reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

eevlee ja nie narzekam, że będą dwa bąble. Ja po prostu nie wiem jak organizacyjnie sobie poradzę. Ale nie zamienię tej sytuacji na inną. Po prostu muszę się z tym oswoić.
 
reklama
Marcysiowa, doskonale Cię rozumiem. Ja narazie nie myslę jak to będzie po urodzeniu, bo cięzko mi sobie to wyobrazic. Mój mąż mówi, że zapanuje u nas w domu chaos i dezorganizacja :-D
 
eevle ja jeszcze muszę mieć miejsce na ten chaos i dezorganizację. Mam malutkie mieszkanie. Ale na razie o tym nie myślę. Na razie byle do 12 tygodnia.
 
Witajcie dziewczyny.

Fajnie, że się tu zrobił ruch :) im więcej nas tym lepiej. Ja na początku miałam taką samą minę :szok: i nie umiałam się jej pozbyć przez kilka kolejnych dni... szczególnie że u nas bliźniaków w rodzinie nie ma, za nami trzy lata starań, pierwsza ciąża a tu taka niespodzianka.

Fajnie że dziewczyny piszecie jak tam u Was po narodzinach maluchów, ja sobie uświadamiam, że kurcze też mam już bliżej niż dalej.
Malena - trzymamy kciuki :) a 1 listopada to nie jest taka zła data w razie czegoś - w końcu dzień Wszystkich Świętych a nie święto zmarłych :) czyli święto wszystkich tylko się przyjęło jakoś tak inaczej...

Ech dziewczyny co wam powiem to wam powiem. Leżę i się męczę. Ciągle stan podgorączkowy, gardło zawalone, katar... piję czosnek w każdej postaci, i inne domowe mikstury... mam w razie czegoś antybiotyk jakby się bardziej rozwinęło. Tak bardzo bym chciała nie brać ani paracetamolu ani tego antybiotyku, ale jak trzeba będzie to trudno. Martwię się o moje maluszki :-(
 
eevle ja jeszcze muszę mieć miejsce na ten chaos i dezorganizację. Mam malutkie mieszkanie. Ale na razie o tym nie myślę. Na razie byle do 12 tygodnia.
Marcysiowa - ja też mam malutkie mieszkanie - 2 pokoje. Na dodatek na 7 piętrze ze starą windą - więc sporo wózków odpada. Wszystko da radę jakoś zorganizować. Ja cieszę się z podwójnego cudu:tak:
 
Marcysiowa - u mnie sytuacja podobna, malenkie mieszkanko ledwo jedno lozeczko sie upchnelo a jak przyjdzie rozkladac drugie to juz masakra. Wozek moze stac ale zlozony, emek wlasnie miejsce na niego robi. Kuchnia taka ze mozna w niej stac i sie odwracac prawo lewo tyl. Dopoki chlopaki lezace beda to damy rade a jak zaczna chodzic to masakra mam nadzieje ze do tego czasu bedzie wieksze. Najwazniejsze jednak by zdrowo dzieci rosly i szczesliwe rozwiazanie bylo reszta sama bedzie. Moja babcia mieszkala w jednym pokoju z dziadkiem i dwulatkiem gdy na swiat przyszly blizniaki. I jakos sie wychowali.
eevlee - no chaos bedzie, jedno dziecko przewraca zycie do gory nogami a dwojka to juz calkowicie chyba, ale damy rade
Hakima - kuruj sie kobitko ale jak nie bedzie wyjscia to bierz leki. Antybiotyk dostalas pewnie taki co krzywdy dzieciom nie zrobi. Ja przez cala ciaze nie bralam lekow nawet paracetamolu az do teraz kiedy jestem na antybiotyku, ale juz musialam inaczej bym juz pewnie nie chodzila wcale....
 
Lola- ja dalej wierzę w Twoję Lenkę:tak::tak::tak: jak mi to na porodówce powiedzieli jak Kacperka zabrali- baby to jednak są silniejsze od chłopów:-), ale ciekawe dwa osobne łóżyska i podkradanie...ale i tak najważniejsze że wszystko zmierza w dobrym kierunku!!!

Ja zakupiłam sobie laktator z medeli i jeszcze zamówiłam butelki:-), ale smoczek zwykły, bo Kacperek i tak coraz lepiej ciągnie z cyca, a Amelka echhh Spioch do jedzenia a przy cycu to już na jego widok chrapie:szok:
Kacperkowi zaczyna się zespół napięcia mięśniowego:-( w poniedziałek mamy kontrolę u pediatry- ciekawe co mi na powie...

Malena- ty jeszcze się kulasz?!?!?:-D trzymam kciuki żeby nie 1 listopada&&&& a potem niech się klują kiedy chcą maluchy i ciekawa jestem ich wagi bo tyle dociągnąć- brawo!!!!

Marcikuk- to co następna ty?!?!
I nikt tu się nie wykrusza, tzn. ja jakoś nigdzie się nie wybieram- jeszcze nawet nie zajrzałam na bliźniaki niemowlaki- tu mi lepiej:tak:
 
Ja też jakoś ogarnąć tego wszystkiego czasami nie mogę, a o mojej ukochanej dwójce wiem już od 3 mc. Ale inaczej już być nie może - podwójny cud, za 18 lat będzie piękny spokój;-)

A swoją droga to ciągle dokladnie nie wiem, w ktorym tc jestem...mój poprzedni lekarz określał, jak na suwaczku, a teraźniejszy twierdzi, że jestem już w 17, kalkulatory i książki też tak twierdzą. I wychodzę na jakąś ignorantkę, kiedy ktoś mnie pyta który to tydzień, a ja się zastanawiam...
 
Sylha - ZOSTAŃ Z NAMI:-D
Połaczmy ten wątek i zrobimy miks przyszłych i aktualnych mamuś. Przecież ktoś nam musi mądrości przekazywać!!!
Poza tym śledzę poczynania Waszych bąbelków i w innym wypadku musiałabym na kolejne fora zaglądać!
 
reklama
Do góry