reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

karla - witaj. kazda z nas miewa mysli jak sobie poradzi, ale jakos bedzie trzeba prawda??? przypuszczam ze nawet w ciazy pojedynczej (przy pierwszej ciazy) ma sie podobne obawy bo jak wiadomo dziecko wszytsko zmienia, ale decydujac sie na nie masz raczej wszystko przemyslane. A jak sie zdarzy dwojka albo i trojka to sie trzeba cieszyc nie zamartwiac. Jakos to bedzie. Pewnie nie bedzie latwo, ale damy sobie rade. Najlepiej zapytaj na forum blizniaki niemowlaczki - pierwszy rok z zycia tam doswiadczone mamusie sa, my tutaj dopiero czekamy :-)
Powodzenia przy staraniach
 
reklama
Karla- witaj:-)

Takie obawy to ja myślę,że dotykają i przyszłe "pojedyńcze" mamusie także wszystko w normie:-)

Palu- a byłaś się wypytać w szpitalu jak i co masz przygotować?!?!?Napisz co się dowiedziałaś! Mi koleżanka powiedziała, że po CC jak się kąpała to rany starała się zbytnio nie moczyć, cała się myła białym jeleniem, a ranę potem wycierała ręcznikiem papierowym i dezynfekowała spirytusem, rana się super zagoiła i po tygodniu śmigała jakby nie miała CC
 
Sylha nie miałam siły już jechać do szpitala bo po galeri się wychodziliśmy ze już nie miałam siły. Zadzwonie tam jutro i dzień przed cc mam ostatnia wizytę to już muszę pojechać się coś dowiedzieć :)

Strasznie dziś mi nogi popuchly już nie mam siły. Oby do jutra mi to zlazlo. Mam dwa dni przed jeszcze badania sobie zrobić i tyle.
 
Witam ciężarówki, wpadam z sentymentu:-)
Wtrace tylko co do rany po cc - mi kazano myć mydłem i wycierac do sucha, tez bialym jeleniem mylam i ręcznikiem papierowym wycieralam no i wietrzyc jak najwięcej. Jak juz w domku będziecie to najlepiej w jakieś luxnej kiecce bez majtek:tak:, a jak się rana zagoi mozna stosowac plastry sutricon żeby się ładnie blizna goiła i nie przerastała.

Palu - super waga dzieciaczków, nawet jesli usg lekko zawyża to i tak będa małe blixniacze koloski:-) - szczęsliwego rozwiązania.

Ale Wam zazdroszcze tego oczekiwania z jednej strony, a z drugiej ciesze się, że moje brzdące już 3 miechy skończyły, kiedy to zleciało, same zobaczycie jak szybko dzidzie będą się zmieniac, wyarastac z ciuchów i zdobywać nowe umiejetności. A pierwsze usmiechy - bezcenne:-)

Trzymajcie się cieplutko i jak najdłużej z brzuszkami. Będzie cięzko ale dacie radę - wszystkie bliźniacze mamy dają;-)
 
Gieniek - ładny brzusio i będzie już rósł sobie i rósł:tak: ja już mam mega i brzuch idzie i dopiero ja:-D Ale co tam ważne, że z maluszkami wszystko dobrze!
Tekla - brzusio na razie taki delikatny i prawie niewidoczny, ładny kolor bluzki!
Dziewczyny ja pamiętam jak chciałam mieć większy brzuch jak na to czekałam, teraz ciężko się chodzi i ciężko śpi wolałabym mieć taki jak miałam w podobnym tygodniu jak Gieniek - to była wygoda! I mogłam góry przenosić:-)

Palu - gratuluje skierowania na cc - wizyta pełen sukces kochana :-)- będzie dobrze, cc to najlepsze dla nas i maluszków rozwiązanie mam masę koleżanek które to miały i każda chwali;-) Palu ale waga dzieci imponująca aż mi szczęka na klawiaturę opadła jak doczytałam:-) A dużo przytyłaś? Bierzesz wspomagacze jakieś?
U mojej koleżanki babka podobnie szacowała wagę a jak facet w szpitalu zmierzył to się okazało, że Pani dr się walnęła i zamiast prawie po 3 kg miały 2100 i 2300 ale zdrowiutkie i wszystko USPER po 10 pkt dostały laleczki.

Dziś wpadła moja przyjaciółka z lodami grycana ( 4 kubły-) a potem zabrała mnie na WIELKIE żarcie - ledwo do domu się doturlałam - przyznaje największy mam teraz apetyt a mąż tylko patrzy, patrzy i oczom nie wierzy:-D

Witaj Karla! - każda miała na początku obawy, u mnie szok trwał ok 2 tygodni jak usłyszałam bicie serduszek, to oszalałam ze szczęścia i nie wyobrażam sobie pojedynczej ciąży. życzę Ci kochana mocnej podwójnej ciąży a wszelkie obawy na pewno miną z czasem. Spokojnie/

 
Malenka ja chodzę do dwóch lekarzy i u jednego i drugiego ważą po tyle samo.

Ogolnie to mam stresa. Bo od wczoraj mnie boli kręgosłup na wysokości nerek. I tak sobie myśle czy to te skurcze krzyżowe i przód tez mnie boli brzucha, a nospa forte średnio pomaga. Cała noc prawie nie spalam tak to czuje. Oby jakoś dotrzymać do 20ego. Bo mam około 70 km do szpitala. Masakra
 
palu - miejmy nadzieje ze to macica sie pomału przygotowuje do porodu i dlatego cie krzyz boli. Mnie stopy jak napuchly w 20 tyg tak mi juz zostalo. Masakra jakas bola jak pieron i rwa jak dwa pierony, lekarz powiedzial ze moze byc jeszcze gorzej. A to ciekawe.
Doskonale wiem co masz na mysli mowiac ze boisz sie zaczac wczesniej rodzic bo masz 70 km do szpitala. U mnie sprawa wyglada podobnie. Tez do szpitala jest kawalek i mam znajoma co jechala tam na porodowke i nie zdarzyla. Synka urodzila na parkingu przed szpitalem. jej maz zatrzymal jakies przechodzace kobiety by z nia zostaly a on szybko polecial po pomoc. Ale ona juz drugie dziecko rodzila i wody jej odeszly kilka godzin wczesniej. Nie sadze zeby taka sytuacja sie u nas powtorzyla. Na wypadek odejscia wod jedz od razu do szpitala. Ale jak pisze miejmy nadzieje ze do 20 spokojnie dochodzisz a bole krzyza to tylko takie przygotowawcze są.
 
Jak tak czytam o Waszym zbliżających się porodach to sama czuję się jakbym dalej się tylko starała. Brzucha jeszcze nie widać, jedynie biust bardziej okazały. M się śmieje, że jeszcze będę tęsknić za tym czasami.
Na razie czekam na przyszły wtorek, żeby znowu zobaczyć te dwie fasolki z pikającymi serduszkami i uslyszeć, że wszystko jest ok:-)

A kiedy Wam pokazały się brzuszki?
 
reklama
Palu - pewnie jest tak jak mówi Marcikuk. Głowa do góry i rozkoszuj się ciszą, dopóki ją słychac:)
Niuleczka - fajnie, że się odezwałaś. Super, że wszystko dobrze i że dzieciaczki rosną zdrowo i się rozwijają:)

Jasminka - jak tam sobie radzisz? Jeszcze w szpitalu czy już wyszłaś, jak dzieci?:) Powiedz mi kochana jakie pieluszki kupilas do szpitala i w jakich ilosciach? Buzki dla Ciebie i dzieciaczków - napisz jak się czujecie!
 
Do góry