reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

ineska, chyba go nie bedzie, bo zanim powiedzial kiedy stawic sie na ip sprawdzal grafik kto bedzie mial dyzur i stwierdzil ze niedziela bedzie najlepsza. a jak sie zegnalismy to prosil zeby go poinformowac jak sie urodza dzieciaczki
anka to milego weekendu :-)
Dagos właśnie jestem na badaniu obciążenia glukozę, prawie zemdlałam po 1h:/ ale juz jest ok :)
Ale nie o tym chciałam Ci napisać:) Rozmawiałam z pielęgniarka, ktora pobierała mi krew, bo jej córka rownież rodziła blizniaki i chodziła do dr Barana. Wychwalała go pod niebiosa, mówiła, ze nie był przy jej cesarce, ale w szpitalu, jak wiedza, ze jestes od niego, to traktują Cie "wyjątkowo":) także nawet jak go nie bedzie przy Twojej cesarce, to zaopiekują sie Tobą :))
 
reklama
ja dopiero ide i maja porobic badania i dopiero podjac decyzje kiedy dokladnie. wlasnie snulam takie wnioski jak piszesz bo nawet na skierowaniu dopisywal na wczesniejszym i na tym ze prosi o opieke ;)
a po glukozie mi bylo tylko slabo, dobrze ze nie musialam powtarzac bo to okropienstwo
 
Apropo's podwiązywania jajowodów i usuwania macicy. Leżałam na patologii z dziewczyną lat 23, w piątej ciąży (!), cztery poprzednie zakończone cesarką i ta piąta również musiała się tak zakończyć. Dziewczyna miała macicę "jak papier" (tak mówili lekarze). Na każdym obchodzie jej truli, że kolejna ciąża ją zabije, że absolutnie nie może sobie pozwolić na kolejne dziecko. Ona nie chciała mieć więcej dzieci i błagała żeby podczas cc usunęli jej macice lub podwiązali jajowody. Jej ojciec poszedł do ordynatora, proponował kasę. Nic z tego. Nie zgodzili się absolutnie i jeszcze ojciec dostał opr że takie rzeczy proponuje. Lekarz powiedział, że latem to on woli na ryby pojechać niż się po sądach włóczyć. Z jednej strony mówili, że absolutnie żadnych więcej dzieci, a z drugiej (jak prosiła o usunięcie macicy), że jest młoda i co będzie jak za 10 lat postanowi jednak mieć dziecko? Ona z płaczem mówiła, że nigdy więcej ale pozostali głusi. A wydawałoby się, że w jej przypadku są wskazania medyczne. Niestety nie. Więc czasami nawet i kasa nie pomoże. Zależy na kogo się trafi. Tylko czekać teraz, że ona znowu będzie w ciąży. Ciekawe co wtedy zrobią jak trafi do nich na patologię. Usuną macicę razem z dzieckiem?? Bo donosić ciąży nie ma szans.
 
Fusun najprawdopodobniej peknie jej macica bo nie wytrzyma kolejnej ciazy a wtedy to jak zdaza to ja moze uratuja wlasnie sie tak dzieje jak ma sie duzo cc w malych odstepach czasu rana nie ma czasu do konca sie wygoic zreszta macica tez A ty jak sie czujesz?? chodzisz do psychologa czy sama dajesz rade?
 
Mama290, do psychologa na pogadanki nie chodzę. Poszłam do psychiatry bo nie mogę jeszcze wrócić do pracy, nie czuję się na siłach i chciałam zwolnienie. Na szczęście dostałam i mam nadzieję, że będzie mi je przedłużać. Ale wiadomo jak to u psychiatry - dostałam również leki. Słabe dawki, ale jednak. Mają niby wyrównać poziom serotoniny w mózgu i mam się po nich poczuć lepiej. Póki co nie czuję żeby działały, ale szczerze mówiąc biorę je "w kratkę" bo zapominam
 
darunia moje się dużo nie ruszają, ale jak już ruszają to cały brzuch nieźle faluje; najgorsze jest to że nie wiem czy jedna się rusza czy dwie; generalnie synek więcej się ruszał
 
reklama
ja tez sie nad tymi ruchami zastanawiałam. Jestem dopiero 17 tydz, ale dręczy mnie juz kwestia ruchow. bo nie wiem czy rusza sie jedno czy 2, z jednym dzieckiem nie bylo tego klopotu.
 
Do góry