reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

hehe lilly twarda baba :-):-) zawsze potrafi zaskoczyć :-):-):-) wracaj lilly !!! czekamy :-)

mati z dnia na dzień będzie coraz lepiej:tak: super że maluszki mają się tak dobrze:tak: obyście jak najszybciej mogli być razem w domku.

dziewczyny gratuluje udanych wizyt, oby tak dalej...

gieniek bólami na poczatku ciąży nigdy nie wiadomo.... bo teoretycznie mogą się zdarzać i zwykle to nic groźnego ale czasem lepiej na zimne dmuchać...

cailina zawsze jest jakaś szansa że jeszcze się obrócą.... te moje łobuzy do wczoraj ręke dam sobie uciąć że postanowiły mamie radość zrobić i leżały kilka dni główkowo. Za to z wieczora moja panna postanowiła znów przerwać tą rutynę i znowu ładuje mnie po pachwinie :wściekła/y: czekać tylko aż brat zmieni zdanie... zdenerwolwali mnie, niech robią już co chcą:wściekła/y: a już się tak cieszyłam że za duże są i nie będą robić takich numerów :-(

dziewczyny ile ja się wczoraj strachu najadłam.... jakoś dziwnie z wieczora brzuch mocno twardniał mimo fenka zjedzonego 3 godz wcześniej:szok: myślę sobie zerknę na zegarek dla jaj co ile mi się tak dzieje... a tu co 10 minut dokładnie:szok: ech.... zjadłam znowu fenka i trochę się uspokoiło. Ale stwierdziłam że jednak ten wózek juz kupię i torbę spakuję :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
mati teraz będzie już tylko lepiej. z dnia na dzień będziesz czuła się lepiej a dzieciaczki silniejsze i bardziej dojrzałe. cały czas trzymam za was kciuki!
a dzieci nie możesz wziąć nawet na ręce? bo ja nie do końca sobie wyobrażam jak to wygląda.
wogóle dlaczego tak nagle zrobili ci to cc? bo chyba nie pisałaś o tym.
a z lilly już lepiej?
pozdrów ją!
 
MATI-teraz duzo cierpliwosci i odpoczynku.napisz wieczorem co u twoich dzieciaczkow.
dziewczyny nie wiem czy to jakas zla passa ale ja tez przed chwlatorbe spakowalam -tak nie do konca i zrobilam liste mezowi,bo cala noc nie spalam tak mnie w pachwinach bolalo.troche sie przestraszylam i jak sie to powtorzy dzisiaj to jade do szpitala niech to sprawdza.poza tym wszystko mnie boli i nie moglam sie ulozyc.dopiero jak wzielam no spe to usnelam. teraz po drtzemce wstalm i znowu czuje ucisk na dole.
 
ankos - pod koniec ciązy upieraj się przy usg zeby Ci powiedzieli czy dziecko jest obkręcone pępowiną!!! bo oni tego nie mówią. Mój synek, który rodziłby sie jako pierwszy ma główkę okręconą i w dodatku ma większa głowę od drugiego, sam gin od usg sie smiał, ze to po tacie hehhe. W każdym razie jakby mnie w 3 miejscach mieli ciąć to bym sie zgodzila niz bym miala dziecko z zamartwica urodzić, drugi by czekał może za długo i by się skończyło cc - ja podziękuję....zdrowie moich dzieci najważniejsze, a ja dojde do siebie prędzej czy później.

cailina - mój tez się upierał na 38 wcześniej ale jakos teraz powiedział, że nie ma juz na co czekac, ze dzieci duże i tylko sie gniotą- mam nadzieję, że ma rację i że będzie tak jak u anuśki duże i silne dzieciątka.

Mati - nawet bez cięcia byłabys jak staruszka:-D, musisz się uruchomić, mięśnie, stawy, kości muszą zacząć działać ale za tydz-dwa będziesz jak kózka, zobaczysz. A dzieciom zdrówka i niech szybko ida do swojego cudnego pokoiku pod skrzydełka kochającej Mamy:-)

Lola - gratuluje wózka, to był mój ostatni zakup;-)

gienek - skonsultuj to ale takie bóle jak opisujesz są częste na tak wczesnym etapie. Mi kiedys kilku ginekologów powiedziąło, że mam małą macicę, że niby taka moja uroda... jak patrzę na mój brzuch to nie wydaje mi się wcale mala:-D Na oko to moga sobie wiele rzeczy gadac jak na hsg nic nie wyszlo to jest ok, oszczędzaj się poprostu i od wizyty do wizyty:-)

wiolka - wszystko co dziwne i niepokojące lepiej sprawdzic!!!!, mi sie te bóle pachwin zaczęły jakos na twoim etapie ale wiadomo, że u kazdej jest inaczej i nie ma co się porownywać.

Dziewczyny ok. 30tc - spakujcie sobie torby tak dla wałsnego spokoju sumienia:)

Mati - właśnie podłączam się pod pytanie ankos - czemu w końcu cc tak szybko?, dopiero co pisalaś, że chcieli cię jeszcze 1,5 tyg potrzymać

A ja o dziwo dzis jakos spokojniej niż wczoraj, choć lewatywy nie potrzebuję - samo leci:-D Pewnie mnie jeszcze złapie pótem. Robie listę co jeszcze mam dzis zrobić....:confused:, a w ogóle to dziwnie tak mówie Wam jak słysze jak moj mąż rozmawia przez tel i mói "nie, nie jutro nie mogę, jutro dzieci mi się rodzą...., a ja w tym czasie myję naczynia:szok:"

Milego dnia laseczki
 
Ostatnia edycja:
niuleczka dzięki za poradę. będę się dopytywać! no ja właśnie najbardziej boję się o bezpieczeństwo dzieci podczas porodu bo nigdy bym sobie nie wybaczyła... tu nie chodzi o mój ból.

a jak twoje samopoczucie na dzień przed?
spakowana? wszystko gotowe już dla dzieci?

lola jak ci się okazja trafiła to dobrze że już kupiłaś wózek. przynajmniej będziesz miała spokój w tej kwestii.
 
ankos - mi teraz pokazywał jak to widac na usg, obkręcenie pępowiną, nie rozumiem czemu to nie ejst wg nich stan podwyższonego ryzyka. Sprawdzaja bardziej przepływy jak sa dobre to wg nich jest ok:szok:. Ale sam spec od usg mi powiedział, że cięzko byloby mi urodzic te moje 6 kg z brzucha, biorac pod uwage dużą główkę pierwszego bobasa i lepiej, że cc będzie. ale moje cc totakie troche naciągane, gdybym nie miała swojego gina w tym szpitalu to mogłoby byc różnie...

Dla dzidzioli niby wszystko mam - a czy tak jest okaże sie w praniu. Musze jeszcze rekonesans zrobić w moich torbach do spzitala zebym wiedziała co gdzie mam.

Co mi radzicie : jesli będe wychodzic ze szpitala (zakładam oczywiście, że z dzidziolami0 w poniedziałek-wtorek, a ma byc wtedy ok. 20 stopni to w co je ubrac na wyjście? bo chcę męzowi naszykować co ma przynieśc i mam zagwostkę. Czy bodziak na długi rękaw, pajacyk bawełniany, czapeczka i okrycie kocykiem bedzie ok? czy kombinowac jeszcze jakis pajacyk polarkowy na to?
 
niuleczka moim zdaniem niema co przegrzewać dzieci. spokojnie obejdzie się u ciebie bez polarków.
ja mam w planie zabrać na wyjście:
- body z długim rękawkiem,
- takie spodenki cieplutkie na szeleczkach - dostałam od siostry (jej syn też w tym wychodził ze szpitala), drugie mam podobne dla dziewczynki,
- grube skarpety,
- niedrapki
- czapeczki
- na to kocyk
i w nosidełku spokojnie wystarczy bo inaczej się zapocą.
ewentualnie sweterek ale zależy od temperatury jaka będzie - myśle że obejdzie się bez

ja mam nadzieję że uda mi się że znajoma położna pojawi się przy moim porodzie. ona pracuje w tym szpitalu już ponad 20 lat więc w razie "w" mam kogoś "swojego". tylko ona radziła mi cc
 
ankos - ja też mysle, że samym kocykiem okryje, zreszta to tylko do auta, a jak maja sie zapocic to bez sensu - masz rację. Oczywiście niedrapki i skarpetki też mam w planach:tak:. Do mnie przyjedzie do szpitala mama mojej przyjaciółki, która co prawda jest juz na emeryturze ale tez pracowała przeszło 20 lat jako polozna tam to licze, ze mi cosik pokaże, amoże jeszcze jakąs koleznkę spotka, która przychylnym okiem na mnie spojrzy. Ona tez mnie przekonywała do cc:tak:, ze sn to za dużo jak na pierworódkę i dwójkę dzieci, ze ona sie napatrzyła jak się takie dziewczyny tam męczą. Nie ma co generalizować ale mysle, że jak mniejszy szpital i bliźniaki sie od wielkiego dzwonu trafiają to może jakiaś specjalna opieka jest przewidziana ale mój spzital to istny moloch i tam nikt nade mną skakał nie będzie, ba jeszcze by mi postawili stado studentów zeby sobie zobaczyli jak to jest...

Choc oczywiście trzeba sluchac swojej intuicji - jesli któras marzy o sn i czuje że da radę to oczywiście nie przekonuję na siłę. Juz tu nie raz dziewczyny pisały o szybkim i bezbolesnym sn blixniaków - nie ma reguły
 
Ostatnia edycja:
ta kobieta mówiła ci dokładnie to samo co mi znajoma :-D że przez tyle lat się napatrzyła jak to wygląda i jak się męczą z bliźniakami - szczególnie pierworódki. a lekarze to "***** wiedzą jak to wygląda,bo przyjdą jak już poród się zaczyna popatrzą i wychodzą".
 
reklama
Ankos, wedlug mojego lekarza to ciagle sa szanse, nawet do 36 tygodnia albo i dluzej zeby sie obrocily, on taki lajtowy i zadnej decyzji nie podejmie co do cesarki przynajmniej do tego czasu, szczegolnie, ze wszystkie wyniki mam dobre i zadnych komplikacji poki co. Roznie mowia, niektorzy, ze po 32, inni, ze po 34 mala szansa na obrot, ja tam tez sie nie przejmuje bo nic nie zrobie, co ma byc to bedzie. Moje to chyba leniwe po mamie bo o ile na poczatku lezaly na sobie (jak chyba wiekszosc blizniat) to potem caly czas glowkami w gore i ani rusz. Az sie boje jakby sie teraz chcialy obracac o 180 stopni bo bol by to byl nieziemski bo nie wiem gdzie by tam mialy miejsce!
Lola, szybka jestes z tym wozkiem, super, ze sie zdecydowalas!
Gieniek, mnie tez cos tam pobolewalo na poczatku,ale nie tak by mnie martwilo, wiec niestety niezbyt tu ci pomoge.
Mati, trzymam kciuki za Miloszka! Daj znac jak poszlo!
Pikka, pakuj torbe, pakuj, przynajmniej ta dla siebie, bo jakby ci sie 'nocleg' w szpitalu niespodziewany szykowal to nie ma jak miec swoja pizame, kremiki itp.! Tutaj to strasza, ze w ciazy blizniakowej torba powinna byc gotowa od 28 tygodnia (moja byla) i mi sie przydala! Inna sprawa, ze teraz ja ciagle przepakowuje;-).
Oj Niuleczka, nie wyobrazam sobie jak siedzisz na szpilkach w oczekiwaniu na jutro! Przerazajace ale tez ekscytujace!
A co do ubrania ze szpitala to wg mnie na 20 stopni to bodziak z krotkim rekawem i pajacyk w zupelnosci wystarcza, czapeczka, od biedy jakis sweterek na gore jakby co bo nozki i tak kocykiem przykryjesz. 20 stopni to nie zima, nie ma co maluchow przegrzewac! Polarki to ja bym na pluche tylko zostawila, a nie na poczatek czerwca!

A my wczoraj 'zaszalelismy' z mezem, choc chyba to nawet Kamasutra nie przewiduje pozycji na trzeci trymestr ciazy blizniakowej:-D. Trzeba korzystac poki mozemy, bo po porodzie ten caly polog, a potem...antykoncepcja bo w naszym przypadku podobno zajscie w ciaze w ciagu 18 miesiecy zwieksza ryzyko wieloraczkow o 40%! Toz nawet takiego wozka bym nie mogla kupic!:-) a jakie tam u was zapatrywania na antykoncepcje poporodowa? bo ja wiem, ze napewno nie chcemy jeszcze bardziej powiekszac rodziny w najblizszym czasie, o ile w ogole!
 
Do góry