Palu - 34 tydzien i 5 dzien. Najgorsze przewidzialam dwa w jednym. Rana poc boli ale po 7 godz wstalam no przeciez musialam do chlopakow isc. Sa przecudowni. Oddchaja pieknie utrzymuja temperatur ciala. Jutro ich ubiora i do jednego lozeczka wloza. Jedyne co musza sie nauczyc jesc moj pokarm. Tydzien moze dwa i do domu. Dzieki za trzymanie kciukow i gratulacje. Jutro czekamy na wiesci od Malenki
reklama
zabolek12385
Fanka BB :)
Marcikuk gratulacje super waga maluchów. Ja tez rodzilam w 34+5 jednak moi byli mniejsi więc szczególne gratulacje. Chłopcy szybko sie naucza pić i szybciutko zabierzesz ich do domku.
marcikuk- jeszcze raz moje wielkie GRATULACJE!!!Dostałaś to znieczulenie,które mieli Ci dać? Masz już poród za sobą i chłopców także SUPER!!!
malenka- dzisiaj bardzo mocno Ci kibicujemy i TRZYMAMY KCIUKI
tunczyki- daj znać,jak poszło na wizycie i czy jest już decyzja,kiedy u Ciebie rozwiązanie!
sylha- będziesz widziała zmiany w zachowaniu swoich dzieci z dnia na dzień, to jest niesamowite:-)
malenka- dzisiaj bardzo mocno Ci kibicujemy i TRZYMAMY KCIUKI
tunczyki- daj znać,jak poszło na wizycie i czy jest już decyzja,kiedy u Ciebie rozwiązanie!
sylha- będziesz widziała zmiany w zachowaniu swoich dzieci z dnia na dzień, to jest niesamowite:-)
Witam dziewczynki
Marcikuk- wielkie gratulacje :-) urodzilas w tym dniu co moja bratowa :-) życzę zdrowka dla maluszkow
Malena- trzymam kciuki &&&&&
Sylha- ja mam dużo pokarmu i jak po 6 godz sciagne to mam nawet 350 ml:-) jeśli chodzi o dzieciaczki to Mati to straszny spioszek, śpi cały dzień i zazwyczaj urzęduje wieczorami. Jest bardzo grzeczny, wogole nie płacze oprócz tego gdy jest głodny bo wtedy wpada w szał i ma to chyba po tatusiu jedynie co to od 21-1 w nocy ma jakieś godz marudzenia i myślałam ze to kolki ale wystarczy wziąć na ręce a najlepiej położyć na Moj brzuch i Aniolek wiec raczej to nie kolki. W nocy tez śpi i tylko pobudka co 3 godz na karmienie i tak cały dzień
Za to Lenka to mała księżniczka , jest urocza i taka subtelna. Może spać smacznie ale tylko usłyszy ze przyszlismy to otwiera oczka i może tak patrzeć na nas nawet 2 godz , nie popusci nawet minuty jak u niej jesteśmy. Musiała być naprawdę mocno scisnieta w brzuchu bo pieknieje z dnia na dzień. Jest o wiele bardziej aktywna od matiego . Aż jestem na niego zła bo przez te całe 2 tyg jak byliśmy u leny to Mati nawet oka nie otworzył a ona go zaczepia itd.
Marcikuk- wielkie gratulacje :-) urodzilas w tym dniu co moja bratowa :-) życzę zdrowka dla maluszkow
Malena- trzymam kciuki &&&&&
Sylha- ja mam dużo pokarmu i jak po 6 godz sciagne to mam nawet 350 ml:-) jeśli chodzi o dzieciaczki to Mati to straszny spioszek, śpi cały dzień i zazwyczaj urzęduje wieczorami. Jest bardzo grzeczny, wogole nie płacze oprócz tego gdy jest głodny bo wtedy wpada w szał i ma to chyba po tatusiu jedynie co to od 21-1 w nocy ma jakieś godz marudzenia i myślałam ze to kolki ale wystarczy wziąć na ręce a najlepiej położyć na Moj brzuch i Aniolek wiec raczej to nie kolki. W nocy tez śpi i tylko pobudka co 3 godz na karmienie i tak cały dzień
Za to Lenka to mała księżniczka , jest urocza i taka subtelna. Może spać smacznie ale tylko usłyszy ze przyszlismy to otwiera oczka i może tak patrzeć na nas nawet 2 godz , nie popusci nawet minuty jak u niej jesteśmy. Musiała być naprawdę mocno scisnieta w brzuchu bo pieknieje z dnia na dzień. Jest o wiele bardziej aktywna od matiego . Aż jestem na niego zła bo przez te całe 2 tyg jak byliśmy u leny to Mati nawet oka nie otworzył a ona go zaczepia itd.
sylha
mama bliźniakowa
Lola- u mnie dokładnie tak samo, Kacperek flachę wyrąbie i chrapie a Amelka szaleje, nawet teraz oba leżą w łóżku i ją ciągle słyszę pobrzdękiwać coś gadać a mały chrapie...
Ty z jednego cyca tyle ściągasz czy z obu?!?!?Bo 350 to niezła dawka!!!!
No a my jutro do okullisty już to widzę: szpital wojewódzki i podobno w ogóle nie dostosowany do mam z noworodkami, gdzie godzina umówiona a trza będzie i tak jeszcze swoje wystać- a dzieci mają być na czczo!!!!Nie widzę tego!!!!!Koleżanka synka 2 godziny musiała mordować na głodzie!!!!!Nie ma przewijaka, miejsca do nakarmienia dziecka i biorą w/g kolejki czyli moje mysze nie będą miały pierwszeństwa przed kilkulatkami- totalna dezorganizacja!!!!
Ty z jednego cyca tyle ściągasz czy z obu?!?!?Bo 350 to niezła dawka!!!!
No a my jutro do okullisty już to widzę: szpital wojewódzki i podobno w ogóle nie dostosowany do mam z noworodkami, gdzie godzina umówiona a trza będzie i tak jeszcze swoje wystać- a dzieci mają być na czczo!!!!Nie widzę tego!!!!!Koleżanka synka 2 godziny musiała mordować na głodzie!!!!!Nie ma przewijaka, miejsca do nakarmienia dziecka i biorą w/g kolejki czyli moje mysze nie będą miały pierwszeństwa przed kilkulatkami- totalna dezorganizacja!!!!
tekla ja równiez przeczytalam twoją historie 3 razy i za kazdym razem gęsia skórka. kochana wczesniaki mają ogromną siłę walki i mocno wierze w to ze twój synus jest dzielny i da sobie rade ,z dnia na dzien bedzie coraz lepiej a ty musisz miec duzo siły ,wiem co czujesz bo naprawde przechodzilam to samo mimo ze miedzy 24 a 32 tc to ogromna przepasc,
ja bylam w bardzo podobnej sytuacji u mnie rozwarcie tez od 20tc tylko ze na 1cm w 24tc trafilam do szpitala z rozwarciem na 2cm tylko ze mnie przetrzymli troszke dluzej bo ponad 7tyg
ja bylam w bardzo podobnej sytuacji u mnie rozwarcie tez od 20tc tylko ze na 1cm w 24tc trafilam do szpitala z rozwarciem na 2cm tylko ze mnie przetrzymli troszke dluzej bo ponad 7tyg
reklama
Malena trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
My juz po wizycie...Ustalili mi termin cesarki na 2o listopada wiec to bedzie 38t2d - jak dla mnie strasznie pozno...ale nie dalo sie przegadac aby zrobili wczesniej...no ale jeszcze w sumie moze sie wszystko zmienic bo dzisiaj okazalo sie ze jedna z dziewczynek nie urosla tyle co powinna , niby czasem tak jest ale w zwiazzku z tym za tydzien mam kolejne usg bo musza sprawdzac jak rosnie....a poza tym wyniki mojego zelaza sa strasznie slabe wiec musza to znowu sprawdzac i jeszcze cos tam z moczem wyszlo nie tak,tak wiec w czwartek jeszcze mam dodatkowa wizyte aby znow oddac krew i mocz...no nic tylko liczyc ze male sie zdecyduja same wyjsc...
My juz po wizycie...Ustalili mi termin cesarki na 2o listopada wiec to bedzie 38t2d - jak dla mnie strasznie pozno...ale nie dalo sie przegadac aby zrobili wczesniej...no ale jeszcze w sumie moze sie wszystko zmienic bo dzisiaj okazalo sie ze jedna z dziewczynek nie urosla tyle co powinna , niby czasem tak jest ale w zwiazzku z tym za tydzien mam kolejne usg bo musza sprawdzac jak rosnie....a poza tym wyniki mojego zelaza sa strasznie slabe wiec musza to znowu sprawdzac i jeszcze cos tam z moczem wyszlo nie tak,tak wiec w czwartek jeszcze mam dodatkowa wizyte aby znow oddac krew i mocz...no nic tylko liczyc ze male sie zdecyduja same wyjsc...
Podziel się: