Dziękuje:-) Ale super ze juz ponad roczek maja. ja juz sie doczekac nie moge az podrosna:-) Ja wlasnie zasuszam pokarm w piersiach, bo boje sie zeby jakeis zapalenie sie nie zrobilo. Robie oklady z kapusty i pije szalwie bo troszke sie zbiera ale malutko i przeszlam juz calkiem na butelke. Tez Bebilon daje malutkim. Od 3 miesiaca juz spaly cale noce?? Naprawde? Ja myslalam ze to tak z pol roku sie karmi co 3 godz..Jak u Ciebie Goniaa wygladalo karmienie na poczatku? co ile godzin karmilas? Dziekuje za rady i serdecznie pozdrawiam:-)Gratulacje anulka z narodzin córeczek. Ja też mam dwie córeczki które w grudniu skończyły roczek. Też miałam ciężko, bo w szpitalu przynieśli mi obydwie, a tu rana boli bo też mialam cc, ale jak widzi się dwa brzdące to one wszytko wynagradzają.
Moje małe jak skończyły 2 tygodnie to przeszłam na mleko sztuczne, bo nie miałam pokarmu żeby wykarmić obydwie. Karmie je Bebilonem od urodzenia.
Przy blizniakach najgorsze są pierwsze 3 miesiące, pózniej już z górki Moje przesypiały całą nockę od 3 miesiąca.
Teraz mają 13 miesięcy biegają po całym domu, wszędzie ich pełno.
Przy dwójce jest masa pracy, ale i tez dużo radości
Pozdrawiam wszystkie mamusie blizniaków i życzę powodzenia
reklama
iws
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 1 360
Ja wczoraj miałam usg. 32t3d i małe ważą 1570 i 1670. Lekarz powiedział, że jak na bliźniaki to nie jest źle i różnica prawie niewidoczna. Myślałam, że nie wyleżę na badaniu. Pod koniec pozwolił mi się położyc na boku Jedna - Julka tak sie ulozyła, że nie mógł jej dobrze obejrzeć: naciskał, jeździł a ja tylko oddychałam coraz ciężej. Ale wszystko jest dobrze. Serducha, pępowiny i cała reszta.
Dzisiaj odebraliśmy łóżeczka - stoją złożone juz. Coraz bardziej robi się dosłownie i bliżej pojawienia się ich na świecie.
Dzisiaj odebraliśmy łóżeczka - stoją złożone juz. Coraz bardziej robi się dosłownie i bliżej pojawienia się ich na świecie.
onna leze w szpitalu bo co innego nam pozostaje. trzymam za kazdy dzien, zeby dziewczyny duze byly , rosly jak na drozdzach, zeby minac 30 tydz pozniej 32 itd. sama jestem sobie winna z ta szyjka, zaczelam szalec wychodzic z domu i tyle.wczesniej jakos sie pilnowalam- czlowiek glupi jest;( w ogole to jak sie twoja szyjka trzyma mi juz nawet pessara nie zakladaja bo juz taki czas ze nie ma po co. lezenie lezenie i jeszcze raz lezenie. ty chociaz do wc mozesz i wykapac sie a ja nie;( a szyjka twoja mimo pessara sie skrocila bo juz nie pamietam. lezenie w szpitalu jej nie pomoglo? badaja ci w ogole jej dlugosc jak tak to jak czesto?
pauli, nie spojrzalam na Twoj suwaczek, ale Ty chyba na podobnym etapie? U mnie zaczal sie 28 tydzien, w 25 myslalam kiedy ten 30 osiagne i jakos idzie do przodu.
moja szyjka wlasnie sie skrocila mimo pessarai mimo lezenia, podczas przygotowan do swiat naprawde w wiekszosci lezalam, wstaalam, zeby zjesc barszczyk wiec nie wysilalam sie jakos specjalnie. u mnie to tak specyficzni jest - ona ma od gory taki lejek, a zmknieta czesc ma 16 mm, pewnie tyle ile trzyma pessar. tu w szpitalu zalecili mi jak najwiecej lezec, a ja na logike widze ze nawet jak siedze to maacica szyjke naciska i obciaza. Nawet mi juz nie sprawdzali dlugosci szyjki. lekarz twierdzil ze to nieistotne, bo jest pessar i teraz chodzi chyba tylko o dotrwanie do jak najbardziej bezpiecznego terminu dla dzieci. maja mi kontrolowac jak rosna dzieciaczki, wlasnie wczoraj mialam zrobione usg pod tym katem i sie strasznie ucieszylam bo maja j uz po kilogramie (1040) i tylko gram roznicy wyszedl z pomiarow. Zawsze to jakas poprzeczka za nami no i krzywa cukrowa za drugim podejsciem wyszla mi w porzadku (przy pierwszej probie dotrwalam do 40 minut i ... zwrocilam glukoze ) Odzyskalam apetyt, zgaga mnie jjuz tak nie meczy wiec jestem ppozytywnie nastawiona. A ze w szpitalu, ech, no mowi sie trudno, towarzystwo mam fajne, opieka jest dobra no i czuje si bezpieczniej, jakby co to na miejscu sprawdza czy wszystko ok. nawet sie nie pytam czy mnie wypuszcza, moze jak minie 32 tygodnie?
Ty tez sie trzymaj i nie wkrecaj w smuty bo to tylko utrudnia wytrwanie.lepiej sie jakos dostosowac do sytuacji. WSPOLCZUJE tylko ze nie mozesz sie ruszac bo to krepujace,no ale czego my mamuski nie zrobimy dla naszych dzieci. moze Ci sie poprawi na tyle ze pozwola ci na kibelek chociaz. kciuki trzymam.
aa, na usg mi wyszlo ze dzieciaki sa ulozone poprzecznie, jeden z nich baardzo nisko i to niekorzystne jest bo wlasnie rozciaga macice u dolu a to moze powodoowac powiekszanie sie lejka. probuje wiec jakiejs perswazji, moze jeszcze sie poprzekrecaja o te 90stopi
anulka, maja i julka sliczne, pewnie juz masz kupe rboty przy nich
pozdrowienia dla wszystkich
Milenka28
Fanka BB :)
lolaa
Zaangażowana w BB
Fajne te Twoje maluszki i bardzo duze mi sie wydaja, ile waza?
Gosia_x_bonus i gratis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2009
- Postów
- 808
dziewczyny pomóżcie
słuchajcie jak wygląda odejście wód płodowych?, czy generalnie pod koniec ciąży zdarzają się takie jakby upławy, dziś od rana raz w czas coś mi się sączy, skurczy żadnego napinania nie mam, moja gin ma w dupie i nie odbiera,boje się jechac do szpitala bo odrazu na oddział mnie położą na 3 dni nawet jak nic się nie dzieje, czy którejś się zdarzyło coś podobnego?
słuchajcie jak wygląda odejście wód płodowych?, czy generalnie pod koniec ciąży zdarzają się takie jakby upławy, dziś od rana raz w czas coś mi się sączy, skurczy żadnego napinania nie mam, moja gin ma w dupie i nie odbiera,boje się jechac do szpitala bo odrazu na oddział mnie położą na 3 dni nawet jak nic się nie dzieje, czy którejś się zdarzyło coś podobnego?
Milenka28
Fanka BB :)
w aptece można kupić takie specjalne wkładki które pokazują czy sączą się wody płodowedziewczyny pomóżcie
słuchajcie jak wygląda odejście wód płodowych?, czy generalnie pod koniec ciąży zdarzają się takie jakby upławy, dziś od rana raz w czas coś mi się sączy, skurczy żadnego napinania nie mam, moja gin ma w dupie i nie odbiera,boje się jechac do szpitala bo odrazu na oddział mnie położą na 3 dni nawet jak nic się nie dzieje, czy którejś się zdarzyło coś podobnego?
Milenka28
Fanka BB :)
chłopaki ważą ponad 4kgFajne te Twoje maluszki i bardzo duze mi sie wydaja, ile waza?
Gosia_x_bonus i gratis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2009
- Postów
- 808
czytam na drugim forum marcówek do których należę,że one też tak mają, bo chyba odejście wód jest duże, czy się sączą, pewnie towarzyszą temu jakieś inne dolegliwości, skurcz itp. już panikuję
reklama
Milenka28
Fanka BB :)
mi odeszły wody jak spałam,nic nie czułam po za lekkim bólem brzucha (ale on mnie bolał już od paru dni) a w pierwszej ciąży to po badaniu w szpitalu zaczęłam krwawić i z krwią sączyły mi się wody dwa dni później jak przyszło do porodu to nie miałam prawie wogóle wód i lekarz w szokuczytam na drugim forum marcówek do których należę,że one też tak mają, bo chyba odejście wód jest duże, czy się sączą, pewnie towarzyszą temu jakieś inne dolegliwości, skurcz itp. już panikuję
Podziel się: