cannot
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2013
- Postów
- 396
Fusun- tak ciezko mi to wszystko zrozumiec. Bardzo mi przykro, nie wiem co czujesz ale na pewno Ci ciezko. Mam nadzieje ze druga corcia wyjdzie z tego calo i pomoze Ci stanac na nogi.
(*)
Ja Was posluchalam i dziekuje za Wasze rady. Wahalam sie co do tych wod, ale poszlam do lazienki i pessar byl juz na zewnatrz wiec polecialam do szpitala.
Okazalo sie ze juz mam 5 cm rozwarcia i nozke dziecka na zewnatrz.
Powiedzieli lekarze tylko tyle " dzwoncie po karetki z Łodzi, za godz tniemy".
Nie moglam w to uwierzyc, jak to " tniemy"?!! Myslalam ze zaloza mi pessar od nowa, a tu za godz mialy byc dzieci na swiecie. Bylam przerazona. W zyciu nie widzialam tylu biegajacych lekarzy przy mnie, podali mi kroplowki, ktg, pilnowali zebym nie zaczela rodzic naturalnie bo dostalam silnych skurczy.
Pojawily sie karetki, ja biegiem trafilam na sale gdzie o 18:15 i 18:16 przyszli na swiat Franus i Antos ♥ pokazali mi ich zaledwie na sekundke po czym pojechaly na sygnale na Łódź, ja zostalam.
Franek 1600g i 42 cm, Antos 1495g i 40 cm. Obydwaj dostali po 5 pkt. Oddychali samodzielnie, lecz w łodzi Antka musieli podlaczyc pod respirator ze wzgledu na niewielka niewydolnosc oddechowa. Wczoraj go odlaczyli i zostal na samej masce tlenowej.
Franio jest w dobrej kondycji, oddycha samodzielnie i jest juz znany z tego ze ciagle domaga sie mleka
Oczywiscie pija moje mleko bo laktacja mi ruszyla pelna para na drugi dzien po cc. Ciesze sie z tego bardzo bo szybciej beda rosli i nabiora sil
Ja dzis wyszlam ze szpitala, jutro chce jechac do szpitala do maluszkow
Sa taaakie kochane♥
Rila- gratuluje!
(*)
Ja Was posluchalam i dziekuje za Wasze rady. Wahalam sie co do tych wod, ale poszlam do lazienki i pessar byl juz na zewnatrz wiec polecialam do szpitala.
Okazalo sie ze juz mam 5 cm rozwarcia i nozke dziecka na zewnatrz.
Powiedzieli lekarze tylko tyle " dzwoncie po karetki z Łodzi, za godz tniemy".
Nie moglam w to uwierzyc, jak to " tniemy"?!! Myslalam ze zaloza mi pessar od nowa, a tu za godz mialy byc dzieci na swiecie. Bylam przerazona. W zyciu nie widzialam tylu biegajacych lekarzy przy mnie, podali mi kroplowki, ktg, pilnowali zebym nie zaczela rodzic naturalnie bo dostalam silnych skurczy.
Pojawily sie karetki, ja biegiem trafilam na sale gdzie o 18:15 i 18:16 przyszli na swiat Franus i Antos ♥ pokazali mi ich zaledwie na sekundke po czym pojechaly na sygnale na Łódź, ja zostalam.
Franek 1600g i 42 cm, Antos 1495g i 40 cm. Obydwaj dostali po 5 pkt. Oddychali samodzielnie, lecz w łodzi Antka musieli podlaczyc pod respirator ze wzgledu na niewielka niewydolnosc oddechowa. Wczoraj go odlaczyli i zostal na samej masce tlenowej.
Franio jest w dobrej kondycji, oddycha samodzielnie i jest juz znany z tego ze ciagle domaga sie mleka
Oczywiscie pija moje mleko bo laktacja mi ruszyla pelna para na drugi dzien po cc. Ciesze sie z tego bardzo bo szybciej beda rosli i nabiora sil
Ja dzis wyszlam ze szpitala, jutro chce jechac do szpitala do maluszkow
Sa taaakie kochane♥
Rila- gratuluje!