reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Dydko - nie wiem czy gratulowałam Ci dołączenia do szacownego grona mam bliźniaczych ;-) Wszystkiego naj dla waszej trójeczki.
Ja piję herbatkę z rossmana (przystępna cena), no i rutwicę lekarską, którą poleciła mi Sylha (a cycowała ona maluchy do 7 miesiąca). Rutwicę możesz kupić w zielarskim (mi ściągali na zamówienie) - paczka zielska kosztowała 5 zł. Parzysz dwie łyżki 15 minut pod przykryciem i 15 odkryte i masz porcję na rano i wieczór. Do tego mam taki kubek z sitkiem, co by nie trzeba było cedzić. No i jeszcze dużo wody - tak 2-3 litry i odciąganie 7-5-3. Dasz radę.
 
reklama
Gotadora mi puchną nogi ale tylko wtedy jak jest duchota i gorąc, nogi mam wtedy jak banie, najgorsze kostki, a tak w normalną :nerd: pogodę to mam lekko spuchnięte, zrobiłam, badanie moczu czy to nie zatrucie ciążowe, ale wszystkie badania wyszły ok, więc jak mój ginek stwierdził, moje nogi nie wytrzymują tego ciężaru :-D

Co do torbiela to ja miałam ale nie w ciąży, jeden mi pękł i wyleciał z @ a drugi miałam usunięty laparaskopem :tak: mam nadzieję, że Twój się wchłonie :tak:

Lilonka wiem, bo ja też była czyszczona po porodzie bo łożysko nie całe się urodziło, ale to jest inaczej jak zaraz po porodzie coś Ci tam robią, bo jesteś już znieczulona porodem i cały ten zabieg można jakoś znieść....wiesz ja inie jestem odporna na taki ból i zawsze mnie to przeraża :baffled: tak jak zakładanie krążka, jej gdybyś mnie widziała jaka przerażona byłam, z rąk mi się pot lał, ja cała czerwona ze strachu, nawet położną za rękę musiałam trzymać :confused:

Lilonka no to niezłą masz produkcję mleka :) ja też zakupiłam tą medele zapłaciłam tylko 150 zł, bo reszte dopłacił mi pzu :) rekompensata za to że w szpitalu leżałam dostałam 3 karty każda po 200 zł:-D tak więc prawie wszystko zakupiłam dla maluszków i dla siebie :-D

A co do wózka to mam na oku Wózek Twin K2 Plus + gondolki z budką ale mój mąż chce Jané Jane Twin Two Formula Pushchair tylko że spacerówek nie idzie wypinać w inną strone :baffled: no i jednak bardziej przekonałam się do tego jeden obok drugiego, w sklepie jak oglądaliśmy tylko że inne modele, to szeroki był wygodniejszy w prowadzeniu niż tandem....a mój mąż martwi się tym że wózek to będzie kolumbryna i nie będę umiała wejść w drzwi i na nic mu tłumaczenia że ten który ja chce zmieści się spokojnie, bo on widział tako jampera duo który ma 92 cm i na bank przez żadne dzrwi nie wejdzie, no a innego na żywo nie widzieliśmy z szerokich :baffled: chciałam ten co Ty masz ale używany koło 2-2,5 tyś kosztuje a ten kees nowy 1800.... ech nie wiedziaam, że taki ciężki orzech do zgryzienia będę miała....
 
Lilonka mam nadzieje ze ju do domku Cie wypuszcza,a Twoj emek bardzo dzielny ze sam dwojka sie zajmuje,ze swieca takiego szukac:-) co do lyzeczkowania to przyznam ze tez to przeszlam ale jak pisze Bibiana zaraz po porodzie,niby lozysko cale wyszlo ale po 2 godz macica sie zle obkurczala no i chlasneli mi w noge jakies znieczulenie i przyznam ze nic nie czulam.

Gotadora licze ze ten Twoj guziol z dnia na dzien bedzie sie zmniejszal bo jego rozmiar jest naprawde wielki i trzymam kciuki zeby tak bylo,imiona dla babelkow fajniutkie wybralas:-)

Dytko ta laktacja sie jeszcze rozkreci tylko systematycznie trzeba sciagac i moze kup sobie jeszcze te ziolo co lilonka poleca bo u niej pieknie to idzie:-)

Mama super chlopcy przybieraja na wadze oby tak dalej

Niby zdecydowalam sie na wozek tako ale jak patrze na necie na uzywane to w tej chwili nie ma wielkiego wyboru i jak juz cos jest to w kolorze zielonym i czarnym,podobal mi sie taki fioletowy ale ktos mnie uprzedzil i teraz mam dylemat bo chyba musze czekac moze ktos,cos nowego wystawi i wpadnie mi w oko.

Za tydzien po 5-miesiecznyn rejsie w koncu wraca moj emek,nasza cora juz nie moze sie doczekac kiedy tatusia zobaczy,no i ja tez:-):-) zostanie z nami ponad 3 mce i potem znowu w rejs ehh...

Milego dnia dziewczynki u mnie dzis znowu latowa pogoda:-)
 
witam weekendowo :-)
mama 290 niestety w uk nie ma zbyt duzego wyboru wozkow a najgorsze jest to ze nie ma zbyt wielkich szans aby obejrzec je na zywo raczej tylko tyle ine zobaczysz na zdjeciach w necie. jak sie przekonalam na wlasnej skorze warto jest sprawdzic wozek w reality przed zakupem.
lilonka :baffled: :szok: no mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze I jutro wrocisz oczyszczona do domku.
gotadora - dobrze ze masz emka pod reko bo wtakich chwilach to [pptrzebne wsparcie. Zjechal juz na stale do ciebie? czy musi jeszcze wracac do uk?
bibiana mi tez nogi puchly I to bardzo a wyniki byly super glownie napiecie skory I paskudny wyglad to efekty uboczne, ale to mozna zniesc. przeszlo mi w tydzien poi porodzie. Wozkowych zakupow wspolczuje dla mnie to bylo duze wyzwanie aleostatecznie jestesmy bardzo zadowoeni z nadzego zakupu.
justynia witaj na forum. serdeczne gratulacje podwojnego szczescia:-D:-D
U nas jakos leci karmie troche cycyem troche butla bo nie mam az tyle pokarmu I czasu abu oboje mogli podelektowac sie piersia mamy:baffled: obydwoje niestety to raptusy DAJ NAM TU NATYCJMIAST!!!!
Wczoraj dostalismy probki zdjec od fotografa I teraz woem ze warto bylospedzic 8 godzin z profesjonalnym fotografem bo efekt przeszedl nasze oczekiwania.
bliznieta in box.jpglenka.jpgkubus.jpg
 

Załączniki

  • bliznieta in box.jpg
    bliznieta in box.jpg
    25 KB · Wyświetleń: 84
  • lenka.jpg
    lenka.jpg
    21,9 KB · Wyświetleń: 81
  • kubus.jpg
    kubus.jpg
    19,8 KB · Wyświetleń: 84
Ostatnia edycja:
Elala :-):-D:-):-D:-) jakie cudne zdjęcia!!!! o rany! śliczności!

mój mąż już wczoraj pojechał, przyjechał na chwilkę, w sumie to zabrać mnie ze szpitala ... za jakieś 3 tygodnie znów go na chwilkę zobacze, a na stałe to koniec lipca-początek sierpnia, mamy bardzo wybrednego klienta i nam opóźnia prace, plus pseudo fachowcy, którzy deklarują "prace" a potem mój m zostaje sam z kłopotem poprawiania lub tak jak ostatni - zwiał, bo chciał gotówką mieć płacone, bo chowa zarobki przed urzędem dla benefitów, tylko że nam nikt gotówką nie płaci, a takich cwaniaków jest całe mnóstwo
 
Lilonka Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i szybciutko do swoich smerfików wrócisz:) A spotkanie wrocławskich bliźniaczych mam to całkiem fajny pomysł:tak:

Gotadora ach te posiłki szpitalne, wspominam z łezką w oku:-D Mam nadzieję, że to dziadostwo się zmniejszy i nie będzie sprawiać problemów, a co do ciśnienia ech ale się napatrzyłam na to w szpitalu. Jakie u Ciebie jest ciśnienie?

Bibiana No ja niestety muszę leżeć z pessarem bo u mnie sytuacja szyjkowa jest bardzo zła. Szyjka ma 13 mm, rozwarcie od wewnątrz na 1 cm i 0,5 cm od zewnątrz:-( Cały czas się boję, że ten pessar się zsunie i wogóle:/ Dziś plamienie mi minęło więc czekam na upławy. Położna mnie ostrzegała, że mogą być tak duże, że mogę myśleć, że odchodzą mi wody:szok:

Jestem trochę rozbita po pobycie w szpitalu, nie wiem co mam teraz robić, lekarz w szpitalu uważa ze mój lekarz prowadzący jest byle jaki i wczoraj przy wypisie miałam taką dziwną sytuację: Lekarz spytał się na jakiej ulicy mieszkam i stwierdził, że obok on ma gabinet i żebym przyszła do niego żeby zobaczyć czy plamienia minęły i czy pessar siedzi na miejscu, dał mi swoją wizytówkę i zrobił to na osobności, tzn poprosił mnie o wyjście z sali na korytarz. Powiedział, że mam już w pon przyjść a na wypisie mam napisane, że mam się zgłosić do mojego lekarza prowadzącego w ciągu 7 dni. Dodatkowo nie przepisał mi nic "odkażającego" bo powiedział, że muszą mi przejść te palmienia póki co. Słyszałam, że ten lekarz jest bardzo drogi jeśli chodzi o prywatną praktykę i tak jakoś dziwnie się czuję w związku z tą sytuacją. Nie wiem czy powinnam się do niego zgłosić czy to jakieś naciąganie(bo jakoś tak nieuczciwie to wygląda). No i wogóle sama nie wiem czy mogę ufać mojemu gin prowadzącemu czy mam lekarza w 31 tc zmieniać?:crazy:


A tak wogóle jak zamierzacie przeżyć upały nadchodzące? Ja jestem przerażona!!:angry:
 
Elala piękne te fotki :) Gdzie znalazłaś takiego zdolnego fotografa ?
Gloriane tak dziwnie cichaczem Cię próbuje zwabić do płatnego gabinetu, wyciągać kasę chce ? dziwny lekarz, chyba, że chce porozmawiać na osobności, ale w prywatnym płatnym gabinecie, hmmmm, wygląda na próbę wyciągania kasy, ale kto wie. Na jedna wizytę możesz sie przejść, chyba, ze bierze kosmiczne pieniądze. A później zobaczysz.
 
Ostatnia edycja:
Gloriene współczuje co teraz przeżywasz, zmiana lekarza w 31 tygodniu? nie potrafię doradzić, ale wiem że bardzo ważne jest to, aby mieć zaufanie do lekarza. Podczas mojego pobytu w szpitalu dowiedziałam się od nowych koleżanek,że chodzę do najdroższego lekarza w mieście, sama nie interesowałam się tym jakie są ceny, lekarza zarekomendowała mi Marcysiowa i jestem na prawdę zadowolona. Gdyby mojemu lekarzowi zależało na tym, aby wyciągnąć ode mnie pieniądze to po prosu byłabym wypisana może we wtorek, a on by tylko powiedział,że mam jak najszybciej zjawić się na wizycie, ale jednak tak nie było - kazał zostać w szpitalu, bo jutro ( czyli w środę) chce zrobić usg. Ja rozumiem wysokie stawki co niektórych lekarzy - płaci się nie tylko za przyjęcie w pięknym gabinecie, ale równiez za wiedzę lekarza, za to na jakim sprzęcie pracuje. Myślę,że musisz zdać się na swoją intuicję, czy warto przejść się do tego lekarza prywatnie i tak jak Dytko pisze - może warto spróbować wybrać się na jedną wizytę, wtedy będziesz wiedziała więcej. Trzymam za Ciebie kciuki żeby pessar spełnił swoje zadanie na piątkę &&&&&

ps. na ciśnienie dostałam dopegyt 2 razy dziennie, ciśnienie miewałam rózne, czasem dochodziło do 158/101 , przy tabletkach też mi skakało, ale już nie tak wysoko - ponad 130, czasem nawet ponad 140/98. A dziś było ładne bo 125/88 i mam nadzieje,że takie zostanie
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja w domku :-):happy::-D, co prawda mężuś zabrał teraz Smerfy na spacer, a mnie nie bardzo wolno łazić, ale zawsze to w domu:tak:
Elala - cudowne fotki, a jakie słodkie maluszki na nich:tak:
Gloriane - ja też bym poszła zobaczyć co i jak - ale oczywiście zależy też ile sobie lekarz życzy za wizytę.
Bibiana - ten Kees wygląda nieźle - ciekawe tylko jak się prowadzi. Fajną i dość tanią opcją jest taki polski wózek Freestyle - któraś go kupowała, ale nie pamiętam która, więc opinii nie znam.
Byłam ostatnio u Sylhy i ona nie była zadowolona ze spacerówki w TFK, bo po pierwsze maluch są tyłem do niej, no i rozkładanie siedzisk też podobno kuleje. Kupiła więc używkę ze spacerówką przekładaną. Wózek to sprawa bardzo indywidualna - każdej pasuje co innego.
http://www.euro-baby.pl/new/index.php/oferta/twins.html
 
Ostatnia edycja:
Do góry