieć w ciąży pojedynczej...i to prawidłowej...


Kamiladon u mnie na genetycznym udało się ustalić ze jedno to dziewczynka i jest tak do teraz. Tez liczyłam na parę i przez pewien czas tak było póki z chłopca nie zrobiła się druga dziewczynka [emoji6][emoji2]

eiktkw7i1lgslap3.png
 
Ginekolog nie musi być nie wiadomo jakim specjalista żeby prowadzić ciążę bliźniacza. Ja sama chodzę jak to mówi mój lekarz do "wiejskiego" ginekologa i póki co jeśli jet konieczność to wysyła mnie na wszystkie badania które się da...
Patuska tu się z Tobą nie zgodzę. Ciąża bliźniacza to nie jest ciąża fizjologiczna tylko z założenia patologiczna i należy ją prowadzić u specjalisty od ciąż mnogich. Szczególnie ciąże jednokosmówkowe, w których występują powikłania z którymi przeciętny ginekolog-położnik nie ma odczynienia w ciążach pojedynczych. Ja przez swoją lekarz ginekolog zostałam odesłana do poradni ciąż mnogich, bo ona wprost mi powiedziała, że nie zna się na ciążach jednokosmówkowych i powinnam ją prowadzić u odpowiedniego specjalisty. Zresztą jestem jej za to wdzięczna.
Co do PAPPA ja miałam robione i moja lekarka była za robieniem tego testu. Chociaż od innej usłyszałam, że nie ma sensu robienie tego testu w ciąży bliźniaczej. U mnie wyszedł prawidłowo, także luz ale to tylko statystyka, która może jednak namieszać w głowie.
 
Moją ciążę prowadzi specjalista od ciąż z problemami również bliźniaczymi z matki polki. Tez robiłam w sonomedika te testy i usg a w piątek idę jeszcze na jedno do genetyka i jeśli to tez będzie ok to jaki by wynik z krwi nie był to bardziej chyba usg zaufam. Co do tych testów to rozmawiałam z 4 specjalistami dwóch za, dwóch przeciw także to chyba nie takie oczywiste. Oczywiście uważam na siebie od początku jestem na diecie watrobowej i kontroluje cukier. Poprzednio prawie 2 miesiące leżałam w szpitalu także mam nadzieje ze teraz uda się tego uniknąć. Naraz wizyty mam co miesiąc ale już po następnej skracamy czas. Szyjka w zwykłym badaniu długa i ok ale to usg będę robić dopiero w maju po następnej wizycie.

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
kamiladon - czyli jestes w dobrych rękach! Poza tym jestes swiadoma zagrozen wiec teraz nic tylko cieszyc sie blogoslawionym stanem:)

Patuska - tutaj byly naprawde dziwne historie ze "zyklymi" lakarzami. Dla przykladu, normalnie w ciazy pojedynczej robi sie test obciazenia glukoza po 28tc ciazy czy jakos tak. W ciazy blizniaczej kierują wczesniej bo ok 24tc, dlatego ze w takiej ciazy jest wieksze ryzyko bo organizm jest przeciazony. To taki przyklad tylko ale mozn by duzo wymieniac. A jak do tego dochodzi ciaza jednokosmowkowa to sa zagrozenia, ktorych przy ciazy pojedynczej nie ma. Czesto lekarze sami kierują do "specjalistów" od ciaz mnogich np w poradniach ciaz mnogich np na Starynkiewicza w Warszawie.
 
Witaj kamiladon :)
Zgadzam się z dziewczynami że co lekarz to opinia mój też mówił że mogę zrobić i zrobiłam, niby na jednym wyszło wyższe ryzyko ale na usg wszystko w porządku, przepływy itd. wyszło tylko że ten jeden właśni ma pępowinę dwu naczyniową. W szpitalu lekarz się spytał po co to wogóle robiłam skoro nie zdecydowałam się na amniopunkcję, bo to tylko niepotrzebne nerwy. Teraz to wiem ale mądry polak po szkodzie. Teraz staram się nie nakręcać ale różnie bywa :)

A tak w ogóle to muszę się wygadać...
Miałam dziś niemiłą sytuację...:(
Wybrałam się na badania, ktg itd i w drodze powrotnej postanowiłam skorzystać z promocji która rozpoczęła się w rossmanie. Tłum niesamowity, przedział wiekowy przeróżny, starałam się w miarę szybko zrobić zakupy żeby nie czekać w kolejce nie wiadomo ile, mąż poszedł zaparkować samochód i zrobić spożywcze zakupy. Idziemy do kasy kolejka w obu kasach była spora więc zdecydowałam się skorzystać z przywileju MAMY PIERWSZEŃSTWO (naklejki jak byk wiszą na kasach,póki się dobrze czułam to nie korzystałam z tego przywileju).
Więc podjeżdżam do kasy i wyjmuje zakupy, po chwili kobieta tak koło 60 odzywa się niby w powietrze...
To trzeba być naprawdę bezczelnym...hym...trzeba nie mieć wogóle honoru żeby się tak w kolejkę wpychać...ołaziła się ostała przy kosmetykach a teraz w kolejkę się wpycha...hym...mąż też pewnie w ciąży i nie możę ustać...
W końcu odezwała się do mojego męża...przepraszam a pan to też w ciąży?
(tak a zakupy to sama ma dźwigać pewnie)
Na co już nie wytrzymałam i pytam czy ma jakiś problem?
A ona ze tak bo to że jestem w ciąży to nie znaczy że bezczelnie muszę się wpychać w kolejkę.
Na co ja że skorzystałam tylko z przywileju który jest w tym sklepie.
A ona że wcale nie muszę z tego korzystać skoro miałam siłę chodzić po sklepie.
Odezwała się też kasjerka że to są ich wewnętrzne ustalenia.
A tamta dalej swoje, że ona też w ciąży była i wie jak to jest...więc już nie komentowałam jej zachowania zapłaciłam i wyszłam.
Przykre to jest że kobieta kobiety zrozumieć nie potrafi :(
 
Jjka to z Twojego toku myślenia chodzę do konowala który będąc zwykłym ginekologiem nie ma pojęcia o ciazach bliźniaczych. Zaznaczam że ciążę pojedyncze bywają bardziej patologiczne od bliźniaczych.
Można być zwykłym ginekologiem z wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu każdych ciąż z wiedzą i zaangażowaniem. A można być podobno "specjalista" i być do niczego.

Ciąża jednokosmówkowa to inna bajka w ogóle w porównaniu z każdą inną.

Ale idąc dalej tokiem myślenia Twoim to żaden lekarz poza "specjalista"nie powinien takiej ciąży prowadzić?

eiktkw7i1lgslap3.png
 
Ostatnia edycja:
Hmm no właśnie nie bardzo rozumiem dlaczego Twój post ma taki emocjonalny wydźwięk. Ja się po prostu nie zgadzam z Twoim zdaniem i wyraziłam swoje. Nigdzie nie napisałam, że "zwykły" ginekolog nie powinien prowadzić ciąż mnogich. Poza tym skoro piszesz, że Twój lekarz z sukcesem prowadził wiele takich ciąż, to zapewne ma doświadczenie. I właśnie o to doświadczenie chodzi, bo chyba nie ma specjalizacji ginekolog-położnik specjalista ciąż mnogich. Na studiach uczą ich tego samego ale co innego wiedza teoretyczna, a co innego praktyczna (jak w każdej innej dziedzinie).
Idąc dalej...poród ciąży mnogiej tez powinien odbyć się w specjalnym szpitalu
Tak poród ciąży mnogiej powinien odbywać się w szpitalu o przynajmniej II stopniu referencyjności, bo taki szpital ma odpowiednie zaplecze, żeby przyjmować porody z ciąż zagrożonych, z powikłaniami, ratować skrajne wcześniaki.

Margaret faktycznie przykra historia. Muszę Ci powiedzieć, że podczas ciąży tylko 2 razy ktoś zauważył, że jestem w ciąży i mnie przepuścił. Raz była to kasjerka, która mnie sama poprosiła, a raz młoda dziewczyna.
 
reklama
Margaret, na głupotę niestety nie ma lekarstwa. Mnie ostatnio facet w tramwaju przywrócił, bo tak biegł do wolnego miejsca. Na szczęście nic się nie stało, ale do komunikacji miejskiej więcej w tym stanie nie wsiądę.
Co do prowadzenia ciąż bliźniaczych - wiadomo, lepiej mieć poczucie bezpieczeństwa, że się jest pod najlepszą opieką, choć i tak co lekarz to opinia. Ja właśnie chodzę do specjalistycznej poradni ciąż wielopłodowych na Starynkiewicza w Warszawie. Tam twierdzą, ze ciążę dwuowodniową dwukosmówkową może prowadzić każdy. Wizyty mam co 4 tygodnie, częściej są tylko w ciazach jednokosmowkowych i po koniec 3 trymestru lub oczywiście jak są jakieś komplikacje. Test pappa jak najbardziej wykonują, obciążenie glukozą od 24 do 28 tygodnia. Ogolnie nie jest najgorzej, szczególnie dopóki nie ma komplikacji, ale mnie osobiście wkurza tam i odstrasza parę rzeczy, np. totalny bajzel organizacyjny - ostatnio spędziłam tam prawie 6 godzin, bo trzeba stać w 4 kolejkach na raz: rejestracja, położna, usg, wizyta. Przyjmują tam 2 lekarki na zmianę (nigdy nie wiesz, na którą trafisz) i często jedna ma zupelnie inne zdanie niż druga i to w zasadniczych kwestiach, np dawka leku - to chyba najbardziej wkurzajace, bo człowiek traci poczucie bezpieczeństwa. W rezultacie wybieram się na konsultacje do trzeciego lekarza, też podobno super specjalisty i jeśli okaże się ok, to już tam zostanę. Czyli grunt to zaufanie.

Margaret oprócz alat i aspat warto zrobić kwasy żółciowe, bilirubinę całkowitą i fosfotazę alkaliczną - podobno tylko wtedy jest pewność co do cholestazy.
 
Do góry