reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Biala,wspolczuje strasznie.Napewno to dla ciebie bardzo trudne zwazywszy na ciaze siostry.

Jade dzis zamowic drugie lozeczko.Wczoraj kupilam na dol jeszcze lozeczko turystyczne z podwieszanym materacykiem na dol do salonu,co by w dzien dzieciaczki byly ze mna.Narazie jedno,potem kupie drugie.Chalupke mam prawie juz pomalowana jeszcze tylko w piatek dwie sciany w przedpokoju i koniec.Lubie jak jest tak czysto i swierzo.Jeszcze ustawic wszystko w pokoju dzieciaczkow jak lozeczko przyjdzie i gotowe.A na sciane kupilam sliczna naklejke.
 

Załączniki

  • PS091_example1[1].jpg
    PS091_example1[1].jpg
    36,5 KB · Wyświetleń: 51
reklama
Ja juz po wypiciu glukozy,nie bylo az tak zle jak co nie ktorzy mnie nastraszyli:)
Ja jeszcze nie mam nic ani łóżeczka,ani wozka,jedynie co pare nowych ubranek mam:)
 
Bialla strasznie Ci współczuję. Mogę sobie tylko wyobrazić jak Ci ciężko. Uściskaj od nas siostrę!!!!

Gastone pochwal się łóżeczkiem, bo za 2 tygodnie też chcemy kupić, właśnie do salonu, turystyczne. To Twoje ma też przewijak?
 
Bialla bardzo ci współczuje, nie martw sie moze Bozia ci wynagrodzi to jeszcze np w postaci bliźniąt:):)
2ania to mnie troche uspokoiło ze jeszcze nic oprocz zamowieniem troszke ciuszkow nie mam dla swoich maluchów.jak ty zdazysz( w co nie watpie)to ja tymbardziej.
pozdrawiam
 
czesc dziewczynki
ja juz w domku z szwem i przepisanym duphastonem , nospa 3x dziennie i lezakowaniem.... a patologia na klinicznej jakto szpital okropne nie chce tam wiecej lezec....
 
Bialla strasznie Ci współczuję. Mogę sobie tylko wyobrazić jak Ci ciężko. Uściskaj od nas siostrę!!!!

Gastone pochwal się łóżeczkiem, bo za 2 tygodnie też chcemy kupić, właśnie do salonu, turystyczne. To Twoje ma też przewijak?
Polowalam na takie w miare tanie,a spelniajace moje wymagania.Kupilam na ebayu,taniej nie znajdziesz chyba.Ma przewijak,lampke i karuzelke.
Ja przewijak kupilam dodatkowo,od kolezanki za polowe ceny,na gorze mam komode z przewijakiem a na dol wlasnie taki dodatkowy ,z wanienka i poleczkami.Przyda sie napewno bo wiekszosc dnia dzieciaczki beda ze mna na dole.
Aga Natalia tu masz linka do Lozeczka.
eBay.ie: HAUCK INFANT PORTABLE TRAVEL COT PLAYPEN BABY BASSINET (item 370375599633 end time 04-Jun-10 22:22:42 BST)
A mebelki mam po Maxie takie,i dokupilam jeszcze identyczne lozeczko dzisiaj.
 

Załączniki

  • 50-3772830A72UC587571X[1].jpg
    50-3772830A72UC587571X[1].jpg
    22,2 KB · Wyświetleń: 40
  • 10217267[1].jpg
    10217267[1].jpg
    11,4 KB · Wyświetleń: 36
Ostatnia edycja:
Dzięki Gastone. U mnie będzie podobnie, dzieci przez większość dnia będą ze mną na dole, więc chce im tu przygotować.
A na górze mam po Nati łóżeczko i przewijak z półkami.

Karolinkare odpoczywaj i leżakuj!!!!!
 
Dziewczyny,wrocilam ze szpitala....w trojpaku :-) Zaraz opisze jak to bylo ,a wiec-
poszlam do szpitala 27 maja,bo gin powiedzial,ze musze miec natychmiast cesarke poniewaz mam za malo wod plodowych,ale ze wszystko ok,nic sie zlego nie dzieje :tak:
No wiec poszlam!Na miejscu okazalo sie,ze najpierw konsultacja innego lekarza,ktory ze zdziwieniem stwierdzil iz moj lekarz gada bzdury,ze wszystko ok!Odlozyli cesarke i wpisali,ze z chwila rozpoczecia sie skurczy -ciac!A i okazalo sie,ze mam rozwarcie na 1,5 cm :tak:
W sobote rano dostalam jakies dziwne uplawy,bolal mnie brzuch i krzyz.Bylam pewna,ze cos sie zaczyna!Poszlam do poloznej.Ta mnie zbadala stwierdzila rozwarcie na 3 cm.Nadal mialam skurcze.Kazali mi wziac manatki i isc na porodowke.Tam mnie przygotowano do cesarki,az zjawil sie znowu moj lekarz i zarzadzil,by dano mi kroplowke na rozkurczenie,bo dzieci moga jeszcze pobyc w brzuszku!Jesuuu jaka bylam zla!Normalnie zabawa w kotka i myszke!No to mysle sobie,po co mam tu siedziec,ide do domu i przyjde jak bedzie sie cos dzialo!Ale,gdzie tam.Moj gin wparowal do pokoju i kazal mi zostac,bo na 100 % we wtorek tna!!!Czyli niby wczoraj.:szok:Ok,mysle-wytrzymam!W poniedzialek na obchodzie dowiedzialam sie jednak,ze w srode bedzie jakis profesor Dubiel z Bydgoszczy i ma podjac decyzje,czy robic juz cesarke,czy czekac.Zrobiono mi dzis to usg,wszystko super,ale dali mi trzy kroplowki na przyrost wod plodowych i puscili do domu!Musialam im tylko obiecac,ze bede wypijala 3 litry wody dziennie :-DW poniedzialek mam przyjsc na usg.Ostatecznie juz do konca nastepnego tygodnia cesarka!Profesor powiedzial,ze przy jednym lozysku nie mozna dluzej czekac jak tylko do konca 37 tygodnia ciazy :no:Ot i cala historia!Ciesze sie,ze moge pobyc w chacie,bo w szpitalu niemilosiernie sie wynudzilam-masakra:szok:
 
reklama
Bialaa Współczuję Ci - rozumiem Twój nastrój, bo sama przeżyłam koszmar poronienia, ale zobacz za kilka miesięcy zaszłam w ciążę i to bliźniaczą, która rozwija się przwidłowo, maluszki są po badaniach prenatalnych - zdrowe. Teraz jak od ok. półtora tygodnia czuję ich ruchy jestem spokojniejsza, bo wiem, że żyją, nie dopuszczam złych myśli i mam przeczucie, że tym razem wszystko dobrze się skończy, czego i Tobie z całego serca życzę:-)
Też nie było mi łatwo, bo w tym trudnym dla mnie czasie męża siostra urodziła dzidzusia i zaraz potem zaszła w kolejną ciążę...

Akosua ale miałaś przeżycia, dobrze, że wszystko jest w porządku i już niedługo utulisz maleństwa - donoszone, dorodne:-)
 
Do góry